reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama


a wogóle co z lunką i z pozostałymi dziewczynami.. bo jeszcze nie zdążyłam spytać....
luna pisała do mnie prv ale to już było ze 2 miesiące temu .. no może trochę krócej...



Pewnie zapracowana i nie ma czasu tutaj zajrzeć.;-):-)
Ciepło się zrobiło, to większość mamusiek na dworku spędza miło czas .:tak:

Tak jak i ja.:-)

Zrobiłam dzisiaj małe sprzątanko w letnich swoich ubraniach. :tak:I lekki szok przeżyłam. :sorry2: Wszystkie ubrania w rozmiarze XXL, XL ( 42, 44, 46):szok::szok::szok:
Przypomniałam sobie, że przecież rok temu taki właśnie rozmiar nosiłam.:baffled::sorry2:
Od tego czasu schudłam trochę.:-D
Trzeba będzie sprzedać wszystko. Może ktoś zainteresowany?:-) Ubrania w stanie idealnym.:tak: Tanio odsprzedam.:sorry2:


fanta20062 Lakcid to osłonowy lek .:tak:Jeśli mały łyka antybiotyk, to dobrze , że dostaje Lakcid.:tak:
aguska2017 oj ciężko będzie Bartusia oderwać od spódnicy maminej.:tak: Nie mniej od Barta i Ty będziesz bardzo to przeżywała. :-D A gdzie fotka naszego małego artysty?
gimpelka Wojtuś jak na 4-miesięczne bobo pięknie waży.:tak:
malinuś ależ się za Tobą stęskniłam! :-):-):-)
Pomidorówka forumowa wymiata! :-D:-D:-D
A radami komunijnymi służę o każdej porze dnia i nocy! :tak::tak::tak::-)
As wakacje wakacjami, ale zajrzała byś tu do nas czasem.:-D
 
Witam. Wczoraj nie zajrzałam bo jakoś nie miałam kiedy
sorry2.gif
rano pojechaliśmy na żary, do domu wróciliśmy po 13 i od razu się wzięłam za sprzątanie i obiad, jeszcze Kuba nie spał
sorry2.gif
potem piaskownica, kąpiel, kolacja i usiadłam dopiero po 21.30
sorry2.gif
jeszcze M mnie kurzył wczoraj i tak się zdenerwowałam że przez pół dnia ryczałam, a wieczorem jak się uspokoiłam to oczywiście serce dało o sobie znać
no.gif
dobrze że dzisiaj poszedł do pracy i musiał wziąć k*** auto bo ma bardzo daleko, k*** przez las 15 minut drogi
mad.gif
lepiej dla niego jak jutro wróci do domu
mad.gif
my już po śniadanku i zaraz trzeba iść do kuchni, ale mi się nie chce jak nie wiem co
sorry2.gif
dzisiaj znowu ciepło ale za to chłodny wiatr wieje i jest inaczej, bo wczoraj to duchota była
yes2.gif
spokojnej niedzieli życzę
biggrin.gif
jeszcze potem zajrzę
biggrin.gif

beata ty jestes z Żar tych lubuskich???? :-)
Udało mi się biegać! Nareszcie, Wojtek obudził sie dziś o 6 (cud), Damian też, zostawiłam ich razem po poleciałam dookoła osiedla. O dziwo zajęło mi to tylko 10 minut. Przyjemnie pooddychać świeżym powietrzem po nocy w dusznej sypialni, co prawda mamy otwarte okno, ale z racji Wojtusia wolę nie robić przeciągów. A Wy jak śpicie? Znaczy o okna mi chodzi właśnie i tempereturę?

Poza tym już zdążyłam lekko ogarnąć mieszkanie, wyprasować parę bluzek męża i poskładałam do końca puzzle. Tym razem składałam;
robotnicy na belce - Szukaj w Google

Miłego dnia

jej! ja cie podziwiam za checi i cierpliwosc! ja mam ogrom cierpliwosci ale do puzzli za chiny !

u nas dzin jak codzien. M ma drugie zmiany czyli na 15... troche pomoze po wkurza jak to facet.
Julka zaraz idzie sie kapac. wlasnie konczy ogladac bajke i lulu.
Jutro ciezki dzien. kilka godz spedze u neurologa.
Przyjmuje od 14 a my mamy dopiero 21 nr! jak ja to wytrwam nie wiem. najgorsze ze m do pracy a to 5 km od naszego miasta.
zeby inny dojazd mi pasowal pojechalabym tak na 16 a tak... eh:-(
 
