reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

Jestem ofiarą przemocy domowej, a moim oprawcą jest jeszcze nienarodzone dziecko:laugh2: Od kilku dni bolał mnie lekko brzuch. Młody uparł się na jeden kawałek brzusia i tam sobie mateczkę kopał i próbował się "wyświdrować". Wczoraj bolało mnie już porządnie, a dziś tak, że nie dałam rady wrócić piechotą z przedszkola (a mam jeden kilometr tylko). Pojechaliśmy do lekarza i co wyszło? Że Olie nabił mi guza na macicy :oo: Lekarz zbadał, zmacał, krew i siuśki zbadał - wszystko ok (stwierdził tylko, że macica zaczyna się przygotowywać do porodu, a młody już prawie głowę mi wciska w szyjkę).
Mam młodego ugłaskiwać z innej strony brzucha, żeby temu kawałkowi dał spokój (póki co ta metoda nie działa), a jak już na prawdę będzie mnie bolało to tabletki przeciwbólowe, albo do szpitala. Mówię Wam, katorga z tym moim małym terrorystą, dni do porodu liczyłam, ale teraz to już chyba odliczać minuty zacznę. Jak mi przyfasolił wieczorem kopniaka, to się futryny złapałam, żeby nie upaść:-( :( Będę siedzieć w domu i beczeć, bo tabletka to dla mnie na prawdę ostateczność.
 
reklama
Aniag jej to mowisz ze maly strasznie daje w kosc. Mala jak byla w brzuchu i sie wiercila i kopala to sie kladlam na drugi bok i bylo troche lepiej moze u ciebie tez zadziala. Aniag a termin na kiedy?

Mnie mala dzisiejszej nocy tez zterroryzowala spalam moze godzine jj jak by na chwile do brzucha nie mogla wrocic[emoji14]
Happy a u ciebie jak maluszek?

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aniag jejku współczuje nie dość ze tyle stresu to jeszcze to. Może spróbuj puszczać jakąś kołysanke albo coś. Ja mojej jak puszczałam muzyke klasyczna to przestawała kopać, zupełnie jak by nasłuchiwała. Nie wiem czy to faktycznie działało, czy zwykły zbieg okoliczności. Może pomoże :) Trzymaj się tam!
Happy, no właśnie jak tam mały? Spacerujecie już czy jeszcze odpoczywasz?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Aniag na kiedy termin ? Az nie sadzilam ze tak moze byc. Ze dziecko w brzuchu może siniaki robic. Ja tez juz czuje w miare mocno kopniecia (25 tc) ale jest to mega przyjemne. Moze faktycznie spróbuj z muzyka i na drugi bok. Albo przyswiec malemu latarka z drugiej strony. U mnie to dziala i zawsze ciaagnie do swiatla i zmienia pozycje. Powodzenia i wytrwalosci

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzięki dziewczyny :blink: Termin mam na 26 lipca - moje imieniny:laugh2: Dziś małż dzwoni do szpitala, żeby się na wizytę i CTG umówić.
Ginekolog mówi, że to może wina tego, że mam małą macicę i Oliemu ciasno jest, więc pokazuje swoje niezadowolenie. W te miejsce musiał kilka razy mocniej kopnąć, pękło jakieś naczynko krwionośne i guz się zrobił. Na brzuchu nie mam żadnej plamy, ale kilka małych naczynek rzeczywiście wylało i widać takie fioletowe kropeczki.
Na muzykę nie reaguje, przy kołysankach raczej się cieszy i szaleje. Ale za to zauważyłam, że bajki lubi, zwłaszcza Peppę, więc włączyłam dziś na telefonie i przystawiłam mu lekko słuchawkę z drugiej strony brzucha i tam sobie bitą godzinę siedział.
A patent z latarką muszę przetestować!
Dziś chyba upał będzie, nogi mam tak spuchnięte, że głowa mała i całą się czuje jak wieloryb, a niby tylko niecałe 6kg przytyłam. Za to dziś sobie poprawiam humor - pranie dziecięce robię i sortuję ciuszki. Takie to miłe zajęcie oglądać te skarpetki, bodziaki itp ;-) ;)

Happy pisz co u Was :blink:
 
Oj ja tez bym sukieneczki poprala bo jakos od poczatku dziewczynka chodzila mi po glowie a tu chlopak. Oczywiscie tez dobrze ale moje siostry maja corki i jakos nie mam doswiadczenia przy chlopczykach ale trzeba dac rade :-) a jakiego proszku do prania uzywacie bo ja zaczynam powoli zapelniac szafki ale wczesniej pasuje wszystko odswiezyc :-) a ty aniag juz niedlugo także oby siniaki szybko sie goily :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wow, aniag, jeszcze nigdy o czymś takim nie słyszałam! Mam nadzieję, że Maluszek odpuści Ci na ostatniej prostej. W ogóle to bardzo mało przybrałas na wadze, pewnie się wszystkiego pozbędziesz już w szpitalu:)
U mnie przemoc domowa też w rozkwicie - jak Maję przytulam, to zdarza się jej mnie ugryźć. Jej zęby są małe, ale ugryźć się nimi da porządnie. Przy karmieniu też muszę uważać.

Paula, ja na początku prałam w proszku dla dzieci - miał konsystencję płatków mydlanych, w sumie to chyba były one jego głównym składnikiem. A teraz w płynie persil sensitive. No i bez płynu do płukania.

A tak jeszcze w temacie chust - byłam dziś na chustonoszącym pikniku i z dumą stwierdziłam, że chusty polskich marek są znane nie tylko Polkom:)
 
Do góry