Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
,u mnie każdy się na mnie drze ze tylko wietrze i wietrze ale ja to czasem musze bo jak nie otworze to się zle czuje wręcz bo powietrza mi brak.FAJNIE ze spacerek udany,tzn wypad dzieci na dwor ;-).,ja tez się koni boje .,ale za to ja nie spalam przez sama siebie,dusil mnie najpierw kaszel a później cos w gardle ze oddychać było mi ciężko i meczylam się tak pol nocy.
, zasnelam dopiero ok 3 a pobudka o 7 
. 
., i dziecia tez, takie chorowitki ostatnio.
ale szybko jej poszło i mając 8 lat jeździła już na takim bydlaku////a skąd ta miłośc do koni nie mam pojęcia...już jak mniejsza była i koniki gdzieś widziała to szalałai zbierała naklejki z końmi i programy o koniach i książki o koniach No i tak jej zostało....Widzicie ja ją urodziłam jako nastolatka ale czasem mam wrażenie że bardziej się wtedy sprawdziłam niż terazBo teraz dom, każde dziecko coś chce...sprzątanie gotowanie itd....a wtedy miałam tylko uczelnie ale mieszkałam z rodzicami i więcej czasu jej poświęcałam....Szybko bardzo mówiła płynnie..ale ja jej właśnie duuuuużo czytałam i nie bajek tylko książek Kubuś Puchatek, Ania z Zielonego Wzgórza...drugą połowę Ani czytała już samaJej wychowawczyni w pierwszej klasie wzięła mnie na rozmowę jaki sposób miałam na nią bo ona ma małe dzieci i też chce ich szybko nauczyć czytaniaNie wiem dlaczegohihihihih Ja taka zdolna nie byłam No i strasznie łapała szybko języki...z pierwszej klasy chcieli ją przepisać do trzeciej szkoły podstawowej na podstawie badań psychologicznych..ale nie zgodziłam się ostatecznie i nie żałuję...ona ogólnie drobna jest, jeszcze by jej dokuczali...Bałam się że może w pewnym momencie rozwijać się normalnie lub zwolnić i byłby problemCzyta baaaardzo dużo do dzisiaj...aż mnie wkurza czasami bo non stop kasa na książki...jak kiedyś ją opierniczyłam przy mojej koleżance że znowu tyle kasy na książki wydała(300 zł!) to mnie kumplela opieprzyła że ona by i całą wypłatę swojej dała byle ta chciała czytaćheh i tak źle i tak niedobrzeA ja niby matka w odpowiednim wieku....jeszcze ciekawe jaka Gosia będzie...
pamie, tam jej wystepy na kanapie recytowała wszystkie przeczytane bajki..i uwielbienie do czytania ma do tej pory.. siusiała do nocnik od 8 sca i a trójca.. jedynie najmłodsza córcia jest prawie odpieluchowana.. do chlopców nia mam pomysłu..
.,ja już spakowana,jeszcze glowe umyc,zjesc obiad z dziecmi i kolo 15 wyjde z nimi,pojdziemy do babci do pracy a później na pkp .
--(
