reklama
no ja zaraz do pracy a jeszzce w pizamie musze sie streszczać
dzis o dziwo sie wyspałam,cud spalismy do 7.30
słoneczko się przebija może ciepło sie robi,fajnie by było
Oliwka zjadła dzis kaszke bez krzyku,ciesze się bardzo.wczoraj wieczorem i dziś rano dostało citropepsin,ale to chba za wczesnie aby zaczął już działać .no nie wiem
dzis o dziwo sie wyspałam,cud spalismy do 7.30
słoneczko się przebija może ciepło sie robi,fajnie by było
Oliwka zjadła dzis kaszke bez krzyku,ciesze się bardzo.wczoraj wieczorem i dziś rano dostało citropepsin,ale to chba za wczesnie aby zaczął już działać .no nie wiem
luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
Joasiu gartuluje! Całkem ładnie wychodzi, niech się jeszcze rzyłoży, żeby nie zaprzepaścić, bo wiadomo, moża poprawić, ale i pogorszyć. Trzymamkciuki!
As no współczuję, uszy bolące, no paskudztwo, jeszcze mały do tego...
Dzwoniłam z rana do Rysia, tego ierownika, ale jeszcze nic nie iwe, obiecał natychmiast dac znac, jak tylko oddzwonią. Z wizytą mam się wstrzymac do tych informacji od niego, żebuy nie gmatwać. Sam anie iwem już co robić.
Pati i dla Was zdrówka, weź coś szybciutko, zeby soe wzmocnić, bo kurcze , jak was wszystkich rozłoży, łącznie z Tobą, to szpital normalnie.
A co z tymi pędzlami? No wiedaomo, jak na czymś zależy.... Dobrze, ze sprzedawca uczciwy i nastęne wysyła. Nadal trzymam kciukasy za biznesik-niech się rozkręci, to sie już będzie kręcił!
Anabubka no to juz masz za sobą, hehe. Prezenty świetne, kasa się przyda-wiadomo. No, jeszcze urodzinki obiecane , opóźnione, hehe. Wycieczka udana, ale Ci rodzice z tym chorym dzieckiem, no ręce opadają, a późńiej niedaj Boże! okaze się, ze cały autobus się rozchoruję. No ale co to ich, no nie????!!!!
A teraz kochana bierz się za tą pracę, bo tik tak tik tak...
No i wczoraj wpadł braciszek z rodzinką. Było fajniusio. Z Adamem skoczyliśmy do sklepu i kurde, gdybyśmy wyszli z domu minutę, alebo i mniej wczesniej, to juz by nas tu nie było. Przechdziliśmy przez przejscie dla pieszych zaraz obok ronda i jak tylko znależliśmy sie na chodniku za nami przekoziołkował samochód! baba wymusiła pierwszenstwo , walnął ją z boku ( a sam prół jak choler) a ta na nas poleciałą. Stanęłam jak wryta. Mój brat bardzeij rozgarnięty, patrzymy, pełno ludzi, wszyscy telefonami fotki robią, nosz ***** mać! Nikt nie podzsedł pomóc, no to my z bratem biegiem do auta bbabe wyciągać( samochód dachował) , no to sięobiudzili, jak nie mogliśmy drzwi sami otworzyć. Jeden podzsedł, drugi zadzwonił. Nikomu dzięi Bogu nic sie nie stało, ale jeszcze jedna rzecz mnie strwożyła. Gdyby ta baba dostałą w ty l auta, to by jej głowe ucieło. Na tylnym siedzeniu pełno półek meblowych poukładanych po skosie na nią! No więcej szcześcia niż rozumi, takie rzeczy sie jakoś zabezpiecza! Facet który w nią walnął odbiło go i poleciał na latarnię, że nic nie wybuchło to aż dziwne. No ia tacy roztrzesieni poslziśmy po te zakupy, a kupiliśmy z całej listy ( w głowie ) tylko po pifku.
Mała przeszczęsliwa, że Julka przyjechała, tańcowa jak nigdy i oddawała wszystkie zabawki! Coś niespotykanego, hehe.
Nocka masakra-ząbki-obudziła się spocona cal mokra o 22 i dałą czadu do po 24. No nijak nie mogłam jej uspokoić, chciała na ręce, tylko na minute, wołą, ze do łóżeczka, włożyłąm, woła, ze do tatusia, zaniosłam, ona chce do siebie, i tak w kółko. Woła mleko, jak przynosze już nie chce, piciu to samo. W końcu zaczełą słuchac bajek, które jej opowiadałam i zasnęła, trohę się uspokoiła, no i ze zmęczenia głównie. a mnie słońce obudziło o 6 i lipa, leżałąm i zasnąc nie mogłam, zrobiłąm jej butlę i kimnęłam jeszcze 15 min. Dzwoniłąm do Kierwonika P, wyprałam dywan, wywiesiłąm na balkon, spryskałam octem ( zabezpieczenie przed kotem, heh) i zasiadłam do kompa. No i koniec opowieści.
As no współczuję, uszy bolące, no paskudztwo, jeszcze mały do tego...
Z tym będzi ebardzo ciężko, bo we wszytskich przedzskolach nie mam miejsc i są dzieci odrzycone/nie przyjęte. Wkurza mnie fakt, że mięli przyjąć tylko 25 dzieci, powięszyli grupe do 31, no to co za różnica im wielka ta 3 dzieci jeszcze????
LUNKA
Szkoda ze mala sie nie dostala do przedszkolaAle tak ja dziewczyny pisza-probuj azm wkoncu sie gdzies uda
Dzwoniłam z rana do Rysia, tego ierownika, ale jeszcze nic nie iwe, obiecał natychmiast dac znac, jak tylko oddzwonią. Z wizytą mam się wstrzymac do tych informacji od niego, żebuy nie gmatwać. Sam anie iwem już co robić.
Pati i dla Was zdrówka, weź coś szybciutko, zeby soe wzmocnić, bo kurcze , jak was wszystkich rozłoży, łącznie z Tobą, to szpital normalnie.
A co z tymi pędzlami? No wiedaomo, jak na czymś zależy.... Dobrze, ze sprzedawca uczciwy i nastęne wysyła. Nadal trzymam kciukasy za biznesik-niech się rozkręci, to sie już będzie kręcił!
Anabubka no to juz masz za sobą, hehe. Prezenty świetne, kasa się przyda-wiadomo. No, jeszcze urodzinki obiecane , opóźnione, hehe. Wycieczka udana, ale Ci rodzice z tym chorym dzieckiem, no ręce opadają, a późńiej niedaj Boże! okaze się, ze cały autobus się rozchoruję. No ale co to ich, no nie????!!!!
A teraz kochana bierz się za tą pracę, bo tik tak tik tak...
No i wczoraj wpadł braciszek z rodzinką. Było fajniusio. Z Adamem skoczyliśmy do sklepu i kurde, gdybyśmy wyszli z domu minutę, alebo i mniej wczesniej, to juz by nas tu nie było. Przechdziliśmy przez przejscie dla pieszych zaraz obok ronda i jak tylko znależliśmy sie na chodniku za nami przekoziołkował samochód! baba wymusiła pierwszenstwo , walnął ją z boku ( a sam prół jak choler) a ta na nas poleciałą. Stanęłam jak wryta. Mój brat bardzeij rozgarnięty, patrzymy, pełno ludzi, wszyscy telefonami fotki robią, nosz ***** mać! Nikt nie podzsedł pomóc, no to my z bratem biegiem do auta bbabe wyciągać( samochód dachował) , no to sięobiudzili, jak nie mogliśmy drzwi sami otworzyć. Jeden podzsedł, drugi zadzwonił. Nikomu dzięi Bogu nic sie nie stało, ale jeszcze jedna rzecz mnie strwożyła. Gdyby ta baba dostałą w ty l auta, to by jej głowe ucieło. Na tylnym siedzeniu pełno półek meblowych poukładanych po skosie na nią! No więcej szcześcia niż rozumi, takie rzeczy sie jakoś zabezpiecza! Facet który w nią walnął odbiło go i poleciał na latarnię, że nic nie wybuchło to aż dziwne. No ia tacy roztrzesieni poslziśmy po te zakupy, a kupiliśmy z całej listy ( w głowie ) tylko po pifku.
Mała przeszczęsliwa, że Julka przyjechała, tańcowa jak nigdy i oddawała wszystkie zabawki! Coś niespotykanego, hehe.
Nocka masakra-ząbki-obudziła się spocona cal mokra o 22 i dałą czadu do po 24. No nijak nie mogłam jej uspokoić, chciała na ręce, tylko na minute, wołą, ze do łóżeczka, włożyłąm, woła, ze do tatusia, zaniosłam, ona chce do siebie, i tak w kółko. Woła mleko, jak przynosze już nie chce, piciu to samo. W końcu zaczełą słuchac bajek, które jej opowiadałam i zasnęła, trohę się uspokoiła, no i ze zmęczenia głównie. a mnie słońce obudziło o 6 i lipa, leżałąm i zasnąc nie mogłam, zrobiłąm jej butlę i kimnęłam jeszcze 15 min. Dzwoniłąm do Kierwonika P, wyprałam dywan, wywiesiłąm na balkon, spryskałam octem ( zabezpieczenie przed kotem, heh) i zasiadłam do kompa. No i koniec opowieści.
