reklama
a wogóle co z lunką i z pozostałymi dziewczynami.. bo jeszcze nie zdążyłam spytać....
luna pisała do mnie prv ale to już było ze 2 miesiące temu .. no może trochę krócej...
Pewnie zapracowana i nie ma czasu tutaj zajrzeć.;-):-)
Ciepło się zrobiło, to większość mamusiek na dworku spędza miło czas .
Tak jak i ja.:-)
Zrobiłam dzisiaj małe sprzątanko w letnich swoich ubraniach. I lekki szok przeżyłam. Wszystkie ubrania w rozmiarze XXL, XL ( 42, 44, 46)
Przypomniałam sobie, że przecież rok temu taki właśnie rozmiar nosiłam.
Od tego czasu schudłam trochę.
Trzeba będzie sprzedać wszystko. Może ktoś zainteresowany?:-) Ubrania w stanie idealnym. Tanio odsprzedam.
fanta20062 Lakcid to osłonowy lek .Jeśli mały łyka antybiotyk, to dobrze , że dostaje Lakcid.
aguska2017 oj ciężko będzie Bartusia oderwać od spódnicy maminej. Nie mniej od Barta i Ty będziesz bardzo to przeżywała. A gdzie fotka naszego małego artysty?
gimpelka Wojtuś jak na 4-miesięczne bobo pięknie waży.
malinuś ależ się za Tobą stęskniłam! :-):-):-)
Pomidorówka forumowa wymiata!
A radami komunijnymi służę o każdej porze dnia i nocy! :-)
As wakacje wakacjami, ale zajrzała byś tu do nas czasem.
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Witam. Wczoraj nie zajrzałam bo jakoś nie miałam kiedyrano pojechaliśmy na żary, do domu wróciliśmy po 13 i od razu się wzięłam za sprzątanie i obiad, jeszcze Kuba nie spałpotem piaskownica, kąpiel, kolacja i usiadłam dopiero po 21.30jeszcze M mnie kurzył wczoraj i tak się zdenerwowałam że przez pół dnia ryczałam, a wieczorem jak się uspokoiłam to oczywiście serce dało o sobie znaćdobrze że dzisiaj poszedł do pracy i musiał wziąć k*** auto bo ma bardzo daleko, k*** przez las 15 minut drogilepiej dla niego jak jutro wróci do domumy już po śniadanku i zaraz trzeba iść do kuchni, ale mi się nie chce jak nie wiem codzisiaj znowu ciepło ale za to chłodny wiatr wieje i jest inaczej, bo wczoraj to duchota byłaspokojnej niedzieli życzęjeszcze potem zajrzę
beata ty jestes z Żar tych lubuskich???? :-)
Udało mi się biegać! Nareszcie, Wojtek obudził sie dziś o 6 (cud), Damian też, zostawiłam ich razem po poleciałam dookoła osiedla. O dziwo zajęło mi to tylko 10 minut. Przyjemnie pooddychać świeżym powietrzem po nocy w dusznej sypialni, co prawda mamy otwarte okno, ale z racji Wojtusia wolę nie robić przeciągów. A Wy jak śpicie? Znaczy o okna mi chodzi właśnie i tempereturę?
Poza tym już zdążyłam lekko ogarnąć mieszkanie, wyprasować parę bluzek męża i poskładałam do końca puzzle. Tym razem składałam;
robotnicy na belce - Szukaj w Google
Miłego dnia
jej! ja cie podziwiam za checi i cierpliwosc! ja mam ogrom cierpliwosci ale do puzzli za chiny !
u nas dzin jak codzien. M ma drugie zmiany czyli na 15... troche pomoze po wkurza jak to facet.
Julka zaraz idzie sie kapac. wlasnie konczy ogladac bajke i lulu.
Jutro ciezki dzien. kilka godz spedze u neurologa.
