reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam!

Widzę prawie wszystkie nie do życia i jakieś zdenerwowane :no: mnie dzisiaj Radek rano wkurzył. Kuba się obudził o 7 to ja wstałam dałam mu kilka zabawek do łóżeczka żeby się czymś zajął na chwilę, poszłam do wc, zrobiłam mu mleko i pićku, wchodzę do pokoju Kuba wali kangurkiem w pozytywkę hałas na czym świat stoi i radek śpi! No myślałam że mnie szlag trafi :wściekła/y: jak się można nie obudzić jak dziecko tak hałasuje! Ja w kuchni słyszałam doskonale co Kubek robi, a ten nic! No nienormalne dla mnie :wściekła/y: Dobrze że do roboty na 14 idzie bo bym go chyba dzisiaj rozniosła normalnie! A jeszcze @ mam to już bomba ze mnie, a jak wybuchnę to komuś się krzywda stanie!

No od razu lepiej się poczułam :tak:

Pogoda fajna, słoneczko świeci, ciepło ale dopiero chyba po południu wyjdę z Kubą na dwór bo za duszno teraz chociaż wiaterek jest.

Ale mnie coś w tym roku ciągnie nad morze, chociaż na jeden dzień bym pojechała tylko żeby się opalić i nic więcej :-D
 
reklama
hi hi dzwonił do mnie andrzej z pracy mówi że dziewczyny wściekłe myślały że ja pokornie wszystko zrobie a tu dupa blada nic nie zrobiłam poza wannami a szefowa zadzwoniła i je opierdzieliła że miały to zrobić i za kare dzisiaj siedza tak długo aż tego nie zrobią:-):-):-):-)podobno złe jak osy:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:i dobrze im:-p:-p:-p

I bardzo dobrze!! Popieram w 100% :-D ja bym jeszcze do tych kibli narobiła hihihi to by dopiero miały robotę ;-) żartuję :-D
 
Hej dziewczeta
Wstalam bardzo wczesnie, bo cos kolo 6 i do tej pory meczylam sie z kompem, cos mi sie nie chcial zaladowac a co kliknelam na cokolwiek to system sie wieszal, no masakra, juz myslalam, ze zdycha, no o by nie.

Ale za to mam juz z grubsza oprzatniete, mala zaliczyla kupke i kilka razy siusiu na podloge i wlasnie pryleciala mi pokazac, ze zrobila siuisiu do nocniczka. Lata na golasa i sama siada.
Nocka ciezka, ale zyje
Dzis obiecany spacer, moze wplynie wyplata to na zakupy, pozniej do tesciowej na dyzur przy babci.

Nadrobilam popoludniowe zaleglosci i juz odpisuje

Ale spokuj. Ja mam teraz taki problem że Sebek upodobał sobie tylko jedną pierś i co ja mam zrobić?
Moja tez po niespelna 3 mies tylko jedna chciala, wiec z drugiej odciagalam i zamrazalam, jak znalazl na wypad czy po imprezie. Albo w razie czego...


no to teraz gę się przywitać:happy:
coś mnie łamie boli mnie gardło mam katar:wściekła/y:
wczoraj w pracy też się wściekłam:wściekła/y:wchodzę za 15 18 do pracy babeczka siedzi już przebrana gotowa do odlotu no ok pytam cy wszystko zrobiła ona tak:tak:no ok ...przebrałam się wchodzę na sklep a tam andrzej też z ekipy sprzątającej mówi a gdzie gośka??ja no poszła do domu ja już przyszłam a on co??????????? przecież ona miała umyć wszystkie wanny na sklepie umywalki kabiny brodziki meble łazienkowe i kuchnie ja :szok::szok::szok:on no ***** mać to ty musisz to zrobić ...ja andrzej to nie wykonalne samych wanien jest 50 kabin i brodzików 40 a umywalki kuchnie łazienkowe meble a do tego łazienki kasy szatnia stołóka no kiedy kja mam to n iby zrobić?????:wściekła/y:andrzej no to się szefowa wkurzy bo kazała to zrobić:wściekła/y:wściekłam sie i myje te wanny umyłam wszystkie patrzę na zegarek jest 19.50 czyli została godzina i 10 minut a jezcze łazienki szatnia wściekłam się i zadzwoniłam do szefowej i mówię jej co i jak ta się wścikła mówi że mam to zostawić że mogłam wcale tego nie rusać że ona juto opierdzieli gośkę i wandę bo one miały to zrobić w tym tygodniu a nie mną się wysługiwać:wściekła/y:co nie zmienia faktu że jak dzisiaj pójdę do pracy to je opierdzielę na czym świat stoi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no to sie wyżaliłam:happy:
noc taka sobie tzn antoni budził się 2 razy ale mnie kaszel męczył i gardło i się budziłam:-:)-(
za oknem piękne słońce a mi się nnawe z domu tyłka nie chce ruszyć taka jestem nie do życia:-:)-(
Co za suka, nie dziwie Ci się, że się wściekłaś, dobrze, że szefowa chociaż po twojej stronie, opiernicz na czym swiat stoi, niech sobie nie myslą, pewnie sprawdzaja, na ile moga sobie pozwolic.
 
hi hi dzwonił do mnie andrzej z pracy mówi że dziewczyny wściekłe myślały że ja pokornie wszystko zrobie a tu dupa blada nic nie zrobiłam poza wannami a szefowa zadzwoniła i je opierdzieliła że miały to zrobić i za kare dzisiaj siedza tak długo aż tego nie zrobią:-):-):-):-)podobno złe jak osy:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:i dobrze im:-p:-p:-p
no i super nalezało im sie
 
