Hej mamusie :-)
Zdrowe wszystkie, czy są jeszcze jakieś pociągające? No jak są to zdróweczka :* życzę
As cudo brzuszek i faktycznie duży taki :-)
Mam nadzieję, że po takim dniu solidnie wypoczniesz.
Lenko ja myślę, że chorowanie jest jednak nieodzownym elementem okresu żłobkowo-przedszkolnego. A czasem to dziecko jak nawet zachoruje to się uodporni.
Krolcia małego ucałuj co by szybko wyzdrowiał :*
Wrublik jak tam się dzieciątko w brzuszku trzyma? A mała po przerwie jak się w przedszkolu odnalazła, cieszyła się? A mąż to przez przeziębienie ma zatkane ucho czy jak?
Justa Ty kochana bardzo utalentowana jesteś, tak się zastanawiam ile chcesz za tego pluszaka, bo jest przecudny, taki nietypowy oryginalny :-)
Beatko ja Cię podziwiam, normalnie człowiek orkiestra

Powiem Ci jakby mój mały taki zajmujący nie był to pewnie też bym tak ganiała :-)
Fanta zdrówka dla małego co by się szybko "odblokował". Biedaczek się męczy :-/
A my jesteśmy po pierwszych łyżeczkach jabłuszka. Mały się nie krzywił ale część wypluł. Nie było trudności z jedzeniem z łyżeczki, bo na łyżeczce podawałam lekarstwa. Część musu jednak wypluł, ale oglądał się za łyżeczką i słoiczkiem, wyraźnie był zainteresowany.
Oczywiście w kwestii karmienia stałego już rodzinka musiała mnie podku....ić..... Bo wg nich mam już stać przy garach i gotować małemu zupki i dania, przecierać, miksować.... Ale nie chcą zrozumieć, że to moje pierwsze dziecko, to dla mnie nowość, sama się uczę i nie do końca wiem nawet jak zabrać się za takie obiadki, więc wolę przez jakiś czas podawać słoiczki co by w ogóle młody przyzwyczaił się do pokarmów stałych. Za parę miesięcy to pomyślę o gotowaniu... Podnieśli mi zdrowo ciśnienie.
Przez takie rzeczy ja potem siedzę i ryczę, hormony mi nieźle w głowie pomieszały...ehh i posrana reszta dnia....