reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

Witam Dziewczyny.
Ide malemu pobrac krew do labolatorium.Ale jestem w tym 21 Bez.zielona. Wiecie moze,ktore jest takie "delikatniuchne" dla dzieci z podejsciem? Moze poziomeczka,cos wiesz? Bo jestes tu juz obcykana!
Pozdrawiam!:-)
 
reklama
Hey dziewczyny, mam do Was kolejne pytanie.

Jak wiadomo kobieta niepracujaca i bezdzietna musi byc ubezpieczona przez meza, on co miesiac placi za nia skladke. Moze pamietacie, ze jestem w ciazy (Chlopczyk :tak:) i rodze w marcu. Mutterschutz zaczynam w lutym i uwaga ;-) moje pytanie: Czy maz powinien placic to ubezpieczenie do miesiaca porodu czy tylko do lutego. W poniedzialek zapytam w WGKK, no ale moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji i wie. dzieki za odpowiedzi, pozdrawiam :-)
 
Maxmama u mojej ogolnej pobiera laska krew i jest rewelacyjna dla dzieciakow , wczesniej pobieralismy w laboratorium w 12 bez przy meidlingerhaupstr. tam dziecko idzie z mama do oddzielnego pokoiku i tez bylismy zadowoleni
 
maxmama, niestety tu nie pomoge. Nigdy nie bylam z Maja w laboratorium na pobieraniu krwi. Raz pobieralysmy w szpitalu w St. Anna.

ale w 21. bezirku znam laboratorium 1210 Wien, Angerer Str 11.
ja tam chodzilam sama, jest szybko, milo i bezproblemowo.

marynka, zabij mnie a nie pamietam jak to jest... ale pewnie sie juz dowiedzialas
 
Dzieki dziewczyny za odpowiedz. Ale i tak musze narazie czekac maly ma angine. Jakos tak od wrzesnia,co drugi tydzien cos lapie!:szok:. Tez tak mialyscie jak dzieci poszly do przedszkola? Czy tylko ja mam takiego pecha???:baffled:.Duzo zdrowka wszystkim zycze:tak:
 
Znów mam do Was pytanie... Otóż w pracy spytali mnie, czy lekarz już mi powiedział do kiedy mogę pracować, bo z tego co mówiła moja szefowa, to na 6-7 tyg przed terminem porodu kobieta idzie już na zwolnienie. Moje pytanie jest takie, czy ten czas wlicza się już w macierzyński? Bo mama mi dzisiaj mówiła, że jak ona była w ciąży to też mogła iść na takie zwolnienie, ale że właśnie to już jest urlop macierzyński więc po porodzie zostaje go mniej, dlatego ona zrezygnowała. Oczywiście mama mówiła o Polsce i było to już daaaaawno, ale pomyślałam, że dla pewności zapytam czy tu nie jest podobnie :)
 
Vixen Twoja szefowa powinna byc na biezaco z prawem pracy :surprised: tzw Mutterschutz czyli bezwzgledny zakaz pracy dla kobiet w ciazy obowiazuje 8 tygodni przed porodem i 8 tygodni po porodzie. w tym czasie dostajesz pensje tzw Wochengeld z Krankenkasse; naliczana jest ze sredniej Twoich trzech ostatnich pensji. Lekarz nie wyznacza do kiedy masz pracowac; podaje jedynie date porodu i na tej podstawie pracodawca sam oblicza do kiedy pracujesz. Musi Cie o tym powiadomic pisemnie! Ja jeszcze wybralam przed Mutterschutz zalegly urlop i praktycznie dwa i pol miesiaca przed porodem juz nie chodzilam do pracy. Po Mutterschutz zaczyna sie Karenz i masz prawo byc na wychowawczym do ukonczenia przez dziecko 2 lat. Musisz pisemnie powiadomic pracodawce do 8 tygodni po porodzie o dlugosci Karenz i musisz pisemnie dostac potwierdzenie.
 
Patili dziękuję Ci bardzo! Cieszę się, że spytałam... Szefowa, która jest nade mną właśnie też się zdziwiła, mówiła, że też nie słyszała o tym, żeby lekarz coś takiego dawał, mówiła jej o tym kobietka, która jest nad nią (czyli tak jakby jej szefową, a co za tym idzie i moją, ale ja z nią bezpośrednio nie mam styczności). Karteczkę od lekarza z terminem porodu już oddałam w pracy, więc z tego co piszesz to powinno wystarczyć. Na razie podpisałam tylko dokument, że powiadomiono mnie czego mi nie wolno, jakie mam prawa itd (np zakaz dźwigania, prawo do przerw kiedy chcę itd). Dzięki wielkie za wszelkie informacje, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła :)
 
reklama
Dzień dobry mamusie :) Przez wariacje ciążowe, później porodowe wcale zapomniałam o istnieniu tegoż forum:szok: Synek urodził się zdrowiutki 2 tygodnie przed terminem. Podczas zakupów doszedł chyba do wniosku, że ma dość sklepu i chce już wyjść. CC (ułożenie pośladkowe) wspominam fantastycznie jak i cały szpital w Melku:-)
Erik ma 6,5 miesiąca niestety wciąż zdarzają mu się bóle brzuszka, za to na poważnie zaczynają ząbki, także każda godzinka snu jego snu jest witana z szerokim uśmiechem:cool2:
W poniedziałek wybieramy się do ambasady wyrabiać szkrabowi paszport. Mam nadzieję, że mąż nie oszaleje, bo Wiedeń go przeraża, tym bardziej poruszanie się po nim...

Obiecuję poprawę, będę częściej zaglądać:-)
 
Do góry