reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Kochana,ja mysle ze to pzrez nerwy masz takie uczucia:no:Dojdziesz do sibie i spojrzysz na to inaczej:tak::tak::tak:
Moi tez sie tak zachowuja:no:I wlasnie Dominik robi tak samo jak twoj Wojtek:no::no:I tez za nic nie moge Jemu przetlumaczyc ze dziewczynki Jemu nic z tym nie zrobia i zaraz oddaja:no:
Wczoraj jak wracalam z dziewczynkami po zaprowadzeniu Dominika do szkoly to byly takie niegrzeczne i tak ryczaly ze jzu nei mialam na Nie sily:no::no::no:Wiem ze byly juz zmeczone i niewyspane,ale bylam taka zla ze Je wyzyzwalam z bezsilnosci tez prawie ryczalam:no::no::no:
 
reklama
Dzień Dobry :-)
Moje szkraby dziś od rana jakieś podejrzanie grzeczne są, oby to nie była cisza przed burzą :-D:-D:-D:-D

Wpadłam na kawkę i nawet trochę poczytałam :tak:

As, przegapiłam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Strasznie mi wstyd! Spóźnione ale szczere - 100 lat, zdrówka i wszelkiej pomyślności. :tak::tak::tak::tak:

MH, fajnie, że Helenka się tak szybko oswoiła z przedszkolem.
A ja przegapiłam u nas nabór do przedszkoli - chyba byłam za bardzo Zuzią zajęta :zawstydzona/y: Teraz na początku maja będzie dodatkowy nabór, to może gdzieś się załapiemy, bo w sumie to pomimo tego, że nie wybieram się do takiej regularnej pracy to chyba chciałabym żeby Piotruś poszedł do przedszkola. Chociażby ze względu na oswojenie się z dziećmi, bo ostatnio na placach zabaw nie chce się bawić z innymi. :sorry:

Natali, my mamy taki wózek jak ten ostatni link Anabuby - chicco. U nas sprawdza się rewelacyjnie i jest raczej wytrzymały, bo używamy go od urodzenia Piotrusia i oprócz tego, że urwały się zaczepy przy torbie (za dużo zakupów tam kiedyś władowałam :-p) to wszystko gra. Ładnie się składa, więc nie zajmuje dużo miejsca i jest bardzo leciutki - sama go bez problemu znoszę :tak: No i jeszcze fotelik samochodowy jest bezcenny - pełni też funkcję leżaczka, bujaczka, nosidełka. Zuzia uwielbia w nim spać :tak:

Dorotka idź z małą do lekarza, bo trzeba jak najszybciej wyjaśnić te tiki Oliwki! Trzymam kciuki, żeby było OK! :tak:

Joanna, co się dzieje???
 
rozmawialm z pedagogiem szklonym z psychologiem staram sie mu odpuscic ostatnio wogole mu nie pomagałam w lekcjach ani nie pytalm o to co w szkole mąz mial piecze nad nim nawet bylo spoko dostal dobre stopnie z testów i klasówek nie wimjak z pracmi domowymi ale z tego co mi mowil mąz wiekszac bylo odrobione Jezeli chodzi o komunie Zuzi to tez malo sie angazuje :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: wogole jaks ostatnio olewakjaca jestem wstaje rano cos tam grzebne i jade do pracy przyjezdzam pono ok 