reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Ola652- ja mam pcos i teraz mam cyste ( w czerwcu miala 6.5cm) w srode ide na usg w piatek do gina, moja rodzinna powiedziala mi,ze jesli bedzie mnie bolec ( przy peknieciu powinno bolec i nie mozna tego przeoczyc - tak mi powiedziala,bo wczesniej nie mialam albo nie wiedzialam ,ze mam) to mam natychmiast pojechac na pogotowie i im powiedziec,ze mam pcos i cyste 6.5 cm i maja mnie pod tym katem najpierw sprawdzic... ale ja mieszkam w Kanadzie,a w Danii nie wiem jak jest,ale jesli wiesz,ze masz cyste i cie boli, to idz chociaz do rodzinnego lekarza i niech on cos z tym zdecyduje :-)

jesli chodzi o nauke jezyka to niestety tylko praktyka i unikanie osob,ktore mowia w jezyku w jakim porozumiewamy sie lepiej :-) ... wlasnie dlatego przez pierwsze rok do dwoch unikalam kontaktu z osobami mowiacymi po polsku czy niemiecku we Francji a pozniej jeszcze po francusku jak sie przenioslam do Kanady :-) po polsku gadalam tylko z rodzicami przez telephone :-) a z Polkami nawiazalam kontakt dopiero z 2.5 roku temu jak sie moja mala urodzila i okazalo,ze w moim kompleksie mieszkaja dwie: jedna przyjechala tu jako 10-cio latka,ale mowi piekna polszczyzna i ma meza tez Polaka ale urodzonego tu i slabo mowiacego po polsku,a druga przyjechala tu jako mezatka i jej maz nie jest Polakiem; a w Kanadzie jestem juz ponad 9 lat :-) ogladajcie duzo tv, sluchajcie radio - nawet bez zrozumienia zeby tylko "buczalo", az w koncu sie zaskoczycie,ze rozumiecie wszystko; dobrym cwiczeniem jest tez mowienie do siebie na glos lub w glowie po dunsku wykonujac poszczegolne czynnosci, np.: ide do lazienki, umyje zeby, zmienie malemu pieluche, poczytam gazete; a na ulicy: ten samochod jest maly; ta dziewczynka idzie z mama do parku; itp..itd... i ino mig zaczniecie na prawde mowic i rozumiec po dunsku :-) ja uczylam sie niemieckiego i francuskiego ogladajac "Billy Cosby show" - jak bylam jeszcze w Polsce i mialam dostep do video to sobie nagrywalam i poszczegolne odcinki ogladalam kilkanascie razy: najpierw wylapujac kontekst; pozniej bardziej szczegolowo,a pozniej poszczegolne wyrazenia :-); pomocne sa tez subtitles - czesciej rozumiemy szybciej i latwiej czytajac niz tylko sluchajac :-) no i wymowa i niezrozumienie przez innych- mowic i sie nie zrazac :-) jak trzeba to powtarzac do skutku :-) jak ktos chce to was zrozumie, a jak nie chce to "too bad for him" :-)

friggia1985- myslalam,zeby wykorzystac moja wiedze wozkowa i na tym zarabiac,ale niestety nie do konca wiem jak sie za to zabrac .... czasami kupuje za bezcen wozki pouzywam troche i odsprzedaje zwykle z zyskiem, ale to nic powaznego...
 
Ostatnia edycja:
reklama
ola652 ja miałam jakieś torbiele na jajniku zanim do DK przyjechałam, brałam leki wtedy i wszystko się na szczęście rozeszło.. choć polski lekarz straszył mnie stołem operacyjnym.. Tutaj mówiłam o tym tylko wtedy jak już zaszłam w ciążę i byłam na pierwszej wizycie.. acha.. z tym, że ja żadnego bólu nie odczuwałam, i wogóle byłam zdziwiona jak on mi powiedział ze mam jakąś torbiel..

Jak się boisz że Cię nie zrozumie to napisz sobie to na kartce..
cysta = en cyst(e)
jajnik = en æggestok
policystyczne jajniki = policystic æggestok

po angielsku jak mu powiesz to też Cię zrozumie :-)
Tylko wiesz.. musisz to ubarwić i naciskać na niego, żeby wysłał Cię na usg, albo do specjalisty.. nie daj się zbyć i odesłać z kwitkiem...


