reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

iwona - też myślę, że nigdy nie jest dobry czas. My jesteśmy cały czas na dorobku. Już cieszyliśmy się, że nasza rodzina będzie taka jak planowaliśmy (troje dzieci), że wszystko mamy (łóżeczko, samochodowy fotelik, wózek, itp). Jednak nie wszystko da się zaplanować. U nas pojawiły się bliźniaki. I teraz musimy przewrócić nasz poukładany świat do góry nogami. Ale i tak nie przeszkadza nam to w tym, żeby się cieszyć. A nadal jesteśmy na dorobku, właśnie samochód nam się popsuł, dodatkowo dom jeszcze nawet w 50% nie jest wykończony. Ale grunt to spełniać swoje marzenia. No i też zapewnić odpowiedni byt materialny swojej rodzinie (bo myślę, że to jest także ważne.

mamcia - u nas każda ciąża była planowana. Ale widać wszystkiego nie da się zaplanować, bo będą bliźniaki ;-)

dorota - i jak tam witanie się było? :-)

Pozdrawiam Was wieczornie
 
reklama
Mamcia a ja kiedyś wynajmowalam mieszkanie z ogrzewaniem na gaz i ja to ogrzewanie bardzo źle wspominam ,bo nie dość ze na fula grzalismy to zimno było i masakryczne rachunki wychodzily. Piec jest o tyle lepszy ze pali sie kiedy chce sie ,choć ty też tak masz ,minus ze gaśnie i trzeba rozpalac i dorzucac ,sprzątać itp .

Happymama moje kciuki już zacisniete,u mnie teraz jest faza za dziecko tylko warunków mieszkalnych lepszych brak,1 pokój ,mały metraz,w planach jest wynajem domku małego lub część domku ,które chodzą w cenie mieszkania ale czekamy na kasę stała,plany są i na zamianę na większe ale trzeba kasy i czasu :-(.

Iwonka pisz ile wlezie,uwilbiam cię czytać :-), dobrze ze samopoczucie lepsze .

Więc ja już w domu i po przytulaskach z M :-), podroz męcząca ale nie bylo źle.

Jutro mam cały dzień latania,szkoła,zakupy,dom na chwilę ,komornik exa,mops,dom,szkoła,neurolog z oliwka no ale ja wszędzie biore ze sobą oboje :-), bankomat,rachunki i wieczor,ale ja lubię takie zabiegane dni.dobranoc

Misiarska oj tak witanie było bardzo przyjemne :-).
 
Ostatnia edycja:
Hej laseczki:)
Postaram sie nadrobic ale to juz nie dzis:/

Jestesmy juz po przeprowadce sprzataniu itp.. Padam na pysk,glowa mnie boli od wczoraj:/

Happy trzymam&&&&&&&

U nas byly planowane wszystkie z wyjatkiem Jagody i jednej blizniaczki:)))

BUZIAKI
 
poziomki teraz tylko czekac do pazdziernika
zuch dziewczyna , ty to bys swoja zaradnoscia mogła kila osób obdzielic:tak:

dorotka fajnie ze witanko udane, ja tez pale w piecu, nie miałabym nic przeciwko tylko zeby był w innym miejscu usytuowany( jest od razu przy łazience) i jeszcze zeby było miejsce na opał, bo tak to kicha , trzeba pozniej co chwile latrac

ide wykonczyc ciacho drozdzoqe
do usłyszenia
 
Dorota tak plus tego palenia w piecu jest to ciepelko :tak:, bo u nas tez ciezko nagrzac mieszkanie. Ale lepsze to niz na prad, w uk czesto mozna spotkac mieszkania ogrzewane na prad, poprostu w kazdym pokoju wisi grzenik na scianie obok kontaktu, to jest majatek za takie grzanie. Do dzis mozna tez spotkac mieszkania bez ogrzewania :eek:, nie wiem jak oni zima wytrzymuja :confused2:.
Poziomki super ze sie wszystko udalo :tak:, teraz byle do pazdziernika i juz bedziecie w komplecie :-).
Happymama trzymam kciuki mocno zacisniete :tak:. Daj znac po wizycie. Ciekawe czy dzidziuch sie pokaze jakiej jest plci :tak:.
A teraz uciekam pranie wstawic i ogarnac troche ;-).
 
hejka

wrocilismy, jednak wesele zaliczone
biggrin.gif
bylo fajnie, no i super spotkac sie z rodzina po takim czasie
yes2.gif

Dzieciaki tez zadowolone po 3 mies zobaczyli sie z dziadkami, z ciociami, itp.
biggrin.gif


A tak to wszyscy chorzy, procz Hani... jakas masakra...
dry.gif

Gotuje powidla "bez mieszania" ale super pachnie w domku
yes2.gif
 
Hejj ..

wpadam bez sił .. pogoda taka, że zyć się nie chce :( szaro, buro i ponuro bleeee
że też nie mogłam urodzić się na jakiś wyspach hihih

Adi z ręka jakoś sobie poradził wczoraj w szkole, kurcze tak szybko pędzą z materiałem, że żal mi go zostawiać w domu.. już robią literkę T ( a i m przerobili), z angielskiego wyrywkowo odpytywane 3 osoby co lekcję, religia modlitwy do nauczenia .. wczoraj biedak siedział i odrabiał lekcje 2h .. fakt, że to jest typ perfekcjnisty i nie może być żadnego błędu, więc niektóre rzeczy poprawia po 3 razy ale to i tak wydaje mi się, że dużo zadane. Tym bardziej, że lekcje ma do 16:00 .. u Was też tak pędzą ? Niby dobrze, bo ja za młodu się nauczy systematyczności i zrozumie, że szkoła to nie przelewki to potem będzie miał lepiej.. Tylko żeby teraz się nie zniechęcił.. Ja z pewnością przesadzam, jako matka najchętniej zrobiłabym to za niego, żeby on mógł sobie poodpoczywać hehe ale zaciskam zęby ;)

