aguska2017
Fanka BB :)
No za 3 miesiące skończe 25 a co ma mój wiek wspólnago?
reklama
hehe
, luna PW .;-)To może założymy osobny wątek " Mamy siedzące w domach z dziećmi na DUKANIE"?
wiktoria12
Mama i żona :)
Nie no nie złośc sie
tak tylko zapytałam nic nie ma wiek do tego ze bojisz sie o dziecko.Justa.Ja też prosze na PW tego bloga ..A temat dobry na nowy wątek
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
to widzę że Twoja rośnie tak szybko jak mojaBo 74 ma na styk
jak miała 10 msc już nosiła ciuszki na 18-24 i były na nią lekko luźnawe ale mniejsze były za małe... a teraz te 18-24 są za małe na nią , i właśnie trzeba będzie jej zakupic nowe większe... a ma zaledwie 13 miesięcy
witam nowe mamy ...
fanta śmieszne porównanie... hehe kot a dziecko.. naprawdę ktoś musi mieć nierówno pod sufitem;-)
wiadomo ze kot równiez wymaga opieki , trezeba go karmić i zmieniac kuwetę... ale to wszystko;-)
ale nie ma co porównyuwania z opieką nad dzieckiem... gdzie tu poświęca sie całym sobą... ehhh szkoda słów
agusiek współczuje, ale czasem tak jest że inni nas nie rozymieją.. i nawet może własna matka, porozmawiaj z nia powiedz jak się boisz o małego.. moze to cos da..
witam dziewczynki ja dzisaij nie taka jakaś..
od wczoraj jakos nie czuje dzidzi:-( znaczy wczorasj coś tam czułam, ale mało ... i się boję że coś nie tak...
[/B]
aguska2017
Fanka BB :)
Ja się nie złoszczę tylko zdziwiło mnie to pytanie:-)
Bo u mnie to było tak że ja sama troszczyłam sie o swojego synka przez 8 miesięcy no z moim mężem tylko wiadomo on pracował więc i tak sama musiałam sobie radzić.Mieszkaliśmy 300km od moich rodziców.Teraz się przeprowadziliśmy i narazie mieszkamy z nimi mam nadzieje że tylko do lata ale niewiadomo.Dlatego pewnie też tak reaguje bo wcześniej sama sobie świetnie radziłam w tym noworodkowym okresie i nikt mi nie pomagał mimo trudności jakie towarzyszą młodej mamie.A teraz kiedy mam w domu osoby które mi pomagaja to do tego do furii mnie doprowadzaja!
Bo u mnie to było tak że ja sama troszczyłam sie o swojego synka przez 8 miesięcy no z moim mężem tylko wiadomo on pracował więc i tak sama musiałam sobie radzić.Mieszkaliśmy 300km od moich rodziców.Teraz się przeprowadziliśmy i narazie mieszkamy z nimi mam nadzieje że tylko do lata ale niewiadomo.Dlatego pewnie też tak reaguje bo wcześniej sama sobie świetnie radziłam w tym noworodkowym okresie i nikt mi nie pomagał mimo trudności jakie towarzyszą młodej mamie.A teraz kiedy mam w domu osoby które mi pomagaja to do tego do furii mnie doprowadzaja!
wiktoria12
Mama i żona :)
to widzę że Twoja rośnie tak szybko jak moja
witam nowe mamy ...
fanta śmieszne porównanie... hehe kot a dziecko.. naprawdę ktoś musi mieć nierówno pod sufitem;-)
wiadomo ze kot równiez wymaga opieki , trezeba go karmić i zmieniac kuwetę... ale to wszystko;-)
ale nie ma co porównyuwania z opieką nad dzieckiem... gdzie tu poświęca sie całym sobą... ehhh szkoda słów
agusiek współczuje, ale czasem tak jest że inni nas nie rozymieją.. i nawet może własna matka, porozmawiaj z nia powiedz jak się boisz o małego.. moze to cos da..
witam dziewczynki ja dzisaij nie taka jakaś..
od wczoraj jakos nie czuje dzidzi:-( znaczy wczorasj coś tam czułam, ale mało ... i się boję że coś nie tak...
[/B]
A moze powinnas do lekarza isc jak masz mało wyczówalne ruchy.A jak było dotychczas ruszała sie duzo czy mało??
Bo wiem ze są dzieci co sie mało ruszają w brzuszku moja siostra tak miała
aguska2017
Fanka BB :)
Vikamcia nie panikuj tylko bo to jeszcze bardziej zaszkodzi...lepiej poprostu wybierz sie do lekarza żeby rozwiać jakiekolwiek wątpliwości:-)
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
no własnie dużo się ruszała.. przeważnie w nocy , rano i po obiedzie....
a teraz to tak z piątku na sobotę w nocy jeszcze czułam , ale już jakieś 2h przed zaśnięciem nie , a zawsze czułam do zaśnięcia.. wczoraj przez cały dzień raz lekko ok 12 i lekko pod wieczór gdzieś o 17=18
póxniej nic , w nocy jak się przebidziłam to miałam napięty brzuch , ale nie czułam zeby sie dzidzia ruszała
a dzisiaj dopiero przed sekunda poczułam lekie przesunięcie... i to wszystko:-(
nie wiem czy mała ma jakieś złe dni.. czy to przez pogorę czy coś się dzieje nie tak:-(
a teraz to tak z piątku na sobotę w nocy jeszcze czułam , ale już jakieś 2h przed zaśnięciem nie , a zawsze czułam do zaśnięcia.. wczoraj przez cały dzień raz lekko ok 12 i lekko pod wieczór gdzieś o 17=18
póxniej nic , w nocy jak się przebidziłam to miałam napięty brzuch , ale nie czułam zeby sie dzidzia ruszała
a dzisiaj dopiero przed sekunda poczułam lekie przesunięcie... i to wszystko:-(
nie wiem czy mała ma jakieś złe dni.. czy to przez pogorę czy coś się dzieje nie tak:-(
aguska2017
Fanka BB :)
Ja pamietam jak mój synek też miał leniwe dni to zawsze pukałam do brzucha i zazwyczaj dawał lekko znać:-)
A do lekarza kiedy masz wizyte?Może przyśpiesz bo jak masz sie zamartwiać...
A do lekarza kiedy masz wizyte?Może przyśpiesz bo jak masz sie zamartwiać...
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ja ruszam bzuszkiem , pukam ... macam... ehhhh ino i nic...