kalana
Fanka BB :)
Dziewczyny wesołych Świąt i wszystkiego dobrego my mieslismy ciezki dzien dzisiaj..mały marudzil pozniej pierwszy raz jechal autem i tak płakał katastrofa..cala zestresowana jestem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
5 miesięcy skończył ehh nie wiem jak to dalej bedzie we wtorek znowu jedziemy i 150 km przed nami i jeszcze droga powrotnaKalana a twoj maly ile ma? Wiem ze juz pisalas ale nie moge znalesc. Pytam bo moje dziecko bardzo nie lubialo samochodu, czasem.plakal az dojechalam do mojej mamy.
Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
5 miesięcy skończył ehh nie wiem jak to dalej bedzie we wtorek znowu jedziemy i 150 km przed nami i jeszcze droga powrotna
To ja Ci współczuję. Mój od samego początku jeździ autem, jeździmy bardzo dużo. Bo to był sposób na drzemkę teraz ma dwa latka i teraz wojuje się żeby ze mną nie jeździć tylko z tatą samochodem dostawczym5 miesięcy skończył ehh nie wiem jak to dalej bedzie we wtorek znowu jedziemy i 150 km przed nami i jeszcze droga powrotna
To moje dziecko musi być wyjatkowe nigdy w samochodzie mi nie płakałMoj tez jeździł od początku, bardzo czesto bo jezdzilam di mamy 3 razy w tygodniu a.nie lubil, lepiej bylo dopiero po roku. To samo bylo.z wozkiem, jak był mały to tylko na spaniu mozna było go wlozyc i po obudzeniu sie 10 min na powrót do domu bo nie chcial.lezec. dopiero w spacerowce sie nauczyl ale tez próbował walczyc.
Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
No to super wyjazdowe święta wiem coś o.Tym. super że mąż już jest, rodzinka w komplecieCześć dziewczyny☺ czasu brak☺ Andzelika mąż już od wczoraj jest☺ wczoraj już po święceniu była u nas moja siostra z dzieciakami. Dzisiaj byliśmy u mojej babci, a potem u siostry. Jutro jedziemy do teściów więc tak wyjazdowo. Moja Marysia też była ciężka w samochodzie, jeszcze jak miała rok to szło na głowę dostać tak marudzila. Kacper za to odwrotnosc nawet nad morze spokojnie z nim mogliśmy jechać w zeszłym roku