reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

a kto w takim momencie myśli o rękawiczkch......
powiem wam więcej 3 lata temu umierała mama mojej koleżanki z pracy tzn mama siedziała przy stole i nagle zsuneła się z krzesła na podłogę była otyła rąbneła z całej siły koleżanka zadzwoniła po pogotowie a potem do swojej cioci mojej sąsiadki bo ona dentystka no ale zawsze to lekarz ale nie było jej w domu tylko jej mama wpadła do nas z prośbą zbym z nią pojechała bo umiem reanimować po drodze dzwoniłyśmy do naszego doktorka co by pomógł zanim pogotowie nadjedzie t 30 km od pogotowia zimno ślizgawica zajeżdżamy kobieta sina ledwo oddycha robiłam z jej córką masaż serca sztuczne oddychanie wkońcu przyjechali strażacy a tam chłopaki też po kursie pierwsze pomocy no to na zmiane robimy masaż trochę ją rozpinamy otwieramy oknno i co wkońcu nadjechał nasz doktorek bez torby ierwszej pomocy bo nie tym autem podjechał a jak nie ma ustnika to on sztucznego oddychania nie zrobi:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:kobieta miała zawał popuściła co jest normalne poza zmierzeniem pulsu nic nie zrobił bo się ***** mać brzydził:wściekła/y::wściekła/y:zanim przyjechało pogotowie kobieta zmarła próbowali pobudzić ją prądem ale już było za późno bo to był rozległy zawał:-:)-(i to ma być lekarz:wściekła/y::wściekła/y:
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:tylko ubić takiego lekarza




ale żeście wczoraj posiedzia~ły nocne marki :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


My dziś pobudka o 6.30,nie dało mi dziecko pospać dłużej a jeszcze z chęcią bym sobie poleżała.
rana siusiu na nocnik by~ło :-)
Ale moja Oliwka to cwana bestia.nie podobało jej sie ze siedze na komputerze i nie chce zejsc to zaczęla wołać kupę abym sie tylko oderwała od kompa i ją zajęła.oczywiście kupy nie zrobiła tylko wykorzystała sytuacj ei za ręke i do zabawek.co za bestia:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Witam z rana nadrobiłam troche ide kawusie zrobić i troche posprzątać bo strasznie brudno pranie wyprac bo pełny kosz.:szok::szok:A później do Dętysty więdz dzisiaj schudne bo po powrocie od detysty nie będe jadła dzisiaj będzie mi robic pare zębów Ale sie boje:szok::shocked2:Miłego dnia
 
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:tylko ubić takiego lekarza




ale żeście wczoraj posiedzia~ły nocne marki :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


My dziś pobudka o 6.30,nie dało mi dziecko pospać dłużej a jeszcze z chęcią bym sobie poleżała.
rana siusiu na nocnik by~ło :-)
Ale moja Oliwka to cwana bestia.nie podobało jej sie ze siedze na komputerze i nie chce zejsc to zaczęla wołać kupę abym sie tylko oderwała od kompa i ją zajęła.oczywiście kupy nie zrobiła tylko wykorzystała sytuacj ei za ręke i do zabawek.co za bestia:-D:-D:-D:-D:-D
A to cwaniara wiedziała co ma zrobic żeby mama przyszła
 
witam mamusie jestem nowa i witam milusio :-)
Witam nową mamusię:tak::tak:


PRZEPIS DLA MEZCZYZN NA SZARLOTKE
Dobre:-D:-D:-D:-D

Agnes, stwierdziłam, że jednak wole fasolkę szparagową
Ja też, raz robiłam mojemu szparagi.. zrobiłam dobrze, ale mi jakos nie podchodza.. fasolkę szparagową kocham.. mmm aż sobie zrobie!!:tak:

My z takich ziemniaczków leniwe robimy
U mnie nigdy nic nie zostaje.. jak nie m i pati to psy zjedzą:-D a raczej malutko zstawiają jeśli juz...