Przyjmuje od 14 a my mamy dopiero 21 nr! jak ja to wytrwam nie wiem. najgorsze ze m do pracy a to 5 km od naszego miasta.
zeby inny dojazd mi pasowal pojechalabym tak na 16 a tak... eh:-(
B
Beata1988
Gość
Witam wybaczcie że nie poczytam ale padam dzisiaj nie dawno przyszliśmy do domu ale już wykąpani, Kuba po kolacji
zaraz ja sobie zrobię kolację i usiądę w końcu dzieci na piaskownicy mnie wymęczyły, najpierw było jedno, potem troje i tak się mnożą
jutro M ma rozmowę i przedłużenie kontraktu i mam nadzieję że dostanie na 3 lata a może i więcej a ja się zastanawiam czy się nie postarać o jakiś kredyt i nie kupić jakiegoś mieszkania
no ale za tym trzeba się nachodzić a jakoś ostatnio M dłużej w robocie siedzi po południu
idę coś zjeść i sobie usiąść w końcu
spokojnego wieczorku życzę
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Kochane ponoc w nocy znó maja być burze wrrr nie cierpie;(
oby nie! ja sie strasznie burz boje. ale o 23 M juz bedzie w domu to nie bedzi emi tak strasznie
fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Wpadłam żeby zobaczyć co u Was, bo w sumie to umieram z nudów... Kubusiowy nafaszerowany lekami, T stawia z teściem kabinę <remont trwa już 8 dni > ale na szczęście należę do cierpliwych, a małego kompalam wczoraj jak jeszcze stała stara kabina więc na dobrą sprawę wisi mi to .
Justa, dzięki wielkie teraz już wiem po co ten lakcid .
Lenka, dzięki za info ja jakoś nie mam ostatnio czasu obejrzeć pogody ani wiadomości za to u mnie na topie jest mini-mini .
L.a.N.a, też się boję burzy kochana <ale to trałma z dzieciństwa, po krótce napisze Ci że piorun kulisty nam do domu przez balkon wpadł i uderzył w telewizor, który zaczoł płonąć i nie było później prądu bo instalacja spłoneła >. Więc jak trzaska piorunami to ja znikam w łóżeczku <tam ponoć najbezpeczniej >.
Justa, dzięki wielkie teraz już wiem po co ten lakcid .
Lenka, dzięki za info ja jakoś nie mam ostatnio czasu obejrzeć pogody ani wiadomości za to u mnie na topie jest mini-mini .
L.a.N.a, też się boję burzy kochana <ale to trałma z dzieciństwa, po krótce napisze Ci że piorun kulisty nam do domu przez balkon wpadł i uderzył w telewizor, który zaczoł płonąć i nie było później prądu bo instalacja spłoneła >. Więc jak trzaska piorunami to ja znikam w łóżeczku <tam ponoć najbezpeczniej >.
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Wpadłam żeby zobaczyć co u Was, bo w sumie to umieram z nudów... Kubusiowy nafaszerowany lekami, T stawia z teściem kabinę <remont trwa już 8 dni > ale na szczęście należę do cierpliwych, a małego kompalam wczoraj jak jeszcze stała stara kabina więc na dobrą sprawę wisi mi to .
Justa, dzięki wielkie teraz już wiem po co ten lakcid .
Lenka, dzięki za info ja jakoś nie mam ostatnio czasu obejrzeć pogody ani wiadomości za to u mnie na topie jest mini-mini .
L.a.N.a, też się boję burzy kochana <ale to trałma z dzieciństwa, po krótce napisze Ci że piorun kulisty nam do domu przez balkon wpadł i uderzył w telewizor, który zaczoł płonąć i nie było później prądu bo instalacja spłoneła >. Więc jak trzaska piorunami to ja znikam w łóżeczku <tam ponoć najbezpeczniej >.
jesssu masakra! teraz to mnie jeszcze bardziej przerazilas. ja sobie wmowilam ze u nas nie ma kulistych! hehe o nie!
teraz to kazda burze spedze w toalecie tylko tam nie mam okna!
fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Gimpelka, moja lekarka też jest ok, prowadziła mnie za dzieciaka i moje rodzeństwo też . Także sytuacja całkiem podobna ;-). Co do słoiczków, to ja małemu sama gotowałam zupki takie przecierane i jeszcze blendera nie miałam, to widelcem marchewkę gniotłam . Dawałam Kubie głównie deserki, a później się wycwaniłam, bo nie raz dawałam słoiczek z tym czego sama nie umiałam mu ugotować < głównie to było 2danie>. Za to od początku od 4 misiąca dostawał różne smakowe kaszki, które uwielnia do dziś
reklama
Podziel się: