reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Jsorbek a na poczatku balas sie jezdzic? Bo ja tez niby dobrze jezdze, ale troche sie boje. Prawko zdalam w Radomiu i tam lepiej mi sie jezdzi, bo wiem co i jak. Ale mieszkam w Warszawie a tu te tramwaje, skrety w lewo, itp. No koszmar. Mam nadzieje ze jak pojezdze to nabiore pewnosci ze potrafie.
 
reklama

heheh ja z kolei umiem jezdzic ale prawka nie mam....musze pilnie zrobic bo w tym roku kroi sie zakup auta, a ktore z nas pierwsze zrobi ten bedzie jezdzil...wiec mam przewage nad mezem ze jezdzic umiem i teorie prawie umiem tyz
 
kasiaN pisze:
Jsorbek a na poczatku balas sie jezdzic? Bo ja tez niby dobrze jezdze, ale troche sie boje. Prawko zdalam w Radomiu i tam lepiej mi sie jezdzi, bo wiem co i jak. Ale mieszkam w Warszawie a tu te tramwaje, skrety w lewo, itp. No koszmar. Mam nadzieje ze jak pojezdze to nabiore pewnosci ze potrafie.
Na początku nie potem trochę ale jakos się przemogłam i już jest ok ale zgadzam sie że Warszawa może przyprawić kierowcę ;)o ból głowy :laugh: :laugh: :laugh:
 

ja uczylam sie na najgorszym rondzie w warszawie...rondo babka i ronod onz....koszmar...i dzikei nim nauczylam sie....kocham jezdzic
 
jsorbek dzieki ;D

kasiaN dzieki , ja też się troche boje tych piratów warszawskich ale lubie jeżdzić samochodzikiem i będe starała się straszki przezwyciężyć ..jak zdam ;D

brenda tak pierwszy raz już pierwszy (teoretyczny mam za soba , zdawałam w ciąży w listopadzie potem miałam mieć termin praktycznego na grudzień ale też było ryzyko że w grudniu urodze ::) więc odpuściłam.
Teraz wracam bo niebawem kończy sie pół roku i musiała bym zdawać spowrotem teoretyczny.
Mam nadzieje żę zdam ,mam jeszcze 4 h jazd ..może wystarczą ..jak nie to musze znowu płaćić za 2 egzaminy teoretyczny i przktyczny a zdziercy każą sobie bulić

noelia wiem znam te wszystkie rady ale jak tu się w nerwach do nich dostosować :laugh: , teraz kładą duży nacisk na ustawienie fotela,lusterek o tym pamiętam.
Teraz też zanim wsiądziesz do samochodu to musisz otworzyć maske wszystko ponazywać , sprawdzić światła ,ponazywać je. Jedną dziewczyne koleś oblał bo nie umiała nazwać i pokazać świateł bez zapalania..wiesz gdzie które żarówki się zapalają ...teraz ten egzamin to niezła szopka

A tak najbardziej boje sie parkowania na mieście...choć manewry zawsze mi wychodziły nieżle ..ale teraz na około samochody ::) ale będzie
 

kurde bez sensu...a co mnie obchodzi co jest pod maska od tego jest mechanik....rety oni robia wszystko zeby tylko czlowieka oblac....jak zobaczylam ceny kursow to malo nie zemdlalam, koszmar jakis.....

Mija a ile biora za egzaminy?
 
za praktyczny 112 zł a za teorie 22 zł
A za 1 godz. jazd 40 zł w szkole jazdy... nieżle sobie liczą co
 
reklama
Do góry