Jest w takim wieku ,że testuje na ile mu pozwolisz.As kurcze trampolina nie dla nas wynajmujemy tak mala kawalerke ze nie ma miejscaskakanie jeszcze zniose ale te histerie i rzucanie sie na podloge...oszalaje wcale nie sluchaczasami jest grzeczny podejdzie gdy poprosze da dziubka a czasami gdy go o to porosze podejdzie i bije po twarzy. Na spacerach tez problem bo w parku biegnie do obcych psow i chce bic, w sklepie nie lepiej zbiera cos sie da albo ucieka, nie reaguje na moje wolanie
Są 3 drogi
1 -definitywne nie i gadanie do skutku
2 -pozwalać ,ale z umiarem i jak już mówisz ,że koniec to definitywnie koniec.
3 nie zwracać uwagi i udawać po prostu ,że tego nie widzisz ;-)
Nigdy nie mów do niego >
Bądź grzeczny ,tak nie wolno ,przestań ,bo to sformuowania bardzo ogólne
Bądź grzeczny -hmm... on dla siebie jest grzeczny ,to co robi uważa za dobre ,więc w czym problem?
Jeśli skacze lub się rzuca i histeryzuje powiedz konkretnie ,ale krótko i zdecydowanie ,bez złości ,ale też uśmiechania się ;-)
Jeśli mówisz tak nie wolno to określ czego mu nie wolno
np: nie wolno skakać z kanapy ,bo przecież samo w sobie skakanie tak po prostu nie jest niczym groźnym
jak mówisz przestań to też określ co ma przestać robić
np: przestań skakać ,krzyczeć ...bo coś tam...
ja osobiście wolę powiedzieć
choć pobawimy się w coś innego i odwracam uwagę od punktu zapalnego ;-)
:-):-)
Dziecko takim zachowaniem wymusza Twoją uwagę i jest mu naprawdę obojętne czy mu dasz burę ,czy go przytulisz to on i tak do Ciebie przyjdzie po chwili ,bo on kocha bezinteresownie.Wtedy kiedy tego chce poprzez swoje zachowanie wymusza Twoją uwagę i odnosi swój mały sukces .
Nie ważne ,że mama krzyczy czy zabrania ,ważne ,że właśnie się mną zainteresowała i jest tylko dla mnie ;-):-):-)