Oczywiście, możesz czuć się wymieniona.:-)Chyba zostałam wymieniona;-):-).
Witam.
Ja już po komuniiWszystko było ok tylko pogoda nie dopisała
lało... Poza tym w porządku
. Przyjęcie też się udało. Natalka zadowolona my też. Nasze dziecko w niedzielę wieczorem podziękowało nam za przygotowanie jej do komunii, za przyjęcie i powiedziała,że jest szczęśliwa i ma wspaniałych rodziców. Bardzo nas tym wzruszyła
:-). Teraz też mam mało czasu. Codziennie biegamy do kościoła,bo to biały tydzień, a na dodatek dopadło nas choróbsko:-(. Ja i Natalka jesteśmy na antybiotyku,a Kubuś narazie walczy,żeby się przed antybiotykiem uchronić,ale coś mi się wydaje,że chyba nie da rady, strasznie kaszle
. Wychodzi nam ta komunia,bo w kościele było strasznie zimno.
Super, że komunia się udała. A Natalka dała Wam chyba najpiękniejszy prezent jaki to możliwe.


Dużo zdrówka życzę dla calej Waszej rodzinki. Żeby Kuba się trzymał dzielnie i nie poddał się chorobie. Buziaki.:-)
Kochana, nie dołuj się.Bosze jak mnie rozboała głowa:--(
Znowu ktoś ma do mnie jakiś ale....
Własnie się dowiedziałam,że jestem śmieszna...
Ide popłakć...




Aluśka śliczne zdjęcia.

