Ja będę za Warszawą jeszcze ok 100 km(okolice Radomia), ale do Warszawy wybiore się na zakupy
To co , to może się spotkamy?
Gdzie dokładniej wypoczywać będziesz?
Współczuję Ci niemiłego spotkania. :-(
Jesteś silną babką, tyle żyłaś bez niego , to i teraz sobie dasz radę.
Hej mamuśki.
Fatna, to prawda... zaglądam do was , ale jakoś nie mam o czym pisać.
As widziałam w tvn 24 stolicę po zalaniu. Makabra.
Dowikla kupę czasu tutaj cię nie było.
agulek80 moja panna przesypiać zaczęła całe noce, gdy bodajże niecały rok skończyła.
Karmiłam ją piersią w nocy do 8 m-ca.
Do tej pory czasami budzi się na siku i piciu.
My w niedzielę do Kazimierza Dolnego sobie wyskoczyliśmy. Jakieś 70 km od nas.
Mimo pogody nijakiej fajnie było.
W czwartek z teściami w góry Świętokrzyskie se pojedziemy, a co.
Dostałam od teściowej ( czyt. Ł. wlazł na drzewo i zrywał , ja łapałam
) 3 skrzynie smalcówek i papierówek.
Część dałam swojej mamuśce, z pozostałej części dziś trochę usmażyłam , część zasuszyłam...
macie jeszcze jakieś pomysły , oprócz pieczenia szarlotki , na wykorzystanie jabłek?
Coś mi się obiło o uszy, że można zetrzeć na tarce, powkładać w słoiki i zapasteryzować. Na szarlotkę w zimę jak znalazł. Ale nie wiem co i jak...