a mnie juz spanie bierze...
ciekawe o ktorej pobudka :baffled:
nic trza mykac pomalu...
jutro na allegro musze wejsc kupic zele do tipsow bo zapas sie konczy :dry:
malemu jakies ciuszki no i moze cos dla siebie :-D

dobrej nocki :tak:
Moge dzisiaj przyjechac? po poludniu? czy masz jakies plany?:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2: bo nie chce misie z M w domu siedzxiec bo pewnie drynkniety przyjedzie z roboty bo mu nie chciałam kluczyków z auta dac i pojechał autobusem:-D

:-):-) cze ja też siedzim sobie w domciu :tak:
Witam kolejna nową mamcię:tak:

witajcie kochane gadułki
I kolejną mamę tez witam:-p:-p:-p

A ja właśnie niedawno miałam kolejną akcję ratunkową.:szok:
Mały jadł parówkę i usnął z kawałkiem w buzi.
Chciał widocznie połknąć i wpadł ten kawałek parówki do tchawicy.
Kuba zaczął się dusić :szok::szok::szok:
Sytuacja już na szczeście opanowana i parówka zjedzona do końca.:tak::-):-)
:szok: Ja pamiętam jak sie lentylkiem dusiłam.. oj co mama ze mną przeszła..
albo zjadłam tabletki na ciśnienie od dziadka czy tam na serce nei wiem... w kadym badz razie mama byla w lazience ja podeszłam pod drzwi z lazienki atrzec co ona robi i w momencie padłam na ziemie.. płukanie żołądka.. mama sie tez strachu najadła przeze mnie..

Fajke sbei zapalilam od mamy jak mialam 6 lat....:-D chciałam zobaczyc czemu mama to pli.. i najlepsze bo zapalilam..(Klubowe pamiętam) i trzymałam zapalniczke cały czas przy tej koncowce i tak to wciagnełam, jak sie zaczelam dusic, mama zaraz przyelciala.. a tu fajka na ziemi sie jara a ja sie dusze:-D:-D

super prezenty,no i kaska już niezła :-D:-D


No dobrze,że tak,ale znów się nakasłał za wsze czasy.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Długo go trzymało.
Ja też miałam niezłą jazdę z Kubusiem jakiś czas temu apropos niespodzianek.
Ja odkurzałam a mały plątał się koło mnie .
Nagle słyszę łup
Odwracam się ,patrzę,a mały się siny robi,piana z buzi ,wiotki,bez oddechu.
Sprawdzam go dokładniej a on już szczekościsk ma.
Dawaj na siłe palce między ostatnie zeby i rozwarłam jakoś buzię.
Palce do gardła no i coś czuję ,ale wyciągnać nie mogę.
Złapałam go wtedy i o ścianę plecami bo klepanie i trząchanie do góry nogami nic nie dawało.
Po dłuzszej chwili szok,nic ,zupełnie nic.
Zerto kontaktu ,normalnie trup ,miałam wrażenie,że temp traci.
Jeszcze raz palce do gardła i zaczepiłam gdzieś o jakis wolny kawałek zabawki.
Wyciągnełam coś jakby grzybka właśnie z kinder niespodzianki.
Parę razy usta-usta i załapał.
Oj wtedy to już w nerwach na maxa byłam.
Od razu do lekarza ,bo krew się lała z gardła.
Nasza lekarz obejrzała i powiedziała,,ze nie wie jak ja to zrobiłam ,bo widoczne ślady ciała obcego są aż w przełyku bardzo głeboko.W zasadzie nie do wyjęcia .
pochwaliła mnie za rozsądek ale zjechała za brak rękawiczek.
A ja nawet o tym nie myślałam wtedy.
Efekt był taki,że mały miał kilka ran w gardle i przełyku ,pocharatane całe gardło moimi paznokciami ,ale przeżył.
dostał antybiotyk i osłonowe.
Po tygodniu śladu nie było.
Wiecie co?
Od tamtej pory pochowałam dywany i przy nim niczego już nie odkurzam:-:)-(
Ty to masz normalnie przejscia:szok:
 
