reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Witam z rana:-)
Wy o nr butach no więc Victor ma 23 matko w sklepie szoku dostałam.Wczoraj tatuś przyszedł z robótki i na spacerek jeszcze wybyliśmy tak ładnie było.
Zuzia suwaczek Victora nic nie odliczał stanął i już więc zrobiłam nowe ale niestety bez zdięcia.
 
Cześć, :-) a co tu tak pusto z rana?:confused:
Witaj Vici. Zuzia już nam uciekla.
Iwonka, chyba coś niejasno napisałam, te butki (20) co mam od Siostry to na letnie dni (ażurowe, z dziureczkami), i miałam dylemat czy je wymienić na mniejsze, bo na razie są za duże. :tak: A kupić potrzebuje na teraz, zakryte, pełne, bo Mala wprawdzie jeszcze nie chodzi, ale czasem ją wystawiam z wózka, by podretała za rączki, a i tak w samych skarpetach w wózku to może jej być zimno. I te muszą być w obecnym rozmiarze, zeby jej sie wygodnie dreptało.:laugh2: :tak:
Noelia, ja też myślałam o postawieniu jej do tego tortu, ale ona jeszcze sama nie stoi :no: i tak musiałabym ja trzymać, więc chyba na to samo wyszło. Rzeczywiście szybko z tą rehabilitacją.:szok: Normalnie to się czeka po kilka miesięcy..
Kasiulla, wymiotło Cię aż na Zdrowie? No no.. Ja się tam wybiorę, ale za trochę. Nie jestem zmotoryzowana, a z wózkiem nie chce mi się telepać tramwajem.
Pozdrawiam.
 
no właśnie śniadanie hmmmmmmmm ja czekam aż mały wstanie to zjemy razem:yes: uwielbiam z nim jeść.Raniutko do kawy zjadłam 2 tosty z dżemem to mogę czekać :-D
 
A my już po śniadanku, zjadłyśmy je razem z tatusiem, zanim pobiegł do pracy. :-) Jeszcze powinnam się ubrać, bo tak w szlafroczku to nie przystoi do południa. :no: Martynia siedzi na podłodze i bawi się pokrywką od masla i z jakiegoś powodu usiłuje przykryć nią piłeczkę.:confused:
A jaka pogoda u Was? U mnie piękne słoneczko, bardzo zachecające do spacerków.
 
reklama
U nas też bosko,po śniadanku lece do sklepu po chlebuś i za spodniami bo sobie upatrzyłam a wczoraj nie byłam.Ja już ubrana ale po domowemu więc do wyjścia jeszcze przebrać się muszę.Ja już po jednym spacerku bo z sunią byłam:-)Tatuś u nas wychodzi tuż po 7 a mały jeszcze wtedy śpi więc ja tylko kawkę z nim piję.
 
Do góry