Mamy siedzące w domach z dziecmi

[Bodzinka]

SAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jupi je ;-p

 

[Lenuszka]

SAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jupi je ;-p

zazdroszczę

AS to fajnie, że u Was ok

 

[fanta20062]

As, dzięki za odwiedziny naszego wątku :-). Obyś z zębem doszła do ładu.
Bodzia, ja chwilowo tyż sama, chłop do LM pojechał, a Dudek śpi :-).
Lena, tą gładź to u Gai w pokoju?
Asienka, udanych porządków ;-)
Cały dzień u mnie pada i burzy, co przestanie to na 5 minut i a piać od nowa

 

[aguska2017]

As miło że nas odwiedziłaś fajnie że Karolcia ma się dobrzewspółczuje bólu zęba
Bodzia i jak tam?
fanta współczuje fatalnej pogody u mnie jest super bo ciepło słonko świeci i tylko delikatny wiaterek:-)
Asienka chałupka już posprzątana?

My zaliczyliśmy spacerek.dziś na obiad serwuje pieczonego kurzcaczka i pieczone ziemniaczki:-) a na później pastę jajeczną z makreląi jeszcze mam troche rybek do po smażenia
Bartuś już ok brzuszek go nie boli.
Ja też już oki tylko troche boli jak łykam ale ujdzie:-)

 

[asiulka271]

Hello laski.
Aguśka co Bartusiowi dolega,że go brzuszek boli?
Może coś zjadł,i od tego??Zdróweczka dla niego.
A Ty jak się czujesz,mam nadzieję że pomału przechodzi,i jest coraz lepiej.

Bodzinka,jak ja Ci zazdroszczę tego samotnego weekendu,
łoj ale wiesz tak pozytywnie Ci zazdraszczam

Fanta to u Was tak zimno,współczuję na prawdę.
Bo u nas ciepluteńko,jak nie wiem,28 stopni.
Przesyłam do Ciebie dużo ,dużo

AS,fajnie że zajrzałaś do nas.



Wczoraj posiedzieliśmy z R.dłużej ;-),
a dziś rano ciężko było z wyrka się zwlec,
ale nasze łobuziaki wyrozumiałe,i wszyscy pospaliśmy do 9

Wstałam ogarnęłam się trochę, zakupy porobiłam,
chałupkę posprzątałam,
prania wczoraj dwa zrobiłam,to dziś z głowy.
Zawiozłam R.i szwagra do pracy,
bo mi na później auto potrzebne,
szwagierke muszę z dworca odebrać,
a potem po chłopaków do pracy jechać.
Obiadek zjedzony,a teraz słodkie lenistwo.:-)
Jak ja to lubię.

NO a jakby któraś baaaardzo prasować lubiła,
to ja serdecznie zapraszam,
ugoszczę, nakarmię,nocleg nawet dam,
za to cholerne prasowanie

Miłego dnia laski.

 

[aguska2017]

Asiulka nie wiem co mu było ale rano zrobił normalnie kupke potem zaczął dosłownie wyć że go boli brzuszek ,następnie troche miał biegunki masowałam mu brzusio, jadł normalnie i póki co przeszło.Nie wiem od czego myślę że to nawet od upałówBo apetyt ma i to bardzo (aż dziwne)
A ja ok już jeszcze antybiotyk wezmę dziś i jutro i myśle że mi przejdzie całkiem,dziękuję że pytasz;-)
co do prasowania to ja niestety dwie lewe ręce mam do tegoprasuje jak muszę

 

[Beata1988]

Witam, ale dzisiaj duszno do tego ciśnienie coś skacze bo głowa mnie szmera M na służbie, Kuba rysuje a ja zaraz idę coś do jedzenia zrobić bo kiszki marsza grają ja dzisiaj obecna nieprzytomna coś jestem jutro jedziemy do chrześniaka bo będzie mieć urodziny a potem nie będzie jak pojechać, bo M od 20 sierpnia do 2 października na poligonie no i niestety muszę uciekać bo Kuba już woła

 

[Anula1989]

Witam;-)
Po dlugiej przerwie, bylismy u tesciow ponad 3 tyg, 2 tyg temu wrocilismy ale mialam szal sprztania, do tgo szukam pracy, maly rozrabia i jakos tak wyszlo ale jestem na biezaco;-)teraz mam chwile bo maly jeszcze spi a ja mam wszytsko poprobione. Pozniej czeka mnie smazenie nalesnikow z serem
Aguska Super ze maly tak znosi przedszkole;-)
Fanta wspoczuje wypadku, mam nadzieje ze z glowa coraz lepiej. Widze ze jestes taka "szczesciara" ja moja siostra. Miala juz 7 zlaman, wyrostek, torbiela, zakazenie po szczepieniu i sama juz nie wiem coa przypomnialam sobie niedawno zlalamla jej sie jedynka chyba ciut przed matura
Beata mnie tez glowa bolia idziesz na studia czy do studium bo nie slyszalam o studiach 2, 5 rocznych
Bodzianka zazroszcze weekendu, teraz tak gadam a malego bym nie oddala bo bym sie zaplakala

 

[aguska2017]

Anula to nie złego pecha ma twoja siostraa tak ostatnio sie zastanawiałam gdzie zaginęłaś;-)jak Bartuś?Pewnie bardzo rozrabia

 

[Anula1989]

Aguska, zniknelam bo u tesciow jakos malo na necie bylam a tu ciagl cos do zrobienia, maly ciagle placze chce na dwor a tam ucieka gdy biore go za reke piszczy i sie kladzie. W wozku nie chce jezdzic. A w domu nie lepszy, ciagle wyrzuca ubrania z puf albo czeka az szfka bedzie otwarta. Wchodzi na lozko biega i skacze, no i tylko czeka az lazienka bedzie otwarta zeby wrzucac abawki do wanny i myc si chce w ubikacji. A z dnia na dzien jest coraz gorzej