Nadrobiłam, teraz moge się noralnie przywitac:tak::-D

Mnie coś kaar bierze.od wczoraj. tylko nie wiem czy z alergii czy jakies przeziębienie. apropos przeziębienia... co można brac w ciąży?? bo mam w sumie tlko febrisan wdomu a tego akurat nie mozna.. na ulotce pisze :baffled:

A w sumie lepiej sie zabezpieczyc jakby to było przeziębienie czymś, a jak nie zadziała znaczy ze aleria i bede musiala do lekarza, bo tez nei wiem czy te taletki co brałam wczesniej moge w ciazy...:baffled:
Oczy mi łzawią..:dry: jak to zawsze od kataru, a co dopiero od alergiii.:dry::dry::dry:
Trzeba by zajrzec na t..:tak:
 
dzien doberek:)

widze,ze dziewczyny nie dosc,ze chodzicie pozno spac to jeszcze z WAs ranne ptaszki:)
ja to godz 21 juz leze w łozeczku:D dzis obudzil Damian mnie po 5,ale na szczescie moj nie spal wiec go popilnoal:d a ja sobie drzemalam:) i o 7 wstalam:)

medeuska mi mowili ze nic nie wolno,bo wszystko przenika do plodu..najlepiej pic herbate z cytryna i miodem.syrop z cebuli.a jak pojdziesz do apteki moze dadza i homeopatyczne jakies.
 
Ja w ciąży brałam. Moja prowadząca powiedziała,że lepiej brać niż się męczyć,ale nie wolno było tabletek tylko leki miejscowe.
Dominik siedzi ze mną w piżamie,ja piję kawę a on je od rana ciastka.Bez pieluchy,rano ładnie mi sika, ale później albo nie ma nas w domu,albo on nie chce i płacze. A rano taki jest zadowolony,brawo bije i wylewamy z nocnika razem do kibelka.
Vanessa jeszcze śpi,a to u nas dopiero po 7.00,muszę ją budzić. Mój wczoraj znowu mecz i syf zostawił w kuchni i w salonie,że hoho. Nawet odkurzacz mi zostawił na środku pokoju i zła jestem że nie wiem co. Wcale nie sprzątał:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Witam się piątkowo:-D i od razu przepraszam Anabubę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:nie złożyłam wczoraj życzeń Paulince, robię to dzisiaj:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: spóźnione ale szczereWSZYSTKIEGO NAJ... NAJ... NAJLEPSZEGO, DUŻO RADOŚCI, UŚMIECHU I SPEŁNIENIA MARZEŃ !!!!!
 
reklama
witam piątkowo:happy2::happy2:
nocka w miarę ok tylko 3 razy się antoś budził:tak:więc ok wyspana jestem zdaje egzamin późniejsze kładzenie spać i karmienie antka:tak:
my już po śniadanku adam ma do szkoły dziś na 13.30 więc od rana słyszę mama on mnie bije jula nie gryź,no dobra nie lubie cię,ide do mamy,julka jesteś złośliwa,adam ty gorylu.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! głowa mi pęka od ich marudzenia więc oby do 13:tak::tak::tak:a że ma dzisiaj dodatkowe zajęcia artystyczne po lekcjach to w domu będzie o 19.30 zbiore siły na weekend:-D
wszystkich nas rozkłada przeziębienie ,kichamy,smarczymy,piotrek poszedł do pracy z mega bólem gardła.......na szczęście antkowi katarek przeszedł adam jak zwykle zdrowy tylko jula piotrek i ja cisik się łamiemy:tak:
meduska tantum werde możesz brać i leki na bazie paracetamolu:tak:a najlepiej jak będziesz u gina to poproś o liste leków które możesz brać bo wiem że niektórych leków na alergie też nie powinno się brać w ciąży:tak:
 
Do góry