Witam :tak: wybaczcie że nie poczytam ale padam dzisiaj :sorry2: nie dawno przyszliśmy do domu :tak: ale już wykąpani, Kuba po kolacji
biggrin.gif
zaraz ja sobie zrobię kolację i usiądę w końcu :tak: dzieci na piaskownicy mnie wymęczyły, najpierw było jedno, potem troje i tak się mnożą
laugh.gif
jutro M ma rozmowę i przedłużenie kontraktu i mam nadzieję że dostanie na 3 lata a może i więcej :tak: a ja się zastanawiam czy się nie postarać o jakiś kredyt i nie kupić jakiegoś mieszkania
dry.gif
no ale za tym trzeba się nachodzić a jakoś ostatnio M dłużej w robocie siedzi po południu
dry.gif
idę coś zjeść i sobie usiąść w końcu
biggrin.gif
spokojnego wieczorku życzę :tak:
 
Wpadłam żeby zobaczyć co u Was, bo w sumie to umieram z nudów... Kubusiowy nafaszerowany lekami, T stawia z teściem kabinę <remont trwa już 8 dni :szok:> ale na szczęście należę do cierpliwych, a małego kompalam wczoraj jak jeszcze stała stara kabina więc na dobrą sprawę wisi mi to :-D.
Justa, dzięki wielkie teraz już wiem po co ten lakcid :tak:.
Lenka, dzięki za info ja jakoś nie mam ostatnio czasu obejrzeć pogody ani wiadomości za to u mnie na topie jest mini-mini :tak:.
L.a.N.a, też się boję burzy kochana <ale to trałma z dzieciństwa, po krótce napisze Ci że piorun kulisty nam do domu przez balkon wpadł i uderzył w telewizor, który zaczoł płonąć i nie było później prądu bo instalacja spłoneła :szok:>. Więc jak trzaska piorunami to ja znikam w łóżeczku <tam ponoć najbezpeczniej :tak:>.
 
Wpadłam żeby zobaczyć co u Was, bo w sumie to umieram z nudów... Kubusiowy nafaszerowany lekami, T stawia z teściem kabinę <remont trwa już 8 dni :szok:> ale na szczęście należę do cierpliwych, a małego kompalam wczoraj jak jeszcze stała stara kabina więc na dobrą sprawę wisi mi to :-D.
Justa, dzięki wielkie teraz już wiem po co ten lakcid :tak:.
Lenka, dzięki za info ja jakoś nie mam ostatnio czasu obejrzeć pogody ani wiadomości za to u mnie na topie jest mini-mini :tak:.
L.a.N.a, też się boję burzy kochana <ale to trałma z dzieciństwa, po krótce napisze Ci że piorun kulisty nam do domu przez balkon wpadł i uderzył w telewizor, który zaczoł płonąć i nie było później prądu bo instalacja spłoneła :szok:>. Więc jak trzaska piorunami to ja znikam w łóżeczku <tam ponoć najbezpeczniej :tak:>.

jesssu masakra! teraz to mnie jeszcze bardziej przerazilas. ja sobie wmowilam ze u nas nie ma kulistych! hehe o nie!
teraz to kazda burze spedze w toalecie tylko tam nie mam okna!
 
Gimpelka, moja lekarka też jest ok, prowadziła mnie za dzieciaka i moje rodzeństwo też :tak:. Także sytuacja całkiem podobna ;-). Co do słoiczków, to ja małemu sama gotowałam zupki takie przecierane i jeszcze blendera nie miałam, to widelcem marchewkę gniotłam :-D. Dawałam Kubie głównie deserki, a później się wycwaniłam, bo nie raz dawałam słoiczek z tym czego sama nie umiałam mu ugotować < głównie to było 2danie>. Za to od początku od 4 misiąca dostawał różne smakowe kaszki, które uwielnia do dziś :tak:
 
reklama
U nas w rodzinie jak jest burza to kazdy w gacie robi bo moja ciocia straciła prawie wzrok od pioruna;(ehhh.....wskoczył im do sieni w gdzie były łańcuchy jak to za dawnych czasów...brrrr
 
Do góry