Lalila
Mama Radka i Eryka
Asienka- fajna sprawa, też by mogli w moim mieście takie rzeczy robić
As- trzymam kciuki żeby połóg przebiegał coraz mniej boleśnie dla Ciebie
Ja dzisiaj cały dzień prawie w terenie, jutro od rana znowu bo Radek dostał dodatkowe godziny terapii. Dobrze, że już wakacje bo jestem zmęczona tym jeżdżeniem, wszystkim nam się przyda odpoczynek.
Radek odwalił dzisiaj jak wróciliśmy taki numer, że myślałam, że zemdleję...
Poszłam do drugiego pokoju segregować pranie do pralki, nagle słyszę jakieś stukanie, myślałam, że Eryk wyciąga coś ze zmywarki, zdarza mu się to więc myślę sobie, skończę swoje to go pogonie. Ale odgłosy się nasiliły więc pędem do nich a oni siedzą w najlepsze w malutkich kawałkach szkła, Radek wymyślił zabawę tłuczenia szklanki na dywanie...
Nie wiem ile to trwało...3 minuty, 5 może, ale oczywiście obydwoje się skaleczyli...do tej pory mi słabo jak sobie przypomnę ten widok...
Po takich akcjach mam dość i myśli, że nigdy nie będę mogła zostawić Radka samego w pokoju na chwilę...
Trochę depresyjny post mi wyszedł...sorki
Położę ich spać, odpocznę sobie to mi przejdzie...
As- trzymam kciuki żeby połóg przebiegał coraz mniej boleśnie dla Ciebie
Ja dzisiaj cały dzień prawie w terenie, jutro od rana znowu bo Radek dostał dodatkowe godziny terapii. Dobrze, że już wakacje bo jestem zmęczona tym jeżdżeniem, wszystkim nam się przyda odpoczynek.
Radek odwalił dzisiaj jak wróciliśmy taki numer, że myślałam, że zemdleję...
Poszłam do drugiego pokoju segregować pranie do pralki, nagle słyszę jakieś stukanie, myślałam, że Eryk wyciąga coś ze zmywarki, zdarza mu się to więc myślę sobie, skończę swoje to go pogonie. Ale odgłosy się nasiliły więc pędem do nich a oni siedzą w najlepsze w malutkich kawałkach szkła, Radek wymyślił zabawę tłuczenia szklanki na dywanie...
Nie wiem ile to trwało...3 minuty, 5 może, ale oczywiście obydwoje się skaleczyli...do tej pory mi słabo jak sobie przypomnę ten widok...
Po takich akcjach mam dość i myśli, że nigdy nie będę mogła zostawić Radka samego w pokoju na chwilę...
Trochę depresyjny post mi wyszedł...sorki
Położę ich spać, odpocznę sobie to mi przejdzie...