reklama
Moje smerfiatko sie tez obudzilo i siedzi w foteliku.
bardzo bym chciala isc na spacerek ale u nas jest bardzo zimno i snieg pada...........
musze rozpalic w kominku i po malutku myslec o obiedzie......czasami mam dosc gotowania i wymyslania co tu ugotowac.
bardzo bym chciala isc na spacerek ale u nas jest bardzo zimno i snieg pada...........
musze rozpalic w kominku i po malutku myslec o obiedzie......czasami mam dosc gotowania i wymyslania co tu ugotowac.
Agnieszka25w-wa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2005
- Postów
- 140
Cześć mamuśki ;D.
My dopiero teraz się wyrychtowałyśmy mimo że nie śpimy już długo. Właśnie była walka z paznokciami bo rosną nam strasznie szybko wrrr i muszę się męczyć . Strasznie jestem jeszcze nieporadna jeśli chodzi o obcinanie tych małych ruchliwych i łobuzujących rączek. Niby zaczynam to robić na śpiocha ale Olcia jest czujna i zaraz otwiera oczka. Teraz sobie ładnie gaworzymy i uśmiechamy się do mamy :laugh: .
Dzisiaj chyba zabiore się za Pita i zobacze na ile mogę oskubać US hehe ;D
Pozdrowionka dla wszystkich mam i ich krasnali
My dopiero teraz się wyrychtowałyśmy mimo że nie śpimy już długo. Właśnie była walka z paznokciami bo rosną nam strasznie szybko wrrr i muszę się męczyć . Strasznie jestem jeszcze nieporadna jeśli chodzi o obcinanie tych małych ruchliwych i łobuzujących rączek. Niby zaczynam to robić na śpiocha ale Olcia jest czujna i zaraz otwiera oczka. Teraz sobie ładnie gaworzymy i uśmiechamy się do mamy :laugh: .
Dzisiaj chyba zabiore się za Pita i zobacze na ile mogę oskubać US hehe ;D
Pozdrowionka dla wszystkich mam i ich krasnali
reklama
Magdalenka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2005
- Postów
- 1 236
U nas w Warszawce tez buro i mało wiosennie. Chociaż moje dziecko powiedziało, że widziało pierwsze oznaki wiosny w ogródku przedszkolnym. ale jak mi chciało pokazać to ..zniknęły buuu buu.
My właśnie ze wspomniany dzieckiem jesteśmy po wizycie - kolejnej u laryngologa - i znow klapa Ostatnio jak byliśmy to płyn po stanie zapalnym miał jeszcze prawo być w uchu, ale po miesiącu miało go już nie być a jest. To powoli zaczyna być ponad moją wytrzymałość. Właśnie moja córcia 2 latka zaliczyła szkarlatynę (nie przypouszczałam, że to takie cholerstwo i może miec tak poważne powikłania) i tygodniowe leczenie stanu przed zapaleniem opon mózgowych - tydzien antybiotyk dozylny w szpitalu. : Naszczęśćie jest Ok. A teraz znowu z tymi uszami i migdałami jak arbuzy!
Jak sobie pomyślę, że miałabym tego wszystkiego dośiadczać chodząc jeszcze do pracy to jakiś koszmar! Przeciez wciąz musiłabym się zwalniać na wizyty lekarskie, albo brać wolne.
Może jak ta wiosna przyjdzie to tym moim kurczaczkom wreszcie przyjdzie. Wiosno, gdzie jesteś??
My właśnie ze wspomniany dzieckiem jesteśmy po wizycie - kolejnej u laryngologa - i znow klapa Ostatnio jak byliśmy to płyn po stanie zapalnym miał jeszcze prawo być w uchu, ale po miesiącu miało go już nie być a jest. To powoli zaczyna być ponad moją wytrzymałość. Właśnie moja córcia 2 latka zaliczyła szkarlatynę (nie przypouszczałam, że to takie cholerstwo i może miec tak poważne powikłania) i tygodniowe leczenie stanu przed zapaleniem opon mózgowych - tydzien antybiotyk dozylny w szpitalu. : Naszczęśćie jest Ok. A teraz znowu z tymi uszami i migdałami jak arbuzy!
Jak sobie pomyślę, że miałabym tego wszystkiego dośiadczać chodząc jeszcze do pracy to jakiś koszmar! Przeciez wciąz musiłabym się zwalniać na wizyty lekarskie, albo brać wolne.
Może jak ta wiosna przyjdzie to tym moim kurczaczkom wreszcie przyjdzie. Wiosno, gdzie jesteś??
Podziel się: