reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Cara helloo
Spodnium kupiłam ze względu na żakiecik a spodnie czarne zawsze się przydadzą.Jeszcze bluzki..
 
reklama
Dzień dobry paniom!
U nas słońce praży:-D jeszcze troszkę i lecimy młodą szczypac. Ciekawam czy mi ją zaszczepi bo Adrianek dośc mocno kaszle:dry: No ale z drugiej strony Madzia zdrowa:sorry2: Dziś w nocy spędziłąm pół godziny siedząc przy łóżeczku. Madzia się obudziła i nie chciała, żebym odchodziła. Zasnęła i jak tylko ułożyłam się spowrotem w łóżku to mała w płacz:baffled: Nie miałam dalej siły walczyc i Madzia wylądowa z nami. No ale "nie odrazu Rzym zbudowan". Sukcesem jest że malutka zasypia w łóżeczku i spędza tam pół nocy:laugh2:
Witajcie.:-)
My już wróciliśmy. Nawet fajny był ten weekendzik.:tak:
Dziś, na komunię, pogoda dopisała -było słonecznie i cieplutko (później, popołudniu troszkę deszyk popadał, ale to tylko trochę oczyściło powietrze;-)).
A teraz ja wstawię pare fotek z komunii.:-) A co.;-):tak::-D
śliczna rodzinka, a z ciebie fajny Lachon:tak:;-)

Dzień Dobry:-D
Są plusy wczesnego wstawania..Obiad gotowy, jedzonko dla suni takoż też, jeszcze tylko naczynia i podłogi umyc i pyry obrać:rofl2::rofl2:
Słońce za oknam daje czadu...Pranko się pierze...
Sikorka zdrówka dla Adrianka.
Asiulinka ale z Ciebie super Lachon mmmm...
A chłopki - przystojniaki:tak::tak::tak:
Żądam zmiany żołądka.....Od tygodnia mi się nerwica odezwała....Lekki nerw i juz kibelek...
biedna ty z tą nerwicą. Tulę mocno:-)

ja tylko na sekundke

jest u mnie mama i bedzie do czwartku, a potem jedziemy z mikim ją owieźć i zostajemy o soboty, takze mnie przez ten tydzien na bb nie ma!

buziaki!!!
miłego spędzania czasu z mamą:tak:

Witam
Ja nastroju nie mam za ciekawego... Byliśmy na tej komunii wczoraj, choć tak jak pisałam, nie bardzo miałam ochotę tam iść, ale J. mnie namówił, nawet zajęcia poświeciłam. Nie warto, choć z drugiej strony warto. I już mówię o co kaman: to była komunia syna bardzo dobrych znajomych Jacka, czasem nawet padło słowo przyjaciele. Ja w pewnym momencie przestałam mieć ochotę na kontakt z nimi, bo nie lubię, nienawidzę, nie cierpię ludzi, którzy zapraszają mnie na kawkę, uśmiechają się do mnie, rozmawiają, itd. a za plecami myją mi doopę. Jak próbowałam J. wytłumaczyć, że on jest im tylko potrzebny wtedy kiedy trzeba coś załatwić, przewieźć, itp. i że obgadują nas jak tralala, ale on mi nie wierzył, bo "ONI TACY NIE SĄ". No to się wczoraj przekonał jacy są - jak zostałam opier*dolona z góry na dół, okazało się że jestem gówniarą, która uważa się za pępek świata i myśli że jest lepsza od wszystkich, że po jaką cholerę mówię o studiach - szczycę się tym a inni tego nie mają ochoty słuchać, że oni to mnie tolerowali tylko ze względu na Jacka. I wiele innych.
Powiedziałam po powrocie do domu Jackowi, że jeśli mnie szanuje i kocha to mam nadzieję, że przejrzał na oczy i zacznie tych ludzi traktować TROCHĘ inaczej. Wczoraj powiedział, że się tego nie spodziewał i na pewno będzie ich traktował inaczej, ale zobaczymy co dzisiaj powie.
ech szkoda słów na takich "znajomych":growl: Tylko zazdrośc przez nich przemawia:no: Mam nadzieję że twój mąż wreszcie zobaczył kim oni są:tak:

Witam kolezanki!



