Witam mamusie w tak pochmurny dzień, niestety....
Hej!
Ciagle mecze sie z alergią. Już poprostu nie moge!
Czuje się wiecznie chora i samapoczucie do nczego, dlatego też i jestem mniej aktywna.
Oj biedulo, te alergie na pyłki to przekichana dosłownie sprawa....
Przyszły chrzestny Wiktora, przechodzi taką alergię zawsze jak wszystko pyli. Tak się zastanawiam jak on funkcjonuje. Co gorsza, ma w niektórych partiach ciała niedobór melotaniny i gdy się opali, a zawsze się opala, to ręce jego wyglądają tak, jakby ktoś kawałki opalonej skóry mu zdjął i została biała.
Witam
Asienka współczuję.
Nas chyba musiało jednak wczoraj trochę przewiać na spacerze. Kichamy z małym na zmianę.
Zdrówka wam Krolciu życzę :***
Nie martw się, od przyszłego tygodnia znowu upały i ta brzydka pogoda pójdzie w pi* pi* :-)
Dobry
Ja dziś na nogach od 5,30 albo i wczesniej. Ale ma to swoje plusy
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Fifi już zalicza drzemke. A mama wpada na BB
Czytałam Twój wpis na FB...masakra, kobieta orkiestra normalnie
A u nas po zimnym poranku właśnie słonko zaświeciło i robi się coraz cieplej.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Mam doła jak stąd do Gdańska. Dostałam taki rachunek za światło, że mało co zawału nie dostałam. I z wyjazdem na wakacje możemy się pożegnać.
![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
Odwołałam wszystko.
Wczoraj chodziłam jak chmura burzowa i rzucałam gromami.
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Dziś nerwy mi puściły. Mąż poszedł do pracy na 12 h, potem na trening jedzie... Oberwało mu się nie raz wczoraj.
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
@ mi się zbliża...
Przykro mi, że wyjazd się nie uda. Może gdzieś indziej pojedziecie, czy chociaż jak będziecie mieć wolne, spędzicie aktywnie czas w mieście. Poszukaj alternatyw :-) Zawsze się coś znajdzie.
I mi się nerwusku nie denerwuj :-)
Dziś w nocy urodziła jedna z dziewczyn z drugiego wątku, więc szykuje się kolejna paczka (Justyś ;-) niedługo napiszę o króliczka). Ukręciłam już na zaś pampersy do toru, to nie zajmie mi potem tyle czasu :-)
Wczoraj mały był nieznośny, ciągle wstawał mi o stolik (który de facto musi kanty pozabezpieczać, ale nie wiem jak!!) i ciągle go odstawiałam pod szafę koło zabawek. W końcu za setnym razem już nie zdążyłam, to przy wstawaniu tak się walnął w główkę, że w dwóch miejscach zdarł skórkę..... -.-
W ogóle co się nawet lekko uderzył, czy nawet klapnął ze stania na pupkę to ryk.... Chyba na zmianę pogody mi marudzi....
Dziś na szczęście przespał całą noc w łóżeczku i dopiero jak się obudził standardowo o 8smej wylądował z nami w łóżeczku.
Nie wiem jak Wiktor może mi tak spać, zasnął o 22, ale przebudził się po północy, tak się rzucał w międzyczasie, niby spał. W końcu daliśmy kaszkę, zasnął w trymiga. Myślałam, że pośpi chociażby do 10, a nie ten jak zacięta płyta godzina 8 już nie śpi...ehh...