Hej mamusie,ja nie wyspana:wściekła/y::wściekła/y:,bo Jul całą noc się dusił,tak go ta angina męczy i o 5:30 inhalacje mu robiłam a później do naszej doktorki idziemy,bo leki nie skutkują.Z łóżka Olek mnie przed 9-tą zwlókł,bo ze spółdzielni wodę spisywali:baffled:.
Zmęczona na maxiora,2 tosty wepchnęłam w siebie żeby pod Folik na pusto nie być,bo zamuli.

jutro raczej nie bede miala kiedy wpasc- rano muse posprzatac bo syf straszliwy - jak na losc jesce 2 dni temu spieprzyly nam sie odplywy z wanny i cieklo jak cholera i kolejny wydatek bo wczoraj kupil jakas tam czesc ale dalej cieklo i caly odplyw musielismy wymienic:wściekła/y: dzisiaj m musial zrobic i sie wszystko-caly syf z tych rur i spod wanny rozniosl po domu:no::wściekła/y::wściekła/y:

no ale zrobioone chociaz jest....:sorry:
i moge pranie robic i sie wykapac na luzie a nie ze szmatą pod wanną co chwile nową bo cale przemoczone:szok::no::-D
Nie zazdroszczę roboty:no:.
Pulneo to to samo co eurespal tylko polowe tanszy:-)
A i składnik ten sam,doktorka(ale nie nasza) przepisała nam Eurespal ale zaznaczyła,że go nie dostanę,bo już nie produkują a nie chciało jej się w katalogu szukać nowej nazwy:sorry:.
Co do naszej służby zdrowia to można książki pisać:tak::sorry:.Pierwszy poród przyjemność,natomiast 2 to koszmar.Po przyjęciu o 7 rano z bólami brzucha męczyłam się do 24-tej(bez skurczów).Przez lekarza byłam badana tylko raz ok.21-ej.Ze względu na wadę wzroku a także brak akcji skurczowej kwalifikowałam się do cesarki.Z nerwów bezsilna poryczałam się pod KTG i z jedynym skurczem odeszły mi wody i zwymiotowałam.Położną wołałam z 10 razy a jak już dama przyszła to powiedziała że tego po mnie sprzątać nie będzie.Po przejściu na porodówkę spytała się czy zgasiłam światło na Porodzie Rodzinnym,przy negatywnej odpowiedzi stwierdziła że to ona już zgasi.Lekarz wezwany do porodu telefonicznie przywlókł się jak Julek był już na świecie i stwierdził że nawet nie zdążył się wysikać!?Normalnie JEDNO WIELKIE CHAMSTWO i jeszcze strajkują że im kasy mało.Nie życzę żadnej z Was takich przeżyć.
 
Witam!

Widzę prawie wszystkie nie do życia i jakieś zdenerwowane :no: mnie dzisiaj Radek rano wkurzył. Kuba się obudził o 7 to ja wstałam dałam mu kilka zabawek do łóżeczka żeby się czymś zajął na chwilę, poszłam do wc, zrobiłam mu mleko i pićku, wchodzę do pokoju Kuba wali kangurkiem w pozytywkę hałas na czym świat stoi i radek śpi! No myślałam że mnie szlag trafi :wściekła/y: jak się można nie obudzić jak dziecko tak hałasuje! Ja w kuchni słyszałam doskonale co Kubek robi, a ten nic! No nienormalne dla mnie :wściekła/y: Dobrze że do roboty na 14 idzie bo bym go chyba dzisiaj rozniosła normalnie! A jeszcze @ mam to już bomba ze mnie, a jak wybuchnę to komuś się krzywda stanie!

No od razu lepiej się poczułam :tak:

Pogoda fajna, słoneczko świeci, ciepło ale dopiero chyba po południu wyjdę z Kubą na dwór bo za duszno teraz chociaż wiaterek jest.

Ale mnie coś w tym roku ciągnie nad morze, chociaż na jeden dzień bym pojechała tylko żeby się opalić i nic więcej :-D
Bo wiesz jak to jest, wie ze przyjdziesz i sie zajmiesz, oczywiscie nie spal, moj tez tak czasem robi, ściemnia, że nic nie slyszy, ech..



Dobrze im tak, opierpapier im sie nalezal, jescze sama im dowal i bedzie git:-)
 
Marta, wizę, że i Twoje wspomnienia porodowe mają wiele do życzenia, jak bylam u mojej kolezanki, notabene tez lekarzmowi, że to nagminne zachowania, piguly to suki, a lekarze im mlodsi tym bardziej po ****u. Jak juz któremuś lekarzowi trafi sie pacjent z nieksiążkowymi objawami to nie sparwdzi jak nie wie, nie doinformuje sie, tylko na oko leczy, szok, ona wkurwia sie na maksa, bo przez to ma 100x więcej pacjentów niz jest w stanie obrobic. No dluga historia, ale dzieki niej wiem po trosze jak to ta sluzba zdrowia dziala
 
Ci lekarze to szkoda słów na nich, sami sobie zawód wybierają i potem narzekają. Trzeba było iść k*** do pekomu a nie do szpitala! Dobrze że ja mam fajną panią ginekolog, zawsze uśmiechnięta i nie narzeka na nic :tak:
U mnie przy porodzie była siostra cały czas ze mną, więc jak coś to ona krzyczała bo ja nie miałam siły takie bóle miałam. Ale za to jak już leżałam w pokoju to pielęgniarka o godzinie 21.30 przyszła z pieluchami żeby mi dziecko przebrać a żeby było zabawnie to urodziłam o 11.30! Paranoja z tymi szpitalami w Polsce :wściekła/y:
 
reklama
no nie mów, jak mozna spac? ja jestem swiecie przekonana, że moj przewaznie ściemnia.

Moja urodziala sie przed 16 a przebrali mi ja po 20. chyba norma u tych patałachów
 
Do góry