cześć dziewczyny
Wczoraj mieliśmy gości i już nie dałam rady zajrzeć. Przyjechał mój kuzyn (jego żona ma być chrzestną W, jeśli ksiądz przymknie oko) i poza prezentacją Młodego podziwiałam ich foty z Portugalii.
Antonia jak ja Ci zazdroszczę, to moja wymarzona miejscówka na wywczasy. Mieliśmy rok temu jechać, ale hotel, który miałam upatrzony, nie przewidywał opcji rodziny 2+2
i w końcu gdzie indziej pojechaliśmy, ale mam nadzieje, że już na własną rękę za rok albo dwa się wybierzemy.
Wczoraj Igor był pierwszy raz na zajęciach ścianki wspinaczkowej i mu się spodobało, strasznie się ucieszyłam, bo ostatnio każde zajęcia to niewypał, chociaż na początku sam mówił, że coś by chciał. Mam nadzieje, że zapał mu nie przejdzie. Dzisiaj też z własnej inicjatywy na zbiórkę zuchów idzie, więc w domu dopiero około 16 będzie, ciekawa jestem z jakimi wrażeniami wróci.
Dorota ja też bardzo lubię karmić piersią. Igora karmiałm 7 miesięcy, bo jak się rozsmakował w zupkach, mlekiem pogardził, Alicję 11 miesięcy i teraz też chciałabym tak około roku, zobaczymy jak będzie.
Martusia bardzo Ci współczuję przejść, nie wyobrażam sobie jak musiałoby Ci ciężko i bardzo się cieszę, że los się do Ciebie uśmiechnął i życie się tak poukładało.
Lenka Wiktor często źle mi łapię cyca albo popuszcza i wtedy też bardzo boli. W sumie to nie wiem co z tym zrobić, poprawiam za każdym razem, mam nadzieje, że w końcu zacznie prawidłowo łapać.
Stefaa biedny Adi. U Igora owszem mają jakieś zadania do domu, ale z materiałem to się strasznie wleką, obawiam się, że Młody zacznie się za chwilę nudzić.
Spotkać na pewno nam się uda, w końcu niedaleko mieszkamy.
Zazdroszczę świąt w Irlandii, a szczególnie zakupów na przecenach, ach też bym się wybrała.
Iwona ja myślę, że za rok chłopa jeszcze spokojnie namówisz:-) Amelka nie będzie jeszcze aż tak samodzielna, żeby już odwykł. U mnie to odwrotnie, bo mój B teraz w ciągu najbliższego roku by się zdecydował na kolejne (przynajmniej tak twierdzi), a ja z kolei jeśli miałabym się świadomie decydować to za kilka lat, takie szaleństwo przed 40stką;-), więc już się pewnie nie zgramy.
Na kaszel taki mokry, ja polecam mucosolvan do inhalacji, nam zawsze pomaga.
Rozpisuj się, rozpisuj, miło się czyta:-)
Madi cieszę się, że imprezka udana. Może jakieś foty zarzucisz.
Poziomki dobrze, że już po. Teraz byle do października.
Karina zdrówka dla synka i oby reszta nie podłapała.
Happymama a już myślałam, że nam powiesz kto w brzuszku siedzi
Liza fajnie, że weselicho udane.
Beznadziejna pogoda, a tak bym chciała na długi spacerek się wybrać.