A u nas po staremu. Kuba już 3-y dni bez smoka. Jakoś dajemy radę. Używał go głownie do zasypiania no i wczoraj spał krócej ale dziś już normalnie.
Zaraz idziemy z domku
no to super że wam to tak gładko idzie. Oby tak dalej:tak:

Moje stęsknione tyko co dzwoniło:tak:,że już na miejscu i czy mu to i to spakowałam:baffled:.
Olka odwiozłam do przedszkola,Jula zakołysałam,czekam na koleżankę,bo ciacha się ostało i trzeba się postarac,żeby znikło;-):-D.
do soboty jakoś wytrzymacie:tak: A jak na weekend M powróci to będzie się działoooooooo;-);-);-);-):-p:laugh2:
 
Witam jakoś przebrnęłam przez te strony,których nie przeczytałam, ale uwaga bedzie długo i z cytatami,bo inaczej zapomnę co komu:zawstydzona/y::sorry2::laugh2:
Iwona trzymam kciuki za Natalkę.:-) I duuuużoo zdrówka dla Kubusia.:tak: A może postawisz mu bańki (bo o ile pamiętam masz kogoś w pobliżu, kto się tym zajmuje):confused: -moim chłopakom pomogło i szybciutko doszli do siebie.:tak:
Niestety na bańki już za późno:no:. Kompletnie o tym nie pomyślałam:sorry2:

jestśmy. zaraz podoczytuje tylko się podzielę z wami - nie mieliśmy szczepienia bo Szymcio ma hemoglobinę poniżej 10 :-(i musimy brać żelazo, kwas foliowy i witaminę b6. Ponoć to normalne w tym wieku i nic takiego ale jakoś tak mi niefajnie
Kochana nie martw się..wiele dzieci w tym wieku ma takie"problemy" i wszystko da się nadrobić:tak:. Będzie dobrze:-)
iwona.c28 jak tam Natalii test poszedł?:tak:
Szybkiego powrotu do zdrówka Kubusiowi życzę:tak:
Dziś pytałam wychowawcę o wyniki,ale jeszcze testy nie są sprawdzone. Z tego co mówi Natalka nie było tak ciężko i napisała wszystko. Mieli nawet miłą panią na teście wiec spoko ( ich pani nie mogła być). Czekamy na wyniki, ale dzięki:tak::-)

Ja chyba do jakiegoś psychologa powinnam iść bo nie panuję ostatnio nad sobą, nawet nie wiecie jak trudno nieraz mi się powstrzymać się przed uderzeniem jej, jeszcze dłużej ten jej bunt dwulatka potrwa i normalnie systematycznie zacznę ją lać. potrzebuję odpoczynku i kilku dni spędzonych w samotności, to powinno mi pomóc, przynajmniej na jakiś czas:-:)-:)-:)-(
Anaconda nawet nie wiesz jak doskonale cię rozumiem:tak:. Ja też czasem zostawiłabym wszystko i uciekła gdzieś na kilka dni,żeby się wyspać i naładować akumulatory:zawstydzona/y::tak:
Scrapy.Chłopaki spały a ja sobie cósporobiłam....
Śliczne:-):tak:

Witam,wczoraj to myślałam,że wszystkich rozniosę:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry:.To ja zasuwam pół kilometra do Lidla,po kółka miodowe do mleka po 1,99zł dla Olka a małż to w Społem(najdroższy sklep w okolicy) Cheeriosy za prawie 7 zeta kupił:angry::crazy::wściekła/y::wściekła/y:.
Dziś też się nie popisał:no:,bo byliśmy na Komunii i cyknął jedną fotkę w kościele i to rozmazaną a o filmowaniu kamerą nie było mowy:no:,a teraz śpi naje..ny jak świnia a o 4-ej wyjeżdża do Warszawy:tak:.Bosssssssssssssz tydzień spokoju;-).A.
Walcem go;-):-p:laugh2::laugh2:
DZieciaki super:tak:

