reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ja miałam podobnie. Też się nastawiałam na karmienie piersią, a tu się okazało, że Piotruś spadł z wagi i nie dało rady. Chciałam go karmić trybem "mieszanym" jak najdłużej, no ale sam zrezygnował z piersi w 4 czy 5 miesiącu. :-(

a najgorsza jest presja otoczeia bo wszyscy dookoła patrzą na mamy butelkowe jak na wyrodne matki:wściekła/y::wściekła/y: ja tego doświadczyłam kilka razy nawet z moim P się o to kłóciłam bo niby wiedział że coś nie tak ale patzył z wyżutem a może ja przy tej burzy hormonów tak to odbierałam:confused::confused: ale jak spadł z wag jak poszedł ze mną do lekarki zawiózł pokarm do laboratorium to przeprosił no cóż taka moja uroda rzadnego dziecka długo nie karmiłam:-(podobnie zresztą jak i moja mama:tak:
 
reklama
Anka Oliwka też była od początku na butelce.JUż w szpitalu kazali mi ją dokarmiać bo się nie najadała i strasznie zleciała w wagi.Miałam mało tresciwy pokarm i szybko go straciłam.Po 3 tyg Oliwka była juz całkowicie tylko na butli.Kupiłam sobie nawet laktator,bo myślałam że pobudze laktację ale to nic nie dało.Szkoda bo chciałam bardzo karmić piersią no ale nie wyszło.
 
a najgorsza jest presja otoczeia bo wszyscy dookoła patrzą na mamy butelkowe jak na wyrodne matki:wściekła/y::wściekła/y: ja tego doświadczyłam kilka razy nawet z moim P się o to kłóciłam bo niby wiedział że coś nie tak ale patzył z wyżutem a może ja przy tej burzy hormonów tak to odbierałam:confused::confused: ale jak spadł z wag jak poszedł ze mną do lekarki zawiózł pokarm do laboratorium to przeprosił no cóż taka moja uroda rzadnego dziecka długo nie karmiłam:-(podobnie zresztą jak i moja mama:tak:

ja tam nie uwazam sie zawyrodna matke bo karmialam butelka:no: Lapiej butla niz zaglodzone dziecko

Myszunia tu zawsze ktos jest :)
 
Ja też uwielbiam jeść :tak: Dlatego nie jestem szczupłą laską :-D:rofl2: Ale to się zmieni :tak:

A co do karmienia piersią to ja miałam kiepskie mleko :baffled: Mała zaczęła spadać na wadze, musiałam zacząć dokarmiać a jak zaczęłam dokarmiać to już dziecko się samo odstawiło :crazy:

Zobaczymy jak będzie teraz...
 
Ja zmykam zrobic cos do jedzeni i posprzatac odkurzaczem:tak:
Postaram sie zagladac i chociaz Was podczytywac,a jak uda mi sie cos napisac to bedzie jeszcze lepiej;-):-)
 
reklama
dowikla a ja ciebie podziwiam bo karmić 8 miesięcy bliźniaki nawet mieszanym karmieniem to nie lada sztuka:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
Nie bylo zle .One mi ladnie spały.Jka nakarmilam jedna w nocy to od razu brałam drugaA w dzien jak nakarmiam jedna a druga jeszcze spala to odciagnełam cala flache mleka i do podgrzewacza;-):-)A jak obudzily sie obydwie razem to robilam im sztuczne mlako
 
Do góry