Dziewczyny!! u mnie już 9-ty miesiąc ciąży :szok::-) cieszę się i boję jednocześnie.. Poród swoją drogą... wiadomo będzie bolało... no ale jak jeden przeżyłam to i drugi przeżyję.. oby tylko był krótszy niż poprzedni... Ale sen z powiek spędza mi myśl kiedy to się zacznie i czy będzie wtedy ktoś kto zajmie się Kamilką.. najbardziej to o nią się martwię.. Mam umówionych jednych znajomych, że zajmą się nią o każdej porze dnia czy nocy, ale oni wybierają się do PL na weekend w okolicach pierwszego sierpnia.. będę chyba wtedy leżeć i dmuchać na siebie byleby się nic nie wydarzyło, to będzie 2 tygodnie przed terminem.. Wymarzoną sytuacją byłoby jakbym dostała skurcze w nocy albo nad ranem, wtedy mąż zawiezie Kamilę normalnie do niani, a jak trzeba będzie ją odebrać to już powinno być po wszystkim i nawet może w domku bym była... bo przy drugim porodzie jak wszystko jest w porządku to wypuszczają do domu 4-6 godzin po porodzie...
Oczywiście druga myśl która mnie dobija to że coś może pójść nie tak, poród może zakończyć się cc i wtedy będę uziemiona w szpitalu... :-( Taki scenariusz byłby chyba najgorszy..

Ewa-Krystyna wszystkiego naj naj najlepszego dla Twojej córci... patrzę na Twój suwaczek a tu Adrianka kończy 3 latka ;)
 
Ostatnia edycja:
kA-Mila nie bój nic, na pocieszenie powiem ci ze moja bratowa leżała w szpitalu 2 dni bo miała lekkie skurcze i czekała na akcie porodowa a jak przyszło co do czego to mój brat nie zdążył z domu do szpitala dojechać i samo wyskoczyło wiec nie martw się na pewno będzie lepiej niż poprzednio, przy drugim dziecku kobieta wie jak będzie dla niej lepiej, tak sadze :tak::tak:
jeśli chodzi o Kamilke to czy tata nie może wziąć wolnego w pracy? przecież się na dziecko należny pełnopłatne 2 dni a przy narodzinach to chyba tydzień czy dwa :tak:
co do mojego jajnika dziś nic nie boli, chodze w luźnych gaciach bo pomyślałam sobie może to przez jakiś ucisk, nosze obcisłe dżinsy nie jakoś przesadnie ale jednak to nie dres, w po domu tez różnie, no dziś nic nie boli wiec nie idę do lekarza ale jak mnie znów zacznie bolec to pójdę bo trochę się wczoraj przestraszyłam.

Ewa-Krystyna - szczerze to ja nie wiem czy ja mam torbiel tylko z piecu możliwych obiawow mam trzy wiec byc moze jest coś na rzeczy. Co do mojej mowy to ciągle coś mruczę pod nosem tylko kłopot jest taki ze nie mam duńskiej telewizji o dziwo :szok:;-) bo nie mogę sie doprosić męża żeby kupił kabel antenowy bo gdzieś tam jest przerwany a mam pl tv wiec ciągle się zapomina... ale muszę tego przypilnować :tak: noo i Wszystkiego naaaajjjj i kolejnych szczęśliwych latek dla twojej córeczki :happy::happy:

miłego dnia :*
 
ola652 skąd ja to znam z tą telewizją.. też się doprosić nie mogę... a wiem że dużo by mi to dało... Miałam okazję pooglądać duńską tv tylko w czasie pobytów w szpitalu z Kamilą i zawsze tam jakieś słówko w ucho wpadło a jakbym słuchała na okrągło to byłoby jeszcze lepiej..

Mąż dostanie 2 tygodnie urlopu "tacierzyńskiego" od dnia porodu, ale on jedzie rodzić ze mną, więc nie może się zająć Kamilą.. :-(

A miałaś już kiedyś problemy z torbielami?? Bo jak tak to powinnaś iść do lekarza mimo wszystko, nawet jak ból ustępuje.. lepiej niech to zbadają.. :)
 
Hejka Mamuśki:-)

Ja mam to samo, mamy pl tv, a pewnie jakbyśmy mieli duńską to nauka szła bo o wiele łatwiej. Ja do Sprogskole chodziłam pół roku i obecnie jestem tak jakby zawieszona bo teraz chodzi mój Mąż, ale zobaczymy czy mu przedłuża i czy po wakacjach będzie mógł chodzić dalej.

ka-mila Życze takiego porodu (i całej tej akcji) takiego jakiego sobie wymarzyłaś, oby było jak najlepiej dla Ciebie. ;-) Mam nadzieje, ze wszystko pójdzie w porządku.

