reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

hejka
zaliczyłam z rana długaśny spacer do miasta, ledwo po Igora do szkoły na 12 zdążyłam. Młody oczywiście po powrocie podniósł mi ciśnienie, normalnie podmienili go jakiś czas temu, albo sama nie wiem, taki pyskaty się zrobił:szok::no: I za karę siedzi w swoim pokoju:confused2:
Mam nadzieje, że B zaraz ściągnie do domu, bo marzy mi się zdrzemnąć chociaż pół godziny.
Madi to niezłe wędrowniczki z Twojej Trójcy
Dorota &&&&, oby się udało.
Wczoraj u lekarza na szczęście wsio ok. Mój "knedelek" od wyjścia ze szpitala przybrał 0,5kg.
Mamcia biedna córcia, pewnie warga spuchnięta. Moje dzieciaki też co chwilę jakieś guzy i siniaki nabijają.
Stefaa a nam się nasza pani rozchorowała i w szpitalu jest:-( Jutro jakaś nowa przyjdzie, zobaczymy. Jak będzie nie teges to sama będę musiała zakasać rękawy:sorry::eek:
Doris było błyskawicznie. O 12 wracałam ze szpitala z KTG, na którym wyszedł jeden pojedynczy skurcz i takie skurcze co 8-10 minut miałam, z przerwami. Jeszcze w drodze do samochodu coś mnie naszło i sobie MAGNUMA kupiłam, co potem odpokutowałam;-) Jak przyjechałam do domu to skurcze co 6 minut miałam, ale lekkie. Potem nagle w ciągu pół godziny się rozkręciło, skurcze co 3-4 minuty i coraz silniejsze, szybko się dopakowywałam, do B dzwoniłam co by się do domu szybko zwijał, a Młodą niech teściowie odbiorą z przedszkola, u mnie na szczęście akurat mama była, więc miała już zostać. Dojechaliśmy do szpitala, byliśmy po 14, szybko przyjęcie, była na szczęście akurat moja ginka, rozwarcie na 6 cm i skurcze już co 1,5-2 minuty. I o 15:35 urodził się Wiktor. Pękłam trochę i niestety bez lekkiej narkozy (przez zjedzonego loda), tylko na znieczuleniu miejscowym zszywała mnie, co było niezbyt przyjemne:eek:.
Najważniejsze, że "knedelek" już z nami:-)
Najlepszy był mój mąż, bo jak przyjechaliśmy do szpitala, ja sapiąca, on mówiący co i jak i jak lekarka usłyszała, że 3 dziecko, to mówi : "przyjmijcie panią szybko, bo jeszcze nam tu urodzi", na co B "myślałem, że po to tu przyjechaliśmy". I potem pielęgniarki sobie opowiadały, jakiego mam zabawnego męża.

Rozpisałam się, muszę na obiadek pozaglądać. miłego dnia
 
reklama
ojej.. jak tu was nadrobić z czytanie.. heheh:-D:-D:-D
dobrze ,że się dzieje..
a chyba mnie choróbsko rozwala..normalnie nie mam siły.. dobrze, że teście wpadli zabrali trójce na spacer:-)
wpadam tylko ,pokazać się ,ze żyję (jeszcze)
wybaczcie ...póki co poczytam Was..

buzia...
 
annaoj to szybki mialas porod :tak:. A maly jest boskiiiii.....
Stefaa a co niech tez sprzaja, ja tez jak sie nadre to czasami cos ogarna ;-).
Doris my raczej na stale, juz tu siedzimy ponad 6 lat. Ale jak wygramy w totka to chcemy sobie kupic w pl dom w gorach :-D.
U nas sloneczko :-), od pon niby po 20st ciepla, co za niespodzianka :szok:....ale to juz ostatni taki tydz ma byc.
Mnie od rana muli :zawstydzona/y:, czasami to lepiej zwymiotowac niz tak sie meczyc :-(, jakies zgagi mam....Mloda jeszcze spi a za pol godz musze wyjsc do szkoly i znowu musze ja budzic na sile. Taka jest cholera mala ze potrafi mi sie odwrocic koldra nakryc i mowi " nie ide" :shocked2:. Ja sobie nie wyobrazam ze od marca bede z 2 maluchow taki kawal latac do szkoly :eek:.
OOOOO slysze obudzila sie sama :-), juz drepta do mnie a o wardze zapomniala ;-).
Lece sie szykowac pomalutku, dobrze ze jutro weekend :-D:-D:-D:-D.
 
