no w sumie to nie wzięłam tego pod uwagę
no ale zawsze można założyć że mało kto daje na komunię 100 zł ... ja akurat z tych biedniejszych i dałam 100, a tak ogólnie to nie chcieliśmy przychodzić bo zawsze to te dwie osoby mniej w knajpie ale bardzo się upierali żebyśmy przyszli (tak już poza tym że to syn mojego chrzestnego więc nie chciał brać kasy od chrześniaczki
) ... w ogóle to ciekawe jak to teraz jest ... ile trzeba dać dziecku na komunię żeby nie wyjść na skąpiradło ???
Wszystko zależy jak jest w rodzinach i do czego przykłada się większą wagę .Czy do samej imprezy czy do sakramentu ...
Dla mnie najważniejszą rzeczą jest sakrament ,a reszta to zawsze jak będzie tak będzie .
Co do alb ,hmmmm dla mnie to poroniony pomysł .
Klaudia była w sukieneczce szytej od krawcowej ,którą wybierałyśmy wspólnie .
Wszystkie dzieci miały iść w jednakowych sukienkach i takie było założenie ,ale jak Klaudia założyła tą kieckę to wyglądała tragicznie !!!!!
Dosłownie jak w 5 miesiacu ciąży
W związku z tym ,że takich dzieci było więcej to wybrałyśmy 2 modele i 5 dzieci poszło w takich samych ,ale innych sukieneczkach .
Do tego trzeba wziąć pod uwagę wszystkie dodatki .
Kiedyś suknia była najważniejsa i tu można było się wyróżnić ,a teraz suknia jest za 150 zł jak kżda to dodatki nieraz przekraczają 1000 .
Moja znajoma kupiła małej buty na obcasiku z włoskiej skóry za 399 zł .
Pozostawiam bez komentarza .
Do tego fryzury z salonu fryjerskiego najwyższej klasy ,wianki,toczki,kapelusze ,peleryny i inne gadżety i rewia mody jest nadal
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .;-)
Teraz komunia to impreza dla rodziców ,a nie dla dzieci i to jest bardzo przykre niestety ,że zatraca się sens całej uroczystości .
wklejam Wam moją syrenkę