reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

aguska ja Marcina też nie zmuszam, czasami nie chce siadać na nocnik, a czasami nic nie zrobi. Jak piszesz, nic na siłę i przyjdzie pora :-) u nas było ciepło ale bez upału ale mam już dosyć komarów wrrr gratki za nową umiejętność Bartusia!
ViKamcia kluseczki śląskie mniammmm z tymi promocjami w lidlu to tak jest, że szybko je wymiata ;-) może Twojej Mamie uda się coś kupić.
Marcin drzemie, miał małą przerwę ale pocycał i śpi dalej. Dziś ma jakiś kiepski humorek ;-)
 
reklama
co do nocnikowych postępów to bardzo różnie.
Klaudia robiła już na roczek wszystko do nocnika ,a Kuba dopiero na 4 latka wyszedł z pieluch.
Kiedyś gdy dzieci chodziły w tetrówkach to jakoś szybciej to szło ....
Teraz sporo później dzieci zaczynają wołać na nocnik..
Każda mama jednak wie najlepiej kiedy jej dziecko jest gotowe...

VikamciaG -witaj kochana

Pyszny obiadek masz dzisiaj -wpraszam się na kilka kluseczków z sosikiem ;-):-D:-D

Aguśka dobrze ,że smoczek się znalazł...
Choć ja pamiętam ,że w taki właśnie sposób odzwyczaiłam Klaudię od dydusia.
Smoczek gdzieś nam zginał i trzeba było spać bez ,bo nowego nie chciała do ust wziąc.
Wpadłam na pomysł,że to myszka zabrała dla swoich myszek ,bo malutkie myszki płakały.
Zadziałało :szok::szok:
Po jakimś czasie znalazła mała też w dziurze za łózeczkiem i wzięła do buzi,ale już jej nie smakował.:no::no::rofl2:
Wyrzuciła go sama i spokój był na zawsze :-D:-D:-D

Potem ten sam patent zastosowałam z Kubusiem i też się dało,tyle,że on był sporo starszy od Klaudii jak porzucał mosia.;-):-):-)

anula widzę ,że z bliźniaczkami masz podobnie jak nasza Dowikla.
Bez przerwy któraś coś chce :-D:-D:-D

agulek gratuluję kupki na sedes -to mega postęp :tak::tak::rofl2::rofl2:

Ogarnęłam się nieco,nieco poczytałam w biegu i została mi godzinka do seminarium,a jeszcze pytań dla mentorki nie wysłałam :baffled::baffled::baffled:
Pracy domowej też nie odrobiłam :sorry2::sorry2::sorry2:

Byłam teraz jeszcze w sklepie 3 raz dziś .
Tym razem D się przypomniało,że teściowa ryby smażonej by zjadła i trzeba było kupić .
Jutro rano usmażę i taką świeżutką Mirunkę D. teściowej do szpitala zawiezie.
A niech ma od tej najgorszej synowej :baffled::baffled::baffled::baffled::-D:-D:-D
 
Dobry Wieczorek Kobitki!
Ja juz po cotygodniowych zakupkach i przed paciankiem. mały spi, a ja sobie popijam Gingersa. Ach.... jak super!:-)
ja tam podziwiam wszystkich rodzicow majacych wiecej niz jedno dziecko i mysle jak to oni ogarniaja swoje maluchy. Ile jedzienia, sprzatania i prania...:szok:
aguska - gratulacje za znalezienie Szanownego Pana Dydusia!:-)
Ach... dziewczyny co Wy za pychoty na te obiadki robicie!:-) Malzowie powinni Wam ubostwiac i codziennie fiatki przynosic!:-D
 
ja tam podziwiam wszystkich rodzicow majacych wiecej niz jedno dziecko i mysle jak to oni ogarniaja swoje maluchy. Ile jedzienia, sprzatania i prania...:szok:
Kwestia wprawy. Jak miałam tylko Kacpra, nigdy zorganizowana nie byłam. To z czasem i z dziećmi przychodzi...

