Mamy siedzące w domach z dziecmi

[secasia]

a ja cos od tygodnia nie moge sie wyspac
Lenusia juz o 5:30 jest gotowa do zabawy i szaleje... tak wiec ja juz o 5:30 wykapana i umyta latam po domu
dzisaij u nas we Wrocku super piekna pogoda chcialoby sie na basen skoczyc przed 10 wybralam sie z Lenka na spacer po pampersy i w duchu mialam nadzieje ze troche posi (i pospala) do meza mowie ze bede za 2 godziny niech dom posprzata (przewaznie w soboty sprzata) wracam po dwoch godzinach i co widze? Dam jak pobojowisko. Pytam sie co sie stalo, hm... pozmiatal podloge i tyle... przez dwie godziny?? Przyznal sie ze wskoczyl do lozka i spal bo Lenusia szalala rano i sie nie wyspal no ja ? tez sie nie wyspalam a musze miec sile.... no i sprzatanie na mnie spadlo teraz pojechal po wieksze zakupy a Lenusia smacznie spi wiec ja na forum bo nawet nie mysle o sprzataniu mzoe za tydzien posprzata ;D jak jemu sie nie chce to mi tez moze sie nie chciec

 

[kanoot]

moj mi robil to samo,czsem tydzien byl taki syf ze sie to w glowie nie miescilo i przewaznie konczylo sie na tym ze ja wymiekalam i sprzatalam a on potrafil skomentowac ze to nie nalezy do jego obowiazkow bo on nie taki ma schemat rodziny

 

[sylwia-lesiak]

U mnie odnosnie sprztania ta sam dzis spiewka- oj jaki ja zmeczony ide spac

a ja wqurw...na ale sprzatam


mam tego juz dosc - co raz czesciej mnie wqu..ia..........i mysle o rozwodzie?!!

ps jest ktoras po rozwodze?? trzeba miec pieniadze na zlozenie wniosku??

MAM DOSC!!!!!!!!!!!!!

 

[Izabelka]

Malutka u mnie to samo..................szczególnie dzisiaj i też się nad tym zastanawiałam, moze jak mu papierami zamajtam przed nosem to się opamięta

 

[Izabelka]

a tak w ogóle to byliśmy sporo na dworze bo pogoda miodzio i gril się udał, mały podziwiał kwiatki i byl zadowolony
nirdługo będzie kąpiel i oby szybko zasnął bo powietrze i mnie zmęczyło

do jutra babeczki
milego wieczorku

 

[secasia]

schemat rodziny dobra wymowka
moj nie mowi nic albo ze jest zmaczony bo chodzi do pracy tak jak ja siedzac w domu nic nie robie.... A sam sie upieral ze mam siedziec na wychowawczym bo on nikomu nie zaufa w kwestii dziecka.
Ale choc dzisiaj nie posprzatal domu (odkurzanie takie tam) to zabral sie za okna w salonie... Ale umyl tylko szyby framog juz nie ;D no coz...

 

[kanoot]

to i tak dobrze ze szyby umyl,chcialabym kiedys spotkac wartego czegokolwiek faceta,jak narazie odkad zaszlam w ciaze jestm spowrotem u mamy,tu sie czuje bezpiecznie i nie musze zyc wedlug jego "schematu rodziny"

 

[secasia]

no u mamy najepiej a Twoj maz tez sie przeniosl z Toba? Ja sobie wole nie wyobrazac ze jestem daleko od mamy. Nigdy nie bylam z nia tak zwiazana jak teraz gdy mam sama dziecko. Myslalam ze moge mieszkac daleko i widywac ja na swieta... Mielismy nawet zamieszkac u tesciow (maja bardzo duzy dom) ok 200km od mojego domu rodzinnego i miejsca gdzie teraz mieszkamy. Nie wyobrazm sobie jak mialabym tam rodzic. Wiem ze tesciowa by sie starala ale to nie byloby to samo... A tak bylam z moim mezem a w tle w oddali byla moja mama ktora dawala mi poczucie bezpieczenstwa i tak jest dalej...
A co do facetow to nie moge narzekac bo wiem ze sa gorsi ale wkurza mnie ze facetom ciagle nic sie nie chce a czasami pierdolowate sprawy to dla nich mega problemy...

 

[kanoot]

slubu nie mamy,a ja sie sama do mamy przeprowadzilam.on by chcial sie ze mna orzenic,ale ja nie jestem tego pewna,a teraz to juz chyba moge stwierdzic ze pewna jestem ze nie chce

 

[kanoot]

bajko ty moja ozenic,a nie orzenic,ale mi sie zdaza czasem byka pierdzielnac to az sama w podziw wpadam