Pycha
mama Mai i Marty
a my mielismy wesele na 120 osób, ale tak chcielismy, rodzinka tylko najbliższa, ale za to znajomych i ogólnie młodych było duzo, bardzo fajnie wspominam, a teraz w sobote idziemy do znajomych i tam będzie prawie cała nasza paczka, która była i u nas :-) a na poprawinach jak już rodzinka się rozjechała i zostali prawie sami młodzi, to orkiestra zrobiła nam koncert rockowy, takie super nam utwory grali, oj... jak fajnie powspominac :-) a jeszcze lepiej jakby to powtórzyc :-)