Ach... dziewczyny co Wy za pychoty na te obiadki robicie!:-) Malzowie powinni Wam ubostwiac i codziennie fiatki przynosic!:-D

taa...:-D:-D:-D w doniczce :-D:-D:-D

Aguśka u nas rozstanie ze "smoczkiem" nadal trwa.
Ze starszakami nie było problemu, do 2 lat smoczka doili .:tak:
Z Amelką...:baffled::baffled:
Na jednym z wyjazdów smok zaginął.:crazy: Młoda doi tylko przy zasypianiu. :tak:Podobnie jak As , historia , że jej myszka zabrała . :tak::-D:-D:-D
Tak się darła w nocy, że dalam jej do pociumkania mamkę silikonową od butelki ( nie pije picia z butelki , a ze szkalnki) .
Na zajutrz okazało się , że Julka w obawie przed zgubieniem smoczka Amelki schowała go do swojej torebki. A , że zostala u babci na noc to zupełnie zapomniała o tym . :baffled::baffled:
Skoro smok zaginął , chciałam ja oduczyć ssania.
Nie dało rady.:no:
Młoda ciumka mamkę , gdy idzie spać.c:zawstydzona/y:

Przepraszam mamuśki, że nie odpiszę każdej z osobna. samotne wychowywanie całej trójki daje się we znaki. Cud , że jeszcze mam siły na BB.
Ł. dzwonił, zaganiany jest. Ja większość czasu spędzam u mamuśki.
Na weekend nie jedziemy , stwierdziłam , że szkoda kasy. :sorry2:
Z resztą Ł potwierdził.
W weekend chciałby odpocząć, bo od pnd. znowu to samo. :baffled:
 
As a z czego robisz tą rybke teściowej ? :-D;-) to prawda wesoło z nimi mam :-D
Lena ja się pisze na krokieciki ;-)ale kluseczków ViKamci też nie odmówie ;-)

Co do smoczków to cieszę się ogromnie że moje nie miały :-):-)

A do nas dziś teściowa zawita bo Amelka u niej trzy dni jest dobrze ze ma okazje przywieźć Amelke bo nawet by nie wiedziała jak mieszkamy :-D:-D
 
Witam porannie i piątkowo :tak:.
Melduję się, że jestem;-). Konycja lepsza :-)
Mały dziś mi przespał calutką noc <ciekawa jestem co będzie dzisiaj>, w związku z czym udało mi się w końcu wyspać :-). Wczoraj T po powrocie z pracy i zjedzeniu obiadu zabrał nas na spacerek na głębokie <takie las z jeziorem> żebyśmy sobie odetchneli czystym powietrzem i żeby nam się lepiej spało i powiem Wam, że pomogło :tak:. Mimo iż w nocy była burza i trzęsłam tyłkiem od 3 do 4 zamiast spać, to i tak się wyspałam :-). Nie wiem jak T bo go obudziłam i nie spał razem ze mną :sorry:, we dwoje, to zawsze raźniej. Mały ogląda "ciuchciaki", a ja popijam poranną kawkę.
Dziekuję wszystkim za życzenia zdrowia! :tak: Mam nadzieję, że to już koniec gechenny, dziś moja siedem dni od kiedy zaczoł się katar.
Aguska, gratulacje za znalezienie smoczka :tak:. My wczoraj mieliśmy przez cały dzień problem z maskotką Kuby, chodził i wołał te swoje "ki-ki", bez niego nie spał mi po południu <dopiero na dworze po 16 zasnoł nam w wózku> i wieczorkiem miał problem z zaśnięciem. Nie uwierzysz gdzie mały schował maskotkę, sama byłam w szoku. T wieczorem zrobił łóżko i kładzie się na poduszcze, a tam w potrzewce małego "ki-ki" :-D.
Justa, podejście dzieci do smoczka jest indywidualną sprawą :tak: Kubie odstawiłam smoczka jak miał 13 miesięcy <w styczniu>, schowaliśmy go razem do barku i zrobił papa. Obyło się bez problemów. Za to ciągnie mi picie z butli ze smoczkiem i nie mogę go odzwyczajić :zawstydzona/y:.
ViKamcia, jak tam dziewczynki?
Agulek gratuluję kupki :tak:.
Anulaaa, czasem dobrze jest jak tatuś zajmie się pociechami ;-), a co.
Lenka, mm krokieciki, dzięki za przepis na nie :tak:. Jak zrobię, to się pochwalę <jak mi się uda :-D>.
 
