Anabuba
czarownica mroźnego lądu
my wczoraj rano u moich,potem u nas.dzis rano do tesciow,pozniej do moich rodzoicow a na koniec u nas.towarzystwo sie rozeszlo po 21.moj P padl jak betka i dzieki bogu
bo przeciez rano do pracy-a ja taka jestem zona ze na kaca najlepsza praca:-)
tylko pewnie rano go bede musiala budzic.
u nas pogoda zrobila sie dopiero ok.14 po poludniu-wyszlo slonce i cieplej.
Weronika tak sie umeczyla ze zanim usnale to chciala na rece i wyla nie wiadomo dlaczego.dalam jej viburcol na spokojny sen i po 10minutach zasnela ale u mnie na rekach.zbyt duzo wrazen przez te pare dni-dzienny harmonogram calkowicie zburzony
no i musialam pozmywac,a ajutro i tak bede miala co sprzatac
dobrzez ze szkola dopiero w srode
bo przeciez rano do pracy-a ja taka jestem zona ze na kaca najlepsza praca:-)
tylko pewnie rano go bede musiala budzic.
u nas pogoda zrobila sie dopiero ok.14 po poludniu-wyszlo slonce i cieplej.
Weronika tak sie umeczyla ze zanim usnale to chciala na rece i wyla nie wiadomo dlaczego.dalam jej viburcol na spokojny sen i po 10minutach zasnela ale u mnie na rekach.zbyt duzo wrazen przez te pare dni-dzienny harmonogram calkowicie zburzony
no i musialam pozmywac,a ajutro i tak bede miala co sprzatac
dobrzez ze szkola dopiero w srode