Mama Helenki
i Aniki :D
Helenka w przedszkolu, a ja znowu wróciłam cała mokra to przez te parszywe chodniki, nie wiem czy jeszcze w jakimś miejscu w wawie jest taka zapomniana ulica ,
Lunka nocki współczuje :-( a ja odkryłam ostatni przez przypadek piątkę w paszczy mojej córy, pierwszy ząb który wyszedł bez ekscesów
Agnes, super, że małej apetyt wrócił
MAdea, codziennie, szok, no ale cóż moje dzieci też ranne ptaszki Helnka najdłużej śpi jak ma iść do przedszkola
Lunka nocki współczuje :-( a ja odkryłam ostatni przez przypadek piątkę w paszczy mojej córy, pierwszy ząb który wyszedł bez ekscesów
Agnes, super, że małej apetyt wrócił
MAdea, codziennie, szok, no ale cóż moje dzieci też ranne ptaszki Helnka najdłużej śpi jak ma iść do przedszkola
Natalineczka555
kocham kochać :)
Lidka wpadaj smialo jeszcze mam cisto na placki ale nie mam nic do nic bosmy wczoraj cala lodowe wyjadli
Asia gratulacje dla wojtusia, oceny superaśne nomalnie dumna pewnie jesteś jak nie wiem co;-);-) też bym była
AS współczuję uszu w zwłaszcza ze kuba cierpi najbardziej
&&&&& oby wam przeszło szybko
jak Ori?
Patrysiu szkoda tych pędzli ale dobrze że facet przytomny i drugą paczkę wysyła inny by to olał
Anabuba super że komunia się udała
a ci rodzice to masakra brak odpowiedzialności jakiejkolwiek
juz chyba wolalabym obiecac dziecku ze kiedy indziej sami pojedziemy na wycieczke niz ciagnac go w takim stanie
no i gratki dla Weronisi
widzisz mama jej do życia nie potrzebna
Agnes ja sie burzy nie boje wrecz przeciwni wypelzam na balkon z kamera i poluje na pioruny
a jak z m jeszcze jestem to w nocy sobie tak siedzimy na balkonie
kiedys tak o 3 w nocy nas burza obudzila zlapalam za kamere i na balkon i tak zesmy godzinke na balkonie przesiedzieli
Lunka współczuję ząbkowania
no a ludzie jak ludzie tylko nieliczni potrafia zachowac jako taki spokoj zeby innym pomoc
wola stac na poboczu i fotki cykac
witam sie z rana
musze sie wam pochwalic ale najpierw tfu tfu tfu i jeszcze raz tfu co by dziecka nie zauroczyc
moj czarek jest nieziemski
mowilam wam wczoraj ze ucze spac czarka przy otwartej klapie wiec jak poszedl spac pierwszy raz bez klapy to 5 razy go zanosilam do lozeczka pozniej spal
na noc myslalam ze bedzie gorzej bo szalal w pokoju jak nie wiem co ale zanioslam go do pokoju przebralam obmylam i polozylam do lozeczka
mowie do m ciekawe za ile przyjdzie
po 5 min slysze tup tup tup do pokoju zlapalam go na przedpokoju i zanioslam do lozeczka i koniec lezal w lozeczku dorwal takie mini figurki dwie z kinder niespodzianki i sie w lozeczku pod koldra na lezaco nimi bawil i juz nie wyszedl z lozeczka zasnął
pobudka rano byla za to o 5 zaczal mi sie na lozko wdrapywac wpuscilam go chwile pobuszowal ale zanioslam go do lozeczka i mowie ze ma isc spac bo jeszcze jest wczesnie, i lezal tak lezal w lozeczku az sobie podkimal i wstal o 8 no to juz wstalismy
myslalam ze wiecej mi zajmie te oduczanie go od wychodzenia z lozeczka a tu taka mila niespodzianka:-):-):-)
mam nadziejhe ze to sie nie zmieni
jeszcze raz tfu tfu tfu;-);-);-);-)
Asia gratulacje dla wojtusia, oceny superaśne nomalnie dumna pewnie jesteś jak nie wiem co;-);-) też bym była
AS współczuję uszu w zwłaszcza ze kuba cierpi najbardziej
&&&&& oby wam przeszło szybko
jak Ori?