Znowu pogoda się posuła, a szkoda, bo nie pojechaliśmy przez to do ZOO, ale za to byliśmy chociaż na baseniku.:-)

I jak dziewczyny decydujemy sie na prywatny wątek? Bo ja byłabym jak najbardziej za.
 
kA-Mila- otóż nie miałam wcześniej żadnych problemów poza trudnym porodem i od czasu do czasu z głowa :pPP :tak::tak:

a o co chodzi z tym wątkiem prywatnym, jaka jest różnica?
 
Ja miałam cystę na początku ciąży, ale nawet jej nie czułam, jordemor mnie uprzedziła, że może mnie przez to pobolewać, żebym się nie bała. Na szczęście do następnego USG już się wchłonęła. Jak powiesz, że to 'cyst' lub 'cyste', to lekarz zapewne Cię zrozumie, może sam zbada "ręcznie", może skieruje do szpitala na USG, tego już nie wiem. W każdym razie, wątpię żeby zignorował mocny ból w podbrzuszu, także koniecznie idź pokaż się z tym lekarzowi.
 
Hej kobitki!
Ja na szczescie problemu z cystami nigdy nie mialam, wiec w niczym nie pomoge.
Jesli chodzi o dunska telewizje, to ja mam zarowno polska i dunska, polska mi pomaga w utrzymaniu "naszego jezyka" na poziomie, bo coraz to czesciej gubie slowa w rozmowie z rodzicami zastepujac je angielskimi i dunskimi ;-), no a dunska ogladam z mezem, problem w tym, ze ucze sie dzieki niej wiecej angielskiego niz dunskiego, bo wiekszosc programow i filmow jest jednak po angielsku, oczywiscie sa napisy, ktore odruchowo czytam, no ale to nie to samo. Jak juz ogladamy dunskie programy lub filmy to raczej nie mam problemu ze zrozumieniem, zawsze duzo wynika z kontekstu, no chyba, ze juz calkiem czegos nie zrozumie to mam tlumacza obok :-D.

Powiedzcie mi dziewczyny, czy wszystkie dzieci cierpia teraz na brak organizacji i wymyslenia sobie zajecia? Dzieciaki siostry (tak tak, goscie przybyli ;-) ), sa wszystkim znudzone po 5 min., a najlepiej w ogole to wlepic nos w monitor i to jest najlepsza rozrywka. Dwoje sie i troje, zeby wszystkim bylo dobrze, no ale momentami to juz wychodze z siebie, niemowiac juz o tym, ze czasem odzywki 9letniego chlopca mnie dobijaja.
 
nie przejmuj się, wyłącz tv a komputer zamknij na kłódkę
wink2.gif
ponarzekają ale w końcu znajda sobie coś do roboty a myślenie nie boli tylko trzeba chcieć
yes2.gif

dzieci mojej znajomej są w "tym" wieku wiec wiem jak to wygląda, trochę ruchu i sport zawsze poprawiają humor a jak na dworze pada to jakieś gry planszowe twister i wszyscy mogą się powygłupiać :) trzymaj się i nie daj się wykorzystywać młodym gościom, to ty jesteś teraz w błogosławionym stanie, pozdrawiam Ola.
 
reklama
hello ;)

Właśnie wróciłam od położnej.. :) jak zwykle mam białko w moczu.. standard.. a poza tym wszystko ok.. ciśnienie dobre, serduszko bije w normie.. :) i wagę dziecka określiła na 2800g :-) Jak one to robią, to ja nie wiem.. ze tak rękami potrafią wybadać ile dziecko może ważyć..
kolejna wizyta za 3 tygodnie, jeśli oczywiście nie urodzę wcześniej.. :)
Mam już numer telefonu na porodówkę w razie czego, pozostało mi jeszcze przygotować te kilka drobnych rzeczy do szpitala...

a zaraz idę czyścić łóżeczko i namówię męża po południu żeby je pomalował... to w końcu będzie można przemeblować naszą sypialnię i wszystko ustawić tak jak ma być :)

co u Was dziewczyny?? proszę się tu odzywać ;)
 
Do góry