hej dziewczyny
ja też sie juz zastanawiałam nad tym aby zrezygnować całkowicie z dydka ale uznałam że jeszcze do spania może go używać i tak już jest w mizernym stanie a nowego nie kupie więc nie długo przyjdzie czas na pożegnanie.mój mleko nadal ciągnie z butli ze smokiem :zawstydzona/y: a picie to różnie wczoraj pił ze szklaneczki;-)ale czasem też pije z butli ze smokiem jednak już coraz rzadziej

teraz mały układa klocki i ja w między czasie mu pomagam;-)
fanta super że kubusiowi przeszło i super że wreszcie sie wyspałaś:-)
Justa mąż nie długo wróci szybko minie;-)
 
Ja wczoraj kupiłam klocki i normalnie dzieci nie mam :-) weszłam do pokoju mówie budujemy zamek?? a Nikola mama nie mama idź :-D:-D:-D no więc poszłam sprzątam i sprzątam i końca nie widać ;-)
teściowa znowu podsumuje me wady pedanckie :-D a moja mama pewnie doda Ania i pedantka :-D
 
Witajcie,
dziś znowu kupka wylądowała prosto do kibelka. Wolę wysadzać Marcina na kibel lub nocnik niż zmieniać pieluchy całe w kupie:szok:a skoro Mały nie protestuje, to sadzam, z czasem będzie wołał, że chce siku lub kupę. Teraz Marcin śpi, ja wypiłam kawkę i siedzę na BB. Dziś nie chce mi się sprzątać i tak jutro mnie to czeka, więc dziś sobie robię urlopik ;-)
anulaaa o proszę jak klocki się przydały. Marcin też ma po siostrzeńcu ale na razie nie jest nimi zainteresowany. To jesteś pedantką? Moja Siostra też, czasami się śmieję, że Ona sprząta nawet jak nie ma co...z przyzwyczajenia ;-) ja lubię porządek ale bez przesady;-)
aguska mój Marcin bezsmoczkowy. Na początku trochę possał ale po jakimś m-cu nie chciał. Z butelki nigdy nie pił. Pije z kubeczka oraz z bidonu ze słomką.
fanta fajnie Ci, że się wyspałaś. Mój Mały znowu szalał w nocy, wstawał, siadał, pokrzykiwał coś chyba Mu się śniło:baffled:
As z czego masz to seminarium? Może przez neta? Pewnie już wcześniej o tym pisałaś ale ja tu jestem od niedawna i dlatego dopytuję:-)
Miłego dnia!
 
reklama
As a z czego robisz tą rybke teściowej ? :-D;-) to prawda wesoło z nimi mam :-D
Lena ja się pisze na krokieciki ;-)ale kluseczków ViKamci też nie odmówie ;-)

Co do smoczków to cieszę się ogromnie że moje nie miały :-):-)

A do nas dziś teściowa zawita bo Amelka u niej trzy dni jest dobrze ze ma okazje przywieźć Amelke bo nawet by nie wiedziała jak mieszkamy :-D:-D
to teściowa będzie miała okazję wreszcie do was zawitać..;-)

anulaa smażę normalnie w panierce Mirunę na dość głębokim tłuszczu a potem odsączam na ręczniku ;-);-)
Cyjanek i arszenik czasami by się przydał do podprawienia ,ale niech kobiecina jeszcze pożyje :-D:-D:-D
Swoje piętro ma ,to mi nie przeszkadza zbytnio :rofl2::rofl2::-D:-D:-D
ja dziś na obiadek jeszcze faszerowane papryczki mam ,a na kolację będzie rybka po grecku ;-):-):-)