Hej ja narazie melduje sie tylko,robię obiad na szybko,zaniedlugo wejdę to poczytam i coś na zamkniętym napisze :-(.

Badanie wyszlo dobrze,tzn o wynikach dowiemy sie za 2 tyg.na wizycie u lekarza,ale oliwka grzeczna byla i wykonywała polecenia ładnie .
Napisze później więcej .
 
witam się i ja!

rano musiałam wykłócać się z klienten mailowo i telefonicznie, podniósł mi chłopina ciśnienie. :wściekła/y: ja swoje a on swoje....
wreszcie piątek, myśl o tym że jutro się wyśpię dodaje mi skrzydeł:tak:
ostatnio w weekend dzwoni do mnie koleżanka która ma małe dziecko i pyta się mnie czy śpię jeszcze ( a było już po 9.00) mówię jej że niedawno się obudziłam i jeszcze zalegam w w łóżku a ona na to "oj jak ci dobrze ja to już od 7.00 na nogach bo mała pobudkę zrobiła" odpowiadam że jej współczuję a ona " nie współczuj, niedługo też cię to czeka"
No i chyba nic mnie tak nie przeraża w małych dzieciach jak to ciągłe niedosypianie i wstawianie po nocach.
Moja obecna trójka to małe śpiochy, można naprawdę przy nich się wyspać.

moje dzieci poszły się bawić, cała trójka razem, póki co jest cisza i panuje zgoda, oby tak dalej bo zamierzam zaraz udać się do kuchni po kawkę z mleczkiem.
Zaczęła mnie męczyć zgaga.

a mały ludź mnie właśnie intensywnie obkopuje od środka:-)

czeka na mnie jeszcze mała sterta prasowania i dostarczenie i odbiór syna z treningu i w sumie weekend można zacząć:tak:
 
MADII dobrze ze rodzice wzieli trojce na spacer,Ciebie kochana widze dlugo trzyma to chorobstwo :-(.Ja tez Cie podziwiam ze dajesz rade z 3 dzieci naraz w tym samym wieku .

HAPPYMAMA moje dzieci to na odwrot,one moga spac tylko to co trzeba ,takie minimum,nigdy oboje spiochami nie byli i wiecznie misie wnocy budza i zawsze rano wstaja :cool2:.

IWONKA jak na spacerku?

STEFAA milego weekendu :tak:.

No to po 9 ex przyjechal,po 10 pojechalismy do lekarza,oliwka zadziwiajaco dala sobie zrobic to eeg ,byla spokojna i ogolnie super,Ja z alankiem na korytarzu coby oliwki nie rozpraszac ;-).
Polekarzu specerek,ex mial dzis wolne wiec nie chcialam oliwce zaraz tate zabierac wiec spacer wspolny,dobrze ze nasze relacje sa takie nijakie,takie normalne dla exow :-D.Plac zabaw i w domu obiad na szybko i przed 16 ex wzial oboje do magicznej krainy a ja mam swiety spokoj i cisze:tak:,M w pracy ale to i dobrze,dzis mam dola,napisalam na zamknietym :-(.lece pod kocyk i tv popatrze ;-).
 
