hej, ale miałam dziś ciekawą lekturkę do kawki z rana lubię jak nasz wątek tak tętni życiem
marta 3mam kciuki za szybkie rozwiązanie, u mnie ostatni poród był zaplanowaną cesarką o której wiedziałam od samego początku, więc wspominam go najgorzej psychicznie- straszliwie boje się lekarzy, szpitali , zastrzyków brr- ale najlepiej fizycznie, szybko sprawnie bez komplikacji. Tak też Ci życzę ! pójdzie z górki. Moja koleżanka ( jedynka) kiedyś mi powiedziała, że moje porody musiały być lekkie bo na kolejne dzieci się decydowałam haha może coś w tym jest
halina to takie 3miesieczne dzieci rodziłaś
kate jak na kiermaszu sprzedaż idzie ? ja w tym roku porobiłam parę aniołków na szydełku do przedszkolnego kiermaszu, w poniedziałek start zobaczymy czy ktoś je kupi, mam nadzieję, że nie będę musiała wszystkich sama kupić haha
mama no to lekarz też Ci komplement powiedział a co on nie wie, że kobiecie się lat nie wypomina ! swoją drogą kto to jest pracownik nhs?
dorota u mojej Nadi od samego początku coś na serduszku wysłuchiwali, nawet raz do szpitala trafiłyśmy bo sie lekarce jej bicie nie podobało, naszczęście teraz jest wszystko ok. Do dnia dzisiejszego nie wiem co było powodem lekarskich zmartwień.
annaoj ja to się wcale Igorowi nie dziwię,że panikował, Sama na myśl o gastrologu i badaniach mam dreszcze, pewnie jak będę zmuszona się przebadać to też w czterech rosłych banditów będa mnie trzymać ! z mamą już rozmawiasz?
martika Twoja mała już taakaa duża?? niedawno do nas dołączyłaś z brzuszkiem ! czas stop bo nie nadążam !!
poziomki ja tam trzymam kciuki za ptaszka, chociaż gniazdko też będzię kochane! ale jak sobie pomyślę o napięciu przedmiesiączkowym w Twoim domu , to nie wiem czy by się młodemu też nie udzieliło haha
marta 3mam kciuki za szybkie rozwiązanie, u mnie ostatni poród był zaplanowaną cesarką o której wiedziałam od samego początku, więc wspominam go najgorzej psychicznie- straszliwie boje się lekarzy, szpitali , zastrzyków brr- ale najlepiej fizycznie, szybko sprawnie bez komplikacji. Tak też Ci życzę ! pójdzie z górki. Moja koleżanka ( jedynka) kiedyś mi powiedziała, że moje porody musiały być lekkie bo na kolejne dzieci się decydowałam haha może coś w tym jest
halina to takie 3miesieczne dzieci rodziłaś
kate jak na kiermaszu sprzedaż idzie ? ja w tym roku porobiłam parę aniołków na szydełku do przedszkolnego kiermaszu, w poniedziałek start zobaczymy czy ktoś je kupi, mam nadzieję, że nie będę musiała wszystkich sama kupić haha
mama no to lekarz też Ci komplement powiedział a co on nie wie, że kobiecie się lat nie wypomina ! swoją drogą kto to jest pracownik nhs?
dorota u mojej Nadi od samego początku coś na serduszku wysłuchiwali, nawet raz do szpitala trafiłyśmy bo sie lekarce jej bicie nie podobało, naszczęście teraz jest wszystko ok. Do dnia dzisiejszego nie wiem co było powodem lekarskich zmartwień.
annaoj ja to się wcale Igorowi nie dziwię,że panikował, Sama na myśl o gastrologu i badaniach mam dreszcze, pewnie jak będę zmuszona się przebadać to też w czterech rosłych banditów będa mnie trzymać ! z mamą już rozmawiasz?
martika Twoja mała już taakaa duża?? niedawno do nas dołączyłaś z brzuszkiem ! czas stop bo nie nadążam !!
poziomki ja tam trzymam kciuki za ptaszka, chociaż gniazdko też będzię kochane! ale jak sobie pomyślę o napięciu przedmiesiączkowym w Twoim domu , to nie wiem czy by się młodemu też nie udzieliło haha