iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
a ja widze,co jest grane,zaraz po sprawdzam wszystkodziekiIwonka - ja w ogóle nie widzę suwaczka Vanesski
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a ja widze,co jest grane,zaraz po sprawdzam wszystkodziekiIwonka - ja w ogóle nie widzę suwaczka Vanesski
tak 12 pazdziernika mialam wywolywany porod,a termin na 8 pazdziernika:-)Iwonka jeśli dobrze widzę to urodziłaś 12 października:-), a ja 11 tylko że rok później;-):-)
Czarna, a mi się niedawno przypomniało i strasznie się z tego śmiałam, jak to w podstawówce bardzo przeżywałam, że mam taką "starą" mamę, która urodziła mnie mając 27 lat A ja sama proszę bardzo mając 30 lat ;-)
A z kolei nie tak dawno znajoma, która ma córkę w wieku 25 lat opowiadała, że rozmawiała z ginekologiem bo była zaniepokojona, że tej córce jeszcze nie spieszy się do macierzyństwa....
Czarna w zupełnosci się z toba zgadzam i też złości mnie mowienie ze ktos jest za stary albo za młody. Znam dziewczyne która urodzila jak miala 15 lat. Było dużo gadania, ale jakos ludziom przeszlo, a ona jest świetną matka. Kocha swoje dziecko i wychowuje go najlepiej jak potrafi. A przecież sa matki które rodzą jak maja więcej i porzucaja swoje dzieci i jakos o tym sie az tak nie mowi. Nieważny jest wiek ważne jest czy kobieta jest gotowa na dziecko i koniec.
Czarna wracając do gorącego wątku to zgadzam się z tobą co napisałaś. Najważniejsze to stanąć na wysokości zadania jako rodzić a wiek akurat nie ma tu nic do rzeczy.
Agatka to ty zdolna jesteś W zyciu nie gipsowałam i raczej za to się brać nie będę bo antytalent ze mnie manualny
Novaczka ty za to imponujesz mi to w jaki sposób potrafisz okiełzać komputer W moim przypadku to raczej komputer okiełzał mnie
Witam!
U mnie pogoda przedziwna, raz ulewy raz słonko. Byłam dziś w banku i tak mnie deszcz zmoczył, ulicami płynęła rzeka, zdjęłam buty (japonki) i biegłam na boso po mieście ale było super...... poczułam się jakbym miała 15 lat
Novaczka Ty to jesteś spec komputerowy jestem pełna podziwu, a Agatka i gipsowanie ścian...... wow...... jestem w szoku