reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hejka.
Kawka juz zrobiona i aż miło tak usiąść przy otwartym balkonie z rześkim porannym letnim powietrzem:tak::-D Młody rano oczywiście ledwo oczy otworzył i buch pod poduchę! He he he. Zębowa przyniosła mu autko i dziecko zadowolone:-D

Asienka to udanego dnia dzisiaj!
 
reklama
Hej dziewczynki może mnie uznacie za macochę ale pierwszy raz zostawiłam \gaję u dziadków na noc ok 30 km od nas;(Jakos dziwnie a patrzac na puste łóżeczko płakałam, aż mąż mnie sprowadził do parteru...mówi"przeciez na wojne nie pojechała":)Wiem, że mam super teściów i nie boje się u nich zostawić ale po prostu jakoś dziko mi było:)Wydzwaniałam co chwilę a teściu mówi, że Gaja smacznie spi;)
 
Lenka jesteś Super mama i to dlatego!
krolcia - ojjj cieplo, cieplo.
My nieco zakatarzeni i zagaraczkowani.
Bu... zobaczymy co dalej!
Najwyzej bedziem w domu piknikować!
 
UUU Asienka a co to złapaliście?:szok:

Lena pępowinka u Was jeszcze funkcjonuje:tak:. Nie przejmuj się to normalne. Ja tak samo reagowałam jak Mateusza w domu nie było w swoim łóżku. Kochasz swoje dziecko, tęsknisz za nim i to normalna reakcja przecież.:tak:

Skwaaaara.
 
Bry!
Małż już pojechał w tą całą delegację. Zapakował całe auto sprzętu i różne inne cuda :confused:.
Więc jestem "słomianą wdową" :-D. Jakoś tak dziwnie, bo od jakiś 3 lat się nie rozstawaliśmy <jedynie jak mnie 3 tygodnie z młodym w szpitalu trzymali>. No, cóż.... wezmę się za sprzątanie, pranie, firanki, spacerki i takie tam bzdurki. W każdym razie pranie już wstawiłam, budę młodemu od wózka wyprałam i schnie wieczorkiem może poprasuje, bo i tak spać nie będę :dry:.
Lalila, gratuluję!
Krolcia, no to Mateusz rośnie, skoro zęby gubi :-D. Buziak dla niego :tak:
Lena, nie ma się czym przejmować, ja też jak pierwszy raz młodego u dziadków zostawiłam to co chwilkę dzwoniłam, czy zjadł, czy śpi, czy grzeczny :-D. Na całe szczęście chłopy myślą inaczej ;-).
Asienka, zdrówka dla Ksawcia. Oby to nie było nic poważnego :tak:. Może alergia na coś? Przecież teraz tyle tego fruwać zaczęło... a może z przegrzania?
 
reklama
Do góry