reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Joe tak teraz też jest ruchliwy...a jaki sprytny hehe
My byliśmy na saneczkach troche w śniegu się pobawiliśmy i po godzinie wygłupów w takim mrozie gdzie matka mało co nie zamarzłą Jakubowi nawet nie śniło się wracać do domu... Ile ja sie naprosiłam :wściekła/y:
No ale już sie rozgrzaliśmy a Jakubkowe rękawiczki, szalik i czapka poszły do suszenia hehe
 
Ja na dzisiaj mam dość wypadów po wędrówce do i z przedszkola:tak:. Troszkę zmarzliśmy:-D.

Tak myślę, żeby sobie robić kawkę, ale chyba poczekam na męża.

Szkoda, że nie mam nic słodkiego. Bo żółty ser do kawy to chyba nie pasuje...:happy:
 
Joe ja mogę sie z tobą kawy napić, bo mąż wraca mi dopiero po 22 więc z nim nie mam szans na wypicie.
A mam i coś słodkiego ;-)
 
Witam:-):-):-)
My od Nowego Roku u teściowej siedzieliśmy i dopiero dotarliśmy do domu, szczerze powiedziawszy to miałam już tego dość i bardzo się cieszyłam że już wracamy. Mróz na dworze okropny aż miło siedzieć w ciepłym domku:tak::tak:
Pozdrawiam wszystkie mamuśki
 
Joe no pewnie spory kawałek będzie ;-)
Anaconda ale zabalowałaś u teściowej...no no...ja po takim czasie albi siwa bym wróciła albo całkiem bez włosów hehe
Moje maleństwo ogkąda albumy ze zdjęciami a ja mam chwilkę :-)
 
Witam, ale zimno, no ale "jak jest zima to musi być zimno":-D jak mówił jeden facet w jednym filmie:-):-D:-). Miałam dzisiaj strasznie chaotyczny dzień, rano dziecko do przedszkola, potem na budowę popracować, później prędko do domu ogarnąć się trochę i po dziecko do przedszkola, w drodze powrotnej szybkie zakupy, jakiś obiad na biegu, pranie w międzyczasie i już po 17-ej . Wszystko w biegu nie lubię tak.:no: Albo ja jestem jakaś niezorganizowana albo doba się kurczy :szok:
atra ale masz w domu wiercipiętka, to tak jak moja mała ona też bardzo chętnie skacze po tatusiu, na szczęście dla mnie, że po nim jej wygodniej skakać
joe takie saneczkowe wycieczki to dobre na kondycję co? ;-)chyba też o tym pomyślę
 
anaconda musisz mieć fajnych teściów skoro zabawiłaś u nich tak długo, ja u swoich wytrzymuję tylko kilka godzin a i to ciężko:no:
 
reklama
Anaconda, witamy po takich długich wojażach:-D.
Nie ma to jak we własnym domku:tak:.

Agunia, ja też nie cierpię robić niczego w biegu,a prawdę powiedziawszy, często się to zdarza...:-(.

Ja zaraz lecę robić kolację dzieciakom, a jak położę je spać, to muszę zrelaksować się w wannie...
 
Do góry