reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Moja babcia miała dokładnie takie same sytuacje na początku lat 90. :-D Całkiem zabawne to było.

W ogóle, dziewczyny, tak się zastanawiam - chociaż mam jeszcze ogrom czasu - do bliźniąt dwie pary rodziców chrzestnych czy jedną do obydwóch?
Chciałabym już sobie trochę ludzi porozważać.
Znam kilka par dzieci blizniat i kazde ma innego rodzica chrzestnego :)
W sumie para dla dwoch tez moze byc, tak nawet latwiej, ale wiecie jak ludzie pewnie patrza: rozbici chrzestni, to prezenty i pieniadze tylko dla jednego, a nie dzielone na dwa za jedna sume ;) :p
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze ;)
 
reklama
Znam kilka par dzieci blizniat i kazde ma innego rodzica chrzestnego :)
W sumie para dla dwoch tez moze byc, tak nawet latwiej, ale wiecie jak ludzie pewnie patrza: rozbici chrzestni, to prezenty i pieniadze tylko dla jednego, a nie dzielone na dwa za jedna sume ;) [emoji14]
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze ;)
Zależy jak kto ba to patrzy... taki chrzestny jednego bliźniaka kupując prezent pewnie kupi też drugiemu i to zapewne ta samą rzecz mi by było głupio dać prezent jednemu dziecku a drugiemu nie bo to nie mój chrześniak.
U nas chrzestnym są mój brat to obu akurat nie miał jeszcze chrzesniaków i moja starsza córka która bardzo chciała być ich mama chrzestna i to koniecznie obu.
 
My mamy osobnych chrzestnych do bliźniaków ale to wynikało z tego, że mamy dużo kuzynow/kuzynek i nie chcielismy żeby się ktoś obraził jeśli bysmy wybrali z jednej.strony tylko. A tak pomiszalismy :) ale według kosciola może byc i jedna para lub każde może mieć jednego chrzestnego/chrzestna
 
Moja babcia miała dokładnie takie same sytuacje na początku lat 90. :-D Całkiem zabawne to było.

W ogóle, dziewczyny, tak się zastanawiam - chociaż mam jeszcze ogrom czasu - do bliźniąt dwie pary rodziców chrzestnych czy jedną do obydwóch?
Chciałabym już sobie trochę ludzi porozważać.
U nas w rodzinie są bliźniaki. Mąż jest chrzestnym dla jednego. Mają po 2 chrzestnych każde
 
reklama
Do góry