A, no i ja też uwielbiam Zakopane - najchętniej poza sezonem. Ciekawe, kiedy pojedziemy tam znów, bo mieszkanie w Pile jakoś nie słuzy wypadom w Tatry (daleko). Zresztą z Maksiem jakoś tak "wygodniej" nad morze jeździć... Ale tęsknię za Zakopcem!!
reklama
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi, mam nadzieję, że buciki (Bartusie) będą w porządku i Maksio będzie w nich z radością biegał.
U nas się chmurzy i chyba niebawem zacznie padać, a moje młode na spacerku z nianią. Czasem mam ochotę rzucić pracę w diabły i być cały czas z Maksiem, ale tak bardzo lubię tę moją robótkę....
U nas się chmurzy i chyba niebawem zacznie padać, a moje młode na spacerku z nianią. Czasem mam ochotę rzucić pracę w diabły i być cały czas z Maksiem, ale tak bardzo lubię tę moją robótkę....
Pycha
mama Mai i Marty
hej
mam juz dość nie wiem co z tym moim dzieckiem sie dzieje non stop ryczy, tak jest od 2-3 dni jak tak was poczytałam to zastanawiam się, czy to nie jest tez bunt dwulatka ale tak szybko acha... i na dodatek bardzo mało śpi wczoraj zasnęła po 22, a o 7 już wstała
a co do pogody to u nas nie jest za fajnie, bo od rana swieciło słonko, a teraz juz za chmurami i ten okropny wiatr :-(
a co do Zakopca, to my tez tam po ślubie byliśmy super było, szkoda że mamy tam tak daleko :-(
już nie pamiętam co jeszcze chciałm napisac, na razie lece po kawkę :-)
mam juz dość nie wiem co z tym moim dzieckiem sie dzieje non stop ryczy, tak jest od 2-3 dni jak tak was poczytałam to zastanawiam się, czy to nie jest tez bunt dwulatka ale tak szybko acha... i na dodatek bardzo mało śpi wczoraj zasnęła po 22, a o 7 już wstała
a co do pogody to u nas nie jest za fajnie, bo od rana swieciło słonko, a teraz juz za chmurami i ten okropny wiatr :-(
a co do Zakopca, to my tez tam po ślubie byliśmy super było, szkoda że mamy tam tak daleko :-(
już nie pamiętam co jeszcze chciałm napisac, na razie lece po kawkę :-)
Pycha, a może przy okazji jakieś ząbki wychodzą? Moje młode przy zębach śpi gorzej niż zwykle.
Ale jeżeli macie tak, że jakikolwiek problem (mama nie chce dać czekolady; nie pozwala wchodzić na stół; mama chce pójść do toalety; mama chce przebrać dziecko a ono woli być w mokrym ubraniu, które właśnie zalało wodą) powoduje ryk i histerię, to pewnie macie to co i my.
uff powodzenia zyczę.
Ale jeżeli macie tak, że jakikolwiek problem (mama nie chce dać czekolady; nie pozwala wchodzić na stół; mama chce pójść do toalety; mama chce przebrać dziecko a ono woli być w mokrym ubraniu, które właśnie zalało wodą) powoduje ryk i histerię, to pewnie macie to co i my.
uff powodzenia zyczę.
Pycha
mama Mai i Marty
tez zastanawiam sie czy to nie ząbki, ale jak na razie nic nie widzę, zauważyłam, ze ona ma wielki problem z zaśnięciem, bo noc ładnie całą przespała, tylko że w sumie krótko i wydaje mi sie ze jest zmęczona i dlatego płacz jest o byle co
reklama
Podziel się: