reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
A to dla karmiących Mam

"Sen dzisiaj miałem o gwiezdnym szlaku
Poszybowałem wyżej od ptaków
W górę nad chmurę wysoko tak
Gdzie słodko bieli się mleczny szlak.

Lecz sen się skończył został apetyt
By znów polecieć szlakiem komety
Na mleczną drogę wyruszyć śmiało
Gdzie mleczka nigdy nie jest za mało

Pora więc sygnał dać do podróży
Brzuszek mam pusty a czas się dłuży
Czas wołać mamę bez niej nie mogę
Wybrać się w podróż na mleczną drogę

O jest i mama!W ciepłych ramionach
Trudy podróży łatwiej pokonać
Jestem już blisko bliziutko mamy
Otwieram buzię i start ruszamy

To ci wyprawa!Cieplutkie mleczko
Płynie równiutko jak woda rzeczką
Rejs mleczną drogą to ci uciecha
Mama to lubi-też się uśmiecha

Syty już wrażeń i z pełnym brzuszkiem
Najchętniej wtulę główkę w poduszkę
W mlecznej podróży czas na przystanek
Gdybym chciał znowu-poproszę mamę."

Na NK znalazłam..
 
Hellol!
Bodzia i ja już na nogach..mąż chciał wstawać ale kazałam mu jeszcze pospać...ma się w dzień Kubą zajmować to może ja potem coś poleżę ;-)
Czytałam o Waszych chłopach...oj ja też mam tego z wymierających gatunków, może nie gotuje ale przy Kubie zrobi wszystko, posprząta jak trzeba, zakupy umie zrobić takie że jestem zadowolona (i to bez listy zakupów:tak::tak:) poza tym wszystkie urzędowe i bankowe sprawy załatwia bez problemów...może już nie będę pisać więcej? :-D:-D
Marta - kurierzy podobno nie chodzą w sob ale słyszałam że jakaś kons. dostała paczkę w sob :-) Poproś ich o nr przesyłki i sprawdź na stronie UPS jaka jest jej droga :-)
Magusek juz rzeczywiscie nie pisz wiecej :-D:-D:-D:-Dbo ludziom nerw posci,moj owszem zakupi zrobi i to chetnie nawet/co z tego jak z rzeczy jadalnych na dwie lub trzy reklamowki bedzie jeden kurczak,reszta to duperele,/tak wiec nie chce zzeby mnie w tym wyreczal raczej byśmy z torbami nie poszli
 
Czesc dziolchy. Widze ze sie temat chlopski rozwinal. Hmm. Tak czytam i se mysle ze moj nie jest taki zly. Ma zagrywki typu, ja pracowalem i jestem zmeczony.... i musze odpoczac przy kompie, ale wytlumaczylam mu ze ja mam prace w domu, on ma prace swoja a Stas to nasza wspolna praca. NO i np kapiemy go na zmiane, a kaszunie z witaminkami codziennie wieczorem daje tato. i kuniec, jak sie wzbrania to mu tlumacze ze dziecko uwielbia rutyne i czuje sie przez to bezpieczne. i ma nie wymyslac.
 
No dobra kobitki, my wyjeżdżamy na weekend i wrócimy dopiero w niedzielę tak więc udanego i spokojnego wypoczynku:-):-):-)
 
Melduje się posłusznie:tak:;-) my po spacerku rodzinnym z dziadkami. Młode piuchna , ojciec relaksa zalicza przed kompem a ja w kuchni z laptopikiem zapiekankę Sewy z tuńczykiem robię;-):-):-)Leniwy ten dzionek u nas, pogoda dalej marudna ale nawet ciepło i nie padało ale chyba zacznie:dry::dry:tak sobie myślę, ze cieszę się że mam męża w długi weekend w domku:happy::happy:
Anaconda przyjemnego wyjazdu:cool2:
Bodzia co ty tu wypisujesz, że nie umiesz się z Lolkiem bawić:dry::confused:a kto w parku chorzowskim szalał i na łące rozrabiał i w piaskownicy bez przerwy:dry::dry:a na czytanie może jeszcze nie czas dla Karolka. Ja Szymkowi czytam odkąd się urodził:sorry2: i widzę, że coraz uważniej i mądrzej mi w oczka zagląda jak naśladuję głosy tygryska albo pana królika:tak:;-);-)

No to ja zmykam do obiadu ale zerkam jakby nahle się lachony pojawiły:blink::-D
 
reklama
Madzka ja na miotłe i do Ciebie na zapiekanke:-D:-D:-DJa mu czytałam juz w brzucholcu jak mieszkał i jak był mniejszy to nie protestował a teraz woli czytac a dokładnie jeść książeczki sam:sorry2:A przykład ma bo mama czyta....
 
Do góry