reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Witam w ten pochmurny i deszczowy dzień(przynajmniej u mnie).
Mam takie pytanko czy wasze dzieciaczki jak miały około miesiaca też dużo płakały??
Mój Daniel jak nie spi to najcześciej płacze, czasami sie porozgląda troche, jak jest przy piersi to też cichutko sobie je, przy zmianie pieluchy jest najgożej...
Jak zaczyna płakać to bierzemy go na ręce i najczęściej się uspokaja, ale tez nie zawsze...
Martwi mnie to:-( i zastanawiam sie jak było u Was?
wiewióreczko ja to przerabiałam całkiem niedawno bo mój antos ma teraz 3 miesiące nie martw się dzieciaczki czasami tak mają :tak::tak: sucho nakarmione a one płaczą to ich sposób komunikacji z nami tk mogą nam powiedzieć weź mnie na rączki bo to lubie:tak::tak::tak::tak:zku albo na macie ogląda się do okoła wkłada łapki do buzi patrzy na karuzelke :tak::tak::tak::tak: a ja juz czekam ż usiądzie bo wiem że wtedy będzie jeszcze bardziej samodzielny:tak::tak::tak: głowa do góry to normalne:tak:
 
Witam w ten pochmurny i deszczowy dzień(przynajmniej u mnie).
Mam takie pytanko czy wasze dzieciaczki jak miały około miesiaca też dużo płakały??
Mój Daniel jak nie spi to najcześciej płacze, czasami sie porozgląda troche, jak jest przy piersi to też cichutko sobie je, przy zmianie pieluchy jest najgożej...
Jak zaczyna płakać to bierzemy go na ręce i najczęściej się uspokaja, ale tez nie zawsze...
Martwi mnie to:-( i zastanawiam sie jak było u Was?
Nie wiem Wiewióreczko co to jest,m dużo bo to pojęcie dość względne ,ale Klaudia rzadko płakała Ksawek więcej ,ale z reguły wieczorami .Może go brzuszek boli ,jak ma z kupkami ?robi regularnie ,jaki ma brzuszek?Bo mój synek miał problemy z wypróżnianiem i to były powody jego wrzasków,więcej nie wiem co to może jeszcze być .A od rana tak płacze? Jak w nocy?Jakby miał kolki to płakałby popołudniami do póżnego wieczora.Napisz więcej ,a pytałaś się pediatry co to może być .Zresztą niektóre dzieci tak po prostu mają.
 
Malinko i Anabubo tylko kobietki z dużymi smykami są w stanie zrozumieć smak wolności jak a daje "sprzedanie" dzieci,choć na nocke babci.bo my już z pieszczenia sie wyrosłyśmy ,a brakuje nam niezależności dzieki za wstawiennictwo,ale wszystko i przed mamusiami małych kruszynek.Nie macie czasami wrażenia ,że jesteście a)mleczarnią b)stołówką c)przynieś podaj.... hi hi bo ja tak czasami mam i miałam(mleczarnia)i przykro słuchać insynuacji jakobym miała być wyrodna i nie wiadomo jaka,,,:-)Także nie ma co się zaperzac :-):-Dbo wszystkie dzieci nasze są!!!Nic nie poradzę na to że najbardziej lubię jak śpią!!!!!:-):-):-):-)

ja tez swoje kocham jak spią:-):-):-):-)jedna mała druga duża,ale pamietam jak kiedys jak Paulina miała 3mieisace i została u mojej mamy bo my szlismy na wesele to normalnie jak wyszłam od mamy to sie poryczałam:eek::-D
ale jak miała 1,5roku poszłam do szkoły i na 3doby dziecko lądowałao u babci co 2tygodnie.ach...co to były za czasy...:-D:-D:-D:-D
ta wolnoosc,spokój,o nic sie nie musiałam martwic,dzwoniłam tylko wieczoremczy wszytko ok i tyle:-)

wiewióreczko skoro maluszek ma kolke to może polkaiwac.a poza tym jak mu zmieniasz pieluszkę-to chusteczki moga byc zimne i dlatego płacze,najpierw je zagrzeja w dłoniach.moze w ogolebyc mu zimno przy przebieraniu i dlatego płacze.zanim wemziecie go na ręce to postaraj sie do niego najpierw pogadac,pogłaskac bo głowce,po ciałku,połaskotac w stópki.bo własnie od takiego ciągłego brania na ręce sie zaczyna:tak: a potem dziecko z rak nie schidzi.wiem ze zaraz powiecie,żedziecko trzeba tulic itd ze zamałe na terrosryste:-)ale ja swoje dziewczyny tak chowałam i chowam teraz młosdsza.nie leciałam gdy tylko zakwiliła,nie brałam od razu na ręce.chyba że wiedziałam ze na pewno jest głodna itd.starałam sie najpierw ja zagadywac,głaksac itd.a teraz obie potrafia sie doskonale same zajac zabawą.Zreszta Weronika to płakała jak była głodna(nie płakała tylko wrzeszczała na calą okolice):-D no i czasami jak była spiaca i nie mogla zasnac. a w inych przypadkach to najwyzej jęczała:-)
 
Wydaje mi sie że z brzuszkiem jest ok, od wczoraj podaje infacol, który zalecił mi lekarz(na kolki i gazy) i zauważyłam różnice tzn. bączki ida bez problemu i pojękiwania.
Jeżeli chodzi o kupki to też chyba ok, żółte z małymi grudkami i żadkie.
A jeżeli chodzi o częstśc płaczu to zazwczaj jak się budzi to juz zaczyna kwilic, czasami chodzi tylko o to żeby wziąść na ręce, albo jesc, ale czasami nie wiem dlaczego, wtedy wlasnie daje pierś i sie uspokaja.
 
Widocznie maleństwo nauczyło się już i wie, że na rękach najlepiej.:tak:Moja mała bez cyca też ani rusz. Gdy jest głodna -cyc, gdy robi kupkę-cyc, gdy nie może usnąć- cyc.
Chyba nic na to nie poradzimy.Maleństwo szybko łapie , że rączki rodziców są the best.:tak:
 
-j- :-)
Poprostu zasatnawiam sie ile takie dzieciatko w ciągu dnia powinno być aktywne, ze sie tak wyraże nie płaczac tzn. porozgladać się troche spokojnie
 
Widocznie maleństwo nauczyło się już i wie, że na rękach najlepiej.:tak:Moja mała bez cyca też ani rusz. Gdy jest głodna -cyc, gdy robi kupkę-cyc, gdy nie może usnąć- cyc.
Chyba nic na to nie poradzimy.Maleństwo szybko łapie , że rączki rodziców są the best.:tak:

Witaj -j- i maszcałkowita rację ale da sie odzwyczaic dziecko od raczek a własciwie za bardzo nie przywyczajac.moja znajoma tak własnie leciala do sowjego synka-dosłownie wystraczy ze on tylko cos zakrzeczal przez sen a ta go z łózeczka i na ręce.:szok:teraz nawet chwili nie ma spokoju,nigdzie nie da sie jej ryszyc iw ogóle.
 
reklama
Do góry