reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Powiem tylko tyle: chocbym tera blzniaki miec miala w zyciu bym ciazy nie usunela:no::no::no::no: Do konca życia spokojnie bym nie zasnela wiedzac że moje maluszki mialy by teraz 5, 10, 15 lat:-(
Wiemy kochana.Ani przez sekunde nie myślałyśmy inaczej:tak::tak::tak::tak:
Meg ale ja nie mam nic naprzeciw zwykłym testom, tylko mam pod bokiem prywatne laboratorium a poza tym ja niedowiarek jestem:tak:A po dwóch latach staranek ze stresu bym osiwiała, przed wizyta u gina lbo dziennie testy robiła a tak pewna byłam to i spokojniejsza:-D:-D:-D
 
reklama
Bodzia kochanie świat jest okrutny...nie płacz. Ty nic nie poradzisz .....
Wiem ale jak pomyśle o Tych Aniołkach, które nigdy nie zaznają miłości matki i o tych kobietach, które latami sie starają albo tracą swe dzieciaczki...A te ida i mordują..Przeciez te maleństwa na świat się nie pchały....Nie moge, srece mi się rozdiera...
 
Bodzia no jak się czeka długo to fakt... Nam też jak K się zadomowił w brzuszku otworzyli jakiś prywatny ośrodek koło bloku....więc od biedy jakbym już pypcia dostawała od negatywnych testów wysupłam pieniądza na test z krwi ;-)

Sikoreczka..a Ty masz regularnie okresy? bo wiesz jest norma do 6-dni kiedy się jeszcze nie uznaje spóźnienia
 
Meg myśmy jakieś 17 zeta zapłacili:blink:Więc da się przeżyc...
A Krol padł..W dodatku nie przebrany..Dobrze,że pieluche mu zmieniła..Zaczepiał mnie, na kolanach podskakiwał i bawił z piesem więc jak mnie doadł to myśałam,ze pociumciac tylko chce a on padł:blink::blink:Kobiałki piszcie bo ja o 21 randke mam:happy:
 
Megusku ja t mam zwykle dłuższe cykle tak 33-35 dni. I miałam ok tylko teraz ponad tydzień minęło od terminu. Dodatkowo gdzieś w połowie narozrabialiśmy więc dlatego się teraz tak martwię:baffled:
 
Megusku ja t mam zwykle dłuższe cykle tak 33-35 dni. I miałam ok tylko teraz ponad tydzień minęło od terminu. Dodatkowo gdzieś w połowie narozrabialiśmy więc dlatego się teraz tak martwię:baffled:
oj w połowie mówisz....to dosyć płodny czas....ale ja też mam takie długie cykle więc to nie tragedia. Pamiętaj że niedawno przestałaś karmić i może jeszcze nie masz unormowanej gosp. hormonalnej...
 
Hej Dziewczęta wróciłam oid rodziców maluduś śpi a ja przeżywam bo w moim małżeństwie coraz gorzej.Nie widzę póki co szans na poprawę.Rozmawiałam ze szwagierką że m. sam przyjedzie na chrzciny i powiedziałam prawdę dlaczego.Ja jestem wycieńczona i fizycznie i psychicznie.Nie daje rady z tym eszystkim:-:)-:)-(
Chciałam Was nadrobić ale 27 stron?:no:;-):-D:-D:-D:-D:-D
 
Ach Madziu z moim o trudno stwierdzic:-( Drugiego nie kciał a jakby tera miało by trzecie.....:-:)-(
no co by kochł nad zycie bo powiedział, że Madzię by jeszcze raz zrobił:sorry2:

Wiecie io ja też bym trzecie chciałą, ale jeszcze nie w tej chwili. Zobaczymy jednak co życie przyniesie, nie ukrywam że w tej chwili to się troszkę zamartwiam:dry:
i to zamartwianie tylko wszystko w czasie oduwa - błędne koło się robi:dry:

a miałam kiedyś sen że pięcioraczki urodziłam i to siłami natury :szok::-D:-D
:szok::szok: no Meg :tak::tak: piękny sen:-D:-D

kochane mowie serio ,tutaj przerywanie ciazy ,to 0 problemu,idziesz do ogolnego i on cie kieruje do szpitala,tu nikt sie tego nie wstydzi ,24 tydzien takie diecko juz moze samo przezyc,chcieli ustawe zmienic do 12 16 lub 22 tygodnia,akle parlament utrzymal w mocy te do 24 tygodnia/wczoraj badz przedwczoraj/
ręce opadają i serce pęka:-(

Powiem tylko tyle: chocbym tera blzniaki miec miala w zyciu bym ciazy nie usunela:no::no::no::no: Do konca życia spokojnie bym nie zasnela wiedzac że moje maluszki mialy by teraz 5, 10, 15 lat:-(
Sikoreczka przecież wiem:tak:ty fajna kobita, zaradna matka i 10 byś wychowała ;-)nie zamartwiaj sie na zapas - wytestujesz się to będziesz myśleć, a teraz ciepła kapiel, męża przez łeb :tak:tulaski for u :-)
 
reklama
Do góry