A teraz ja wstawię pare fotek z komunii.:-) A co.;-):tak::-D
Asiulinka jesteście świetną rodzinką, chłopcy śliczni,a mama niezła laseczka:tak::tak:

Dałam Adrianowi dwa dni temu loda i dziś tak chyrla że o przedszkolu mogę zapomniec:dry:
Trzymam kciuki,żeby lody nie zaszkodziły:tak:

Witam
Ja nastroju nie mam za ciekawego... Byliśmy na tej komunii wczoraj, choć tak jak pisałam, nie bardzo miałam ochotę tam iść, ale J. mnie namówił, nawet zajęcia poświeciłam. Nie warto, choć z drugiej strony warto. I już mówię o co kaman: to była komunia syna bardzo dobrych znajomych Jacka, czasem nawet padło słowo przyjaciele. Ja w pewnym momencie przestałam mieć ochotę na kontakt z nimi, bo nie lubię, nienawidzę, nie cierpię ludzi, którzy zapraszają mnie na kawkę, uśmiechają się do mnie, rozmawiają, itd. a za plecami myją mi doopę. Jak próbowałam J. wytłumaczyć, że on jest im tylko potrzebny wtedy kiedy trzeba coś załatwić, przewieźć, itp. i że obgadują nas jak tralala, ale on mi nie wierzył, bo "ONI TACY NIE SĄ". No to się wczoraj przekonał jacy są - jak zostałam opier*dolona z góry na dół, okazało się że jestem gówniarą, która uważa się za pępek świata i myśli że jest lepsza od wszystkich, że po jaką cholerę mówię o studiach - szczycę się tym a inni tego nie mają ochoty słuchać, że oni to mnie tolerowali tylko ze względu na Jacka. I wiele innych.
Powiedziałam po powrocie do domu Jackowi, że jeśli mnie szanuje i kocha to mam nadzieję, że przejrzał na oczy i zacznie tych ludzi traktować TROCHĘ inaczej. Wczoraj powiedział, że się tego nie spodziewał i na pewno będzie ich traktował inaczej, ale zobaczymy co dzisiaj powie.
Inna nie wymyślę nic oryginalnego poza tym co napisały dziewczyny...oni poprostu zazdroszczą ci młodości,urody i wykształcenia:tak:. Olej ich;-)

A u nas po staremu. Kuba już 3-y dni bez smoka. Jakoś dajemy radę. Używał go głownie do zasypiania no i wczoraj spał krócej ale dziś już normalnie.
Zaraz idziemy z domku
Gratulujemy Kubusiowi oddydowania:tak::-)
Reniferku milo cię widzieć/ czytać:tak::-)
 
Teraz co u mnie. Kuba jeszcze dość mocno kaszle,ale podobno jest lepiej:baffled:. Jesteśmy już po białym tygodniu..uff wreszcie;-). Natalce obcięłam włoski( nie sama u fryzjera;-)) niech jej odżyją. W przyszła niedzielę mamy komunię u mojego M siostrzenicy,ale ja z Kubą nie jadę,bo starsza siostra tej dziewczynki ma ospę i się boję o małego:no:. Poza tym piękna pogoda za oknem i robię pranie. Jak Kubuś wstanie to mam to wszystko gdzieś i idę z nim na spacer - dość kiszenia się w domu:dry:
Sikoreczka zdróweczka dla Adrianka:tak:, a dla Madzi brawo ( pół nocy to też osiągnięcie):tak:.
 
Lachony,wiecie może jak to teraz z tym Szengen jest?Czy trzeba dla dziecka dowód tymczasowy wyrabiac,żeby na Słowację na zakupy pojechac?Jak byliśmy w sierpniu(przed Szengen) to na PESEL i akt urodzenia Julka nie puścili:no:.Olo miał dowód to przekroczył granice:tak:.
 
reklama
Do góry