Rodzeństwu trudno zrozumieć, że Adi ma lekcje ciągle go wołają, wczoraj chyba z 30 min błagali mnie żeby Adi już mógł skończy, bo oni chca się z nim bawić ( bawlili się w kung-kfu i Adi jest ternerem hehe ). Staram się w tym czasie też dawać im zadania do odrabiania, ale bardzo ciężko jest ich skupić na książkach .. to jeszcze chyba nie ten czas

poziomki cieszę się, że sytuacja stresowa opanowana !
 
dziewczyny jestem wściekła, moje usg zostało przesunięte na 01.10 ! później opiszę co i jak bo teraz brak czasu... kurcze tyle stresu na nic.
 
cześć dziewczyny
Wczoraj mieliśmy gości i już nie dałam rady zajrzeć. Przyjechał mój kuzyn (jego żona ma być chrzestną W, jeśli ksiądz przymknie oko) i poza prezentacją Młodego podziwiałam ich foty z Portugalii. Antonia jak ja Ci zazdroszczę, to moja wymarzona miejscówka na wywczasy. Mieliśmy rok temu jechać, ale hotel, który miałam upatrzony, nie przewidywał opcji rodziny 2+2:eek: i w końcu gdzie indziej pojechaliśmy, ale mam nadzieje, że już na własną rękę za rok albo dwa się wybierzemy.
Wczoraj Igor był pierwszy raz na zajęciach ścianki wspinaczkowej i mu się spodobało, strasznie się ucieszyłam, bo ostatnio każde zajęcia to niewypał, chociaż na początku sam mówił, że coś by chciał. Mam nadzieje, że zapał mu nie przejdzie. Dzisiaj też z własnej inicjatywy na zbiórkę zuchów idzie, więc w domu dopiero około 16 będzie, ciekawa jestem z jakimi wrażeniami wróci.
Dorota ja też bardzo lubię karmić piersią. Igora karmiałm 7 miesięcy, bo jak się rozsmakował w zupkach, mlekiem pogardził, Alicję 11 miesięcy i teraz też chciałabym tak około roku, zobaczymy jak będzie.
Martusia bardzo Ci współczuję przejść, nie wyobrażam sobie jak musiałoby Ci ciężko i bardzo się cieszę, że los się do Ciebie uśmiechnął i życie się tak poukładało.
Lenka Wiktor często źle mi łapię cyca albo popuszcza i wtedy też bardzo boli. W sumie to nie wiem co z tym zrobić, poprawiam za każdym razem, mam nadzieje, że w końcu zacznie prawidłowo łapać.
Stefaa biedny Adi. U Igora owszem mają jakieś zadania do domu, ale z materiałem to się strasznie wleką, obawiam się, że Młody zacznie się za chwilę nudzić.
Spotkać na pewno nam się uda, w końcu niedaleko mieszkamy.
Zazdroszczę świąt w Irlandii, a szczególnie zakupów na przecenach, ach też bym się wybrała.
Iwona ja myślę, że za rok chłopa jeszcze spokojnie namówisz:-) Amelka nie będzie jeszcze aż tak samodzielna, żeby już odwykł. U mnie to odwrotnie, bo mój B teraz w ciągu najbliższego roku by się zdecydował na kolejne (przynajmniej tak twierdzi), a ja z kolei jeśli miałabym się świadomie decydować to za kilka lat, takie szaleństwo przed 40stką;-), więc już się pewnie nie zgramy.
Na kaszel taki mokry, ja polecam mucosolvan do inhalacji, nam zawsze pomaga.
Rozpisuj się, rozpisuj, miło się czyta:-)
Madi cieszę się, że imprezka udana. Może jakieś foty zarzucisz.
Poziomki dobrze, że już po. Teraz byle do października.

Karina zdrówka dla synka i oby reszta nie podłapała.
Happymama a już myślałam, że nam powiesz kto w brzuszku siedzi:sorry:
Liza fajnie, że weselicho udane.

Beznadziejna pogoda, a tak bym chciała na długi spacerek się wybrać.
 
reklama
hej laski

wpadłam zobaczyć co i jak a tu prosze misiarska będzie miała bliżniaki - ale szczęscie!!!!! wielkiemoje gratulacje, los lubi płatac figle,ale nie ma tego złego,będzie wesolo:)

annojce ale ci zazdroszcze,że jesteś po wszytskim,mnie zaczynają łapać jakieś strachy przed cesarka,pewnie dlatego,że bardzo źle wspominam ostatni zabieg i po prostu sie boje
stefa ile siedzi nad lekcjami? 2h?Boże my prawie wcale , jesli chodzi o materiał w 1 klasie, moja dominika niestety nudzi sie jak mops:( chciałabym ja na jakieś zajęcia zapisać ale kompletnie nie wiem na co i u nas ten dojazd do Lublina, tak nam sie nie chce jeżdzić z nia

liza bardzo dobrze,że udało wam sie dotrzeć na wesele, mimio wszytsko wychodzę zz zalożenia że czasami lepiej np dać mniej ale pojśc
poziomki dobrze,że wszytsko sie udało z przeprowadzką

mlody usnął mi jak wracaliśmy z miasta więc teraz mam luzik, ide naszykować sie na lekcje...
 
Do góry