Witam porannie i piątkowo :tak:.
Melduję się, że jestem;-). Konycja lepsza :-)
Mały dziś mi przespał calutką noc <ciekawa jestem co będzie dzisiaj>, w związku z czym udało mi się w końcu wyspać :-). Wczoraj T po powrocie z pracy i zjedzeniu obiadu zabrał nas na spacerek na głębokie <takie las z jeziorem> żebyśmy sobie odetchneli czystym powietrzem i żeby nam się lepiej spało i powiem Wam, że pomogło :tak:. Mimo iż w nocy była burza i trzęsłam tyłkiem od 3 do 4 zamiast spać, to i tak się wyspałam :-). Nie wiem jak T bo go obudziłam i nie spał razem ze mną :sorry:, we dwoje, to zawsze raźniej. Mały ogląda "ciuchciaki", a ja popijam poranną kawkę.
Dziekuję wszystkim za życzenia zdrowia! :tak: Mam nadzieję, że to już koniec gechenny, dziś moja siedem dni od kiedy zaczoł się katar.
Aguska, gratulacje za znalezienie smoczka :tak:. My wczoraj mieliśmy przez cały dzień problem z maskotką Kuby, chodził i wołał te swoje "ki-ki", bez niego nie spał mi po południu <dopiero na dworze po 16 zasnoł nam w wózku> i wieczorkiem miał problem z zaśnięciem. Nie uwierzysz gdzie mały schował maskotkę, sama byłam w szoku. T wieczorem zrobił łóżko i kładzie się na poduszcze, a tam w podszewce małego "ki-ki" :-D.
Fajnie ,że małemu lepiej i przespał noc.
Widzę,że pomysły do chowania ma niezłe.:tak::-):-)
Najważniejsze ,że ki-ki się znalazł... :tak::-):-)

Mój ostatnio naszego pilota od tv w sypialni w podszewkę schował,a że mnie nie było i młody spał z D.w sypialni to mu nawet do głowy nie przyszło,żeby szukać u młodego w pokoju w łózku.
Pilot znalazł się dopiero jak wróciłam z pielgrzymki i młody wrócił spać do swojego łózka :-D:-D:-D:-D
Z zadowoleniem włożył rękę do podszewki wyjął pilota i oświadczył.
Tatuś czy ty tego pilota szukałeś?
No bo wiesz ,schowałem go tutaj ,żeby Ci nie zginął :-D:-D:-D:-D:-D:-D


Ja wczoraj kupiłam klocki i normalnie dzieci nie mam :-) weszłam do pokoju mówie budujemy zamek?? a Nikola mama nie mama idź :-D:-D:-D no więc poszłam sprzątam i sprzątam i końca nie widać ;-)
teściowa znowu podsumuje me wady pedanckie :-D a moja mama pewnie doda Ania i pedantka :-D

Taaa klocki fajna rzecz.
U mnie tylko LEGO i to konkretne zestawy ,ale jak się młody zabawi to nieraz i ze 3-4 godziny go nie ma ;-):-):-):-)
Przy Kuby nadpobudliwości to wieczność normalnie :-D:-D:-D:-D:-D

Co do sprzątania :baffled::baffled:
Jak sprzątam w jednym pomieszczeniu ,to Kuba w 3 następnych po mnie poprawia ,efektem jest artystyczny nieład :eek::eek::eek::eek::baffled::baffled::baffled:
Ale on tak niestety ma,że zapamiętuje gdzie co stoi na początku i tak wszystko będzie poprawiał na swoje miejsca ,bo wtedy czuje się bezpieczny ( to on kontroluje otoczenie)
KONTROLA = BEZPIECZEŃSTWO
Trzeba więc uważać ,by po przyniesieniu nowej rzeczy od razu stawiać w wybranym dla niej miejscu :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Witam piątkowo.
Dziś od rana urwanie głowy.:baffled::baffled:
Psy mnie zgoniły z łóżka po 7 na spacer,potem karmienie i znów spacer :crazy:
Nakarmiłam rodzinkę i wyszykowałam D. do pracy ,bo dziś ma jakieś dyrektorskie spotkanie.
Dla teściowej musiałam całą wyprawkę do szpitala naszykować ,bo D. jeszcze o surówkę z kapusty do tej ryby poprosił,a ja od siebie dorzuciłam arbuza pokrojonego w kostkę.
A niech ma i ode mnie ,bo wiem,że arbuza dawno nie jadła. :rofl2::rofl2:
Zrobiłam już pranie,prasowanie,namoczyłam rybkę w mleku i teraz na neta zaglądam :happy::happy:
Młoda pojechała na stajnię ,młody się kąpie w basenie na podwórku ,więc ja mam wyjątkowy spokój :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

O 13 obiad dla Abry i spacer z psami,jakieś zakupy jeszcze trzeba zrobić w międzyczasie , o 15 obiad dla nas ,bo teść musi dostać obiad o 15 ( po 15 już się nie je :crazy::crazy::crazy::crazy:)o 17 powinien być spacer z psami ,a potem się zobaczy co z tego wyjdzie.;-):-):-):-)
Miłego dnia babeczki :-):-)
 
Do góry