melduje sie, weekend czas zaczac :-D:-D:-D.
Ale sie najadlam spagetii, jak uslyszycie duze buuuummmm to ja peklam ;-).
M juz wraca z pracy :tak:.
Dorota super ze mala dala sie zbadac na spokojnie, teraz trzymamy kciuki za wyniki :tak::tak:.
happymama zgaga mowisz, ja mam to samo normalnie w zadnej ciazy tak nie mialam jak teraz, codziennie sie mecze :-(. Ja juz tez bym chciala czuc takie mocne ruchy :tak:, teraz nic nie czuje a wczesniej mi sie wydawalo ze czulam.
Madii zdrowka, wiem jak wyglada choroba mamy, czy chora czy zdrowa i tak trzeba wszystko ogarnac :sorry:.
 
Cześć,
wreszcie weekend... tyle roboty... na nic czasu... praca niestety mnie pochłonęła w całości, a reszta mnie, co została, poświęciła się rodzince :-D i dla samej mnie nic nie zostało... może w weekend sobie odbiję...
jutro jak zwykle sprzątanie mnie czeka, podłogę mi dziś majster kładzie, więc znowu do przodu, pranie chyba dziś zrobię, to jutro dam radę poprasować, jutro Młody ma imieniny, ale chyba przełożymy to na czas, kiedy będę miała kuchnię, prezent już jest, i jakieś ciacho się kupi :tak:, teraz Młody rysuje, a Natala na próbie zespołu, planów póki co większych na weekend brak... chyba, że sprzątanie :-D

przepraszam, że nie poodpisuję, ale za dużo tego, nie ogarniam...:eek::confused2:
 
doris - ogólnie samopoczucie mam dobre. Najgorzej było, jak byłam w Amsterdamie. W Polsce troszkę powymiotowałam, ale nie było to jakieś uciążliwe. Jak nie zjem rano śniadania, to mam ogólnie masakrę. Ale cały czas jestem na wysokich obrotach, bo jak tu zwolnić z dwójką dzieci? USG mam teraz w poniedziałek, i jakoś troszkę się boję, bo mam dziwny strach, że zamiast dwójki będzie tylko jedno...

stefaa - jak czytam Twoje posty, to zawsze mam banana na buzi :biggrin2: Potrafisz mnie rozweselić. Tobie również miłego weekendu.

annaoj - knedelek rzeczywiście jest uroczy - cały czas go podziwiam. A poród rzeczywiście ekspresowy. I dobrze - przynajmniej się nie męczyłaś....

madii - też podziwiam Cię za zajmowanie się tą Twoją trójcą;-) Tylko w samozachwyt nie wpadnij :biggrin2:

mamcia - moja córcia ostatnio jak ją rano budziłam powiedziała "mamuś, tak wspaniale mi się spało, a ty musisz mnie tak paskudnie budzić". Co do zgagi, to u mnie już też się pojawiła.... Niestety

happymama - ja właśnie też nie lubię nocek w pierwszych miesiącach życia - masakra jakaś.... Moi jak się cicho bawią, to znaczy że jest niebezpiecznie i koniecznie trzeba sprawdzić, co robią....

dorota - korzystaj z odpoczynku póki możesz.... Ja niestety dzieci nie mogę nigdzie "sprzedać" jak chcę odpocząć. Moja teściowa wyznaje zasadę, że może zostać z dziećmi, ale nie wtedy kiedy chcemy np. odpocząć, ale tylko wtedy kiedy mamy coś do załatwienia....

pysia - odbij sobie w końcu i wracaj do nas :biggrin2:
 
reklama
Wpadam tu na chwilkę w przerwie oczekiwania na gości a tu bummm można książkę wielowątkową napisać ;)

misiarka haha to się teraz ja uśmiałam ;)

znalazłam na FB - który Emek tak potrafi ?
1239678_603845802987157_1093773732_n.jpg

ja obstawiam Małża Madii :)
 

Załączniki

  • 1239678_603845802987157_1093773732_n.jpg
    1239678_603845802987157_1093773732_n.jpg
    36,8 KB · Wyświetleń: 42
Do góry