Patrysiu szkoda tych pędzli ale dobrze że facet przytomny i drugą paczkę wysyła inny by to olał
Anabuba super że komunia się udała
a ci rodzice to masakra brak odpowiedzialności jakiejkolwiek
juz chyba wolalabym obiecac dziecku ze kiedy indziej sami pojedziemy na wycieczke niz ciagnac go w takim stanie
no i gratki dla Weronisi
widzisz mama jej do życia nie potrzebna
Agnes ja sie burzy nie boje wrecz przeciwni wypelzam na balkon z kamera i poluje na pioruny
a jak z m jeszcze jestem to w nocy sobie tak siedzimy na balkonie
kiedys tak o 3 w nocy nas burza obudzila zlapalam za kamere i na balkon i tak zesmy godzinke na balkonie przesiedzieli
Lunka współczuję ząbkowania
no a ludzie jak ludzie tylko nieliczni potrafia zachowac jako taki spokoj zeby innym pomoc
wola stac na poboczu i fotki cykac
witam sie z rana
musze sie wam pochwalic ale najpierw tfu tfu tfu i jeszcze raz tfu co by dziecka nie zauroczyc
moj czarek jest nieziemski
mowilam wam wczoraj ze ucze spac czarka przy otwartej klapie wiec jak poszedl spac pierwszy raz bez klapy to 5 razy go zanosilam do lozeczka pozniej spal
na noc myslalam ze bedzie gorzej bo szalal w pokoju jak nie wiem co ale zanioslam go do pokoju przebralam obmylam i polozylam do lozeczka
mowie do m ciekawe za ile przyjdzie
po 5 min slysze tup tup tup do pokoju zlapalam go na przedpokoju i zanioslam do lozeczka i koniec lezal w lozeczku dorwal takie mini figurki dwie z kinder niespodzianki i sie w lozeczku pod koldra na lezaco nimi bawil i juz nie wyszedl z lozeczka zasnął
pobudka rano byla za to o 5 zaczal mi sie na lozko wdrapywac wpuscilam go chwile pobuszowal ale zanioslam go do lozeczka i mowie ze ma isc spac bo jeszcze jest wczesnie, i lezal tak lezal w lozeczku az sobie podkimal i wstal o 8 no to juz wstalismy
myslalam ze wiecej mi zajmie te oduczanie go od wychodzenia z lozeczka a tu taka mila niespodzianka:-):-):-)
mam nadziejhe ze to sie nie zmieni
jeszcze raz tfu tfu tfu;-);-);-);-)
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
MEDEA I MH wspolczuje ze dzieciaczki wam tak rano wstaja.Oliwka wczoraj tak wstala.Dzis tez sie po 5 obudzila ale na szczescie zasnela i po 8 wstalysmy :-). LUNKA kurcze wspolczuje z tym przedszkolem,3 mam kciuki aby jednak cos sie jeszcze zlatwilo aby mala sie dostala jednak do tego przedszkola. JOASIU gratulacje dla Wojtusia :-) PATRYCJA zycze aby interes wypalil :-) MEDEA a moze parasolka do wozka zalatwi sprawe slonca???//.A to ze Maks marudny to pewnie na zeby :-(. AGNES oby Oliwka zaczela jesc i nie dawala wam juz tak popalic . AS zdrowka dla was . Nocka ciut lepsza od wczorajszej.W miare wyspana jestem :-).Ide na herbatke i pogadc z kolezanka .Pogoda do D... :-(.
anaconda27
styczniówka2006
Witam :-):-):-):-)
Ja tylko na chwilkę bo zaraz do ginekologa zmykam, jak wrócę to poczytam co u was
Ja tylko na chwilkę bo zaraz do ginekologa zmykam, jak wrócę to poczytam co u was
reklama
Natalineczka555
kocham kochać :)
ja tez sie zastanawiam jak tu sie ogarnac i wyrwac z chalupy a m sobie wymyslil wolowine na obiad wiec pewnie przy garach bede siedziecNatai no to gratki, oby mu sie nie odmieniło, hehe
No nic, śniadanko zjadłyśmy, teraz prysznic, włosy poskładać , na zakupy pójść, w domu nie wyrobię...
jak czarka poloze to wtedy sie wezme bo teraz mie sienie chce
Podziel się: