reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

OO Poziomki to ja juz teraz czekam na relacje z porodówki

mój najmłodszy wazył 4080, 57 długi, bez nacinania, 5 minut partych, ale odczucia były "nieziemskie":no:, chociaz juz teraz moge powiedziec, Phi co tam poród:-D

ania no cztałam o tym savo i go zamierzam kupic ale tylko na szuflady bo to moge wyniesc, kilkudniowe wietrzenie odpada, obok zaraz mamy my pokój, do tego jeden co dopiero po oskrzelach, drugi w trakcie, do tego jeszcze niemowlak, wiec nie da rady spryskac w domu, a zanm przypadek ze sie rodzinka potruła po takim odgrzybianiu, kilka lat temu wyszorowałam tapete w koncie cifem i do dzisi nie ma śladu wiec mam nadziejej ze domestos da radę, u mnie to tylko na tych dolnych pólkach, od ziemi od razu,a wilgoc jest okropna, jak sa deszczowe dni i jakis ciuch rzucony na podłoge to później mam wrazenie ze jest wilgotny

Annaoj a Karen to jaka rasa, widac ze jest dla Was bardzo wazna:-)

ide piec ciacha
 
reklama
ło matko ale chmury z za lasu idą :szok: deszcz jak nic :no:

jem śniadanie :sorry:kisiel, tabsy i prysznic zadziałały, i wracam do zdrówka :happy:

lenka my też psikaliśmy jak dzieciaków w domu na dłużej nie było :tak: oby domestos i cif pomógł.
tak samo miałam - ubrania takie niby zimne, niby wilgotne były :sorry:

ło to chyba burza idzie bo grzmi :crazy:

pokropiło i teraz słońce świeci hahaha
 
Ostatnia edycja:
a to moje dzieło na Majki urodzinki :) jakie warunki taki torcik
nie wiem czemu dwa razy się wyświetla fotka
 

Załączniki

  • DSC_0540.jpg
    DSC_0540.jpg
    45,1 KB · Wyświetleń: 37
  • DSC_0540.jpg
    DSC_0540.jpg
    46,7 KB · Wyświetleń: 29
Ostatnia edycja:
Hej kobietki! Witam piątkowo :-)

U nas się właśnie niebo chmurami zaciąga więc pewnie pod wieczór przywieje ten deszcz. To dobrze, bo właśnie miałam się brać za podlewanie trawy a tak przynajmniej jeden obowiązek na dzisiaj mniej ;-)

My w sypialni walczyliśmy z grzybem na ścianie pod oknem. Kupiłam w leroy merlin taki środek HG łazienka środek do usuwania pleśni, dwa razy wypsikałam i wymyłam ten fragment ściany i odpukać blisko rok już minął i grzyb znikł na dobre. A mój średniak, który z nami wtedy sypiał też cały czas męczony był przez taki delikatny kaszel a właściwie takie pochrząkiwanie no i po odgrzybieniu jak ręką odjął :tak:

ania śliczny torcik !!!!:szok::tak::tak::tak: Zdolna dziewczyna jesteś :tak: Ja też uwielbiam bawić się w takie rzeczy. Marzy mi się taki malutki cukierniczy biznesik ale wymogi co do takich rzeczy są nie do przejścia no i chyba rynek nasycony tego typu ofertami a szkoda, bo uwielbiam piec i dekorować słodkości :tak: Może wielki artystycznych uzdolnień nie posiadam ale sprawia mi to przyjemność :tak: Dziś "na tapecie" mało wymagający placek drożdżowy ze śliwkami ;-) Miał być z jagodami bo tak już od tygodnia za mną biega ale jak mi pani zaśpiewała 20 zł za litr jagód :szok: to podziękowałam i wybrałam śliwki :-)
Zapraszam na kawkę i ciacho :tak: Zaraz z pieca wyciągam :tak:
 
u nas tez sie zachmurzyło
była bratowa, przywiozła mi bobu, a sie objadłam

ania fajny torcik,
tez lubie piec, i troszke sie bawie masa cukrowa jak robie torty, raz wychodzi raz gorzej ale dzieci zachwycone

u mne biszkopt na jutro upieczony i jeszcze dwa blaty bezowe z płatkami, tylko szkoda ze ja nic nie moge buuuu
 
Luna tez kupilan dzisiaj sliwki ale nie przetrwaly godziny:))) uwoelbiam placek ze sliwkami:)

Ania torcik piekny:) Ja tez robie sama:)
Moze to juz czas na mdlosci;)))

Annaoj lekarze tez tak mowia;p
Jakie zakupki robisz?
Dobra decyzja z pieskiem,teraz nie bedziesz miala czasu ani glowy a to sa bardzo aktywne psiaki:)

Lenka dlaczego nic niemozesz? Moze zrob porcje dla.siebie?
Zzkoda ze nie mozesz gdzies z dzieciakami wybyc na pare dni. U nas tez byla wilgoc ale na szczescoe grzyba nie bylo.

Mamartusia my to wiemy;)))

U nas padali 2,5 minuty mooze...
Male marudza a mi dzisiaj brakuje cierpliwosci...heh
Konczy nam sie tiramisu i teraz zrobie taki sernik co byl w serialu Przyjaciele:)
 
Ostatnia edycja:
luna - aleś mi smaku narobila tym plackiem ze śliwkami. uwielbiam!!!!!, ale nie lubię sama piec. :cool:

u nas żar leje się z nieba. deszcz już zapomniałam jak wygląda.

bosz, jak mi się spać chce...głowa mi opada na klawiature:cool:
 
Przewalczyłam chęć drzemki, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo mnie głowa zaczęła ćmić:eek:

Poziomki ja Cie uduszę, mam jęzor do klawiatury na tiramisu, uwielbiam. Jak tylko będę się mogła zwlec na bank zrobię. Próbuję zakupić różne rzeczy, których mi jeszcze brak dla dziecia i dla siebie do szpitala.
Miałam jeszcze książki zamówić dla Młodego do szkoły, ale znowu zapomniałam. W końcu plecak wybrałam. Z mamą moją się dogadał, że mu na urodziny sprezentują.
Ania najlepsze życzenia dla Majeczki. Piękny torcik.
Lenka to gończy polski. Zanim się zdecydowaliśmy, długo oglądaliśmy, czytałam o różnych rasach i w końcu na tą się obydwoje zgodziliśmy. Nie żałuję, jest bardzo inteligentna, piękna moim zdaniem;-), oczywiście w lesie jak zwierze wyczuje to mogę sobie gardło zdzierać, ale to w końcu pies myśliwski, więc nie ma się co dziwić.
Luna może udałoby Ci się prywatnych odbiorców na swoje wypieki znaleźć. Moja świętej pamięci ciocia tak właśnie robiła, przepyszne ciasta i torty robiła. Miała stałych klientów, plus oczywiście jeden drugiemu polecił i całkiem nieźle finansowo na tym wychodziła. Sama u niej na wesele swoje tort brałam, do dziś aż mi ślinka do ust napływa jak sobie wspomnę. Jedyna inwestycja to musiała drugą lodówkę zakupić, żeby mieć gdzie przechowywać.

Mam chce na coś słodkiego. B mi wczoraj kawę z lodami z mcdonalda zareklamował, jedzie zaraz na zakupy i chyba każe sobie kupić w drodze powrotnej.
 
reklama
No i ponad pół blachy placka poszło :cool: Ciekawe kto spali teraz te kalorie :cool2:

mamartusią zaraz pakuję w pudełeczko to co zostało i wysyłam do ciebie ;-)

poziomki tobie też kawałek odkroję :tak: Jak tam sernik? Upieczony? Zjedzony? :-D Jeśli o mnie chodzi może być taki przepisowy wątek. Zawsze można będzie się czegoś smacznego nauczyć:tak:

annaoj ja właśnie tak pocichutku, pomalutku przymierzam się do czegoś takiego tylko brak mi odwagi. Boję się, że nie znajdę tylu chętnych. Na razie rozważam i nastawiam się ale mam nadzieję, ze pomału ruszę. Bardzo bym chciała ale jeszcze zobaczymy :tak:
U ciebie też maleństwo pomału szykuje się do wyklucia;-) więc pewnie przygotowania idą pełną parą:tak: Ja też miałam już zacząć chłopakom książki kupować ale jakoś ta kwota, którą trzeba będzie wydać nie pozwala mi zbliżyć się zbytnio do księgarni:szok:
A twoje zakupy w mcdonaldzie zrobione???;-):-D

Dobrej nocki kobitki :-)
 
Do góry