reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Aluśka normalnie jakbym moja teściową widziała:angry: Współczuje bo wiem co to znaczy:-)
Bodzienka super fotki:-)
Agula833 spokojnie będzie Ci lżej jak mały będzie trochę bardziej odchowany:-) Wiem z autopsji:-)
My już po spacerku i po obiadku.. Wojtas cały czas śpi a Michał zszedł na dół zjadł obiadek i znów szedl spać:szok: Dziwne...
A to Wojtas przed wyjściem:

I Michaś:-)

A to moje ślubne zdjęcie, jakość nie dobra bo fotkę fotce zrobić musiałam:-) Ale co tam:
Wojtas kawał chłopa, Michas fajny chłopaczek a Ty pięknie wyglądałąś:-D:tak:
 
reklama
A ja już na swoją teściową nie narzekam, bo z nią nie mieszkam:tak::tak::tak: Nawet nie wiecie ja mi ulżyło, od razu chce się żyć. A skoro Wy piszecie co wasze teściowe wyrabiają to ja napiszę co moja robiła jak Maja była malutka i leżała na łóżku. Otóż przychodziła z ogrodu (czyt. w niezbyt czystych ubraniach) i nawet nie patrzyła na co siada, tylko to swoje wielkie dupsko ładowała wprost na smoczek małej, albo na pieluszkę którą wycierałam Mai buzię lub oczka. Normalnie miałam wtedy ochotę ją zabić, a najlepsze jest to że potem się dziwiła jak mała dostała pleśniawek, a niby po czym dostała - po jej brudnych spodniach :angry::angry::angry::angry::angry::angry:
 
właśnie pokłóciłam się z przyjaciółką nazwała mnie nienormalną egoistką bo chcę drugie dziecko cholera z zazdrości na łeb dostaje zaraz mnie szlag trafiii
 
anula833 wcale taką osobą się nie przejmuj, to czy chce mieć drugie dziecko czy nie to jest wyłącznie twoja sprawa i nikt nie ma prawa mówić Ci co masz w tej sprawie robić!!!!!!!!!!!!!!
 
Ja o teściowej napiszę tylko tyle: największa egoistka jaką kiedykolwiek spotkałam. Nie kocha swoich dzieci i nie nauczyła ich miłości. Najważniejsza dla niej była zawsze tylko ona. Jak dzieci wpadały w tarapaty, w żaden sposób im nie pomagała.
 
Ja tez pod ten walec się podłączam:-) tylko powiedzcie gdzie i kiedy mam teściową przywieść:-)
Bodzienka dziękuję za komplementa:-)
Anaconda tak to już z nimi jest:-( Chore normalnie...
Anula833 ta Twpja koleżanka to chyba jakas niepowazna jest:-( Będziesz miała dziecko wtedy kiedy Ty będziesz tego chciała a nie kiedy ona wyrazi na to zgodę chora jakaś:szok:
dzieciaki się wyspały wkońcu:-D
 
właśnie pokłóciłam się z przyjaciółką nazwała mnie nienormalną egoistką bo chcę drugie dziecko cholera z zazdrości na łeb dostaje zaraz mnie szlag trafiii
Nie rozumiem - to, że chcesz mieć drugie dziecko to jest egoizm :confused::sorry2:. Nie kumam :no:.

Co do teściówek... Moja najgorsza nie jest, Oliwką się czasem zajmie, ale do szału mnie doprowadza, jak ja mówię, że Oliwka nie je czekolady a ona ma to w nosie i jej czekoladę daje. Super, a później zdziwiona, że Mała nie chce jeść obiadku :angry:. Że nie wspomnę o tym, że Oliwka czekoladkę zjada całą sobą, a ja później muszę te ciuchy namaczać, szorować, itd. :wściekła/y:.
Albo jak nas krytykuje, że za drogie ciuchy kupujemy Oliwianie. Nie dociera do niej, że tyle ciuchy dla dzieci kosztują i ja nic nie poradzę, że czasem są droższe od ciuchów dla dorosłych. Ostatnio powiedziała, że nic nie musimy Oliwce kupować, bo ona ma ciuchów aż za dużo. Pewnie, przecież ja mogę pranie robić 50 razy dziennie, bo nic lepszego nie mam do roboty. Czasem mnie korci żeby jej powiedzieć, że może i te ciuchy co Oliwka ma by jej wystarczyły, ale non stop uwalona czekoladą chodzi i nie nadążam z praniem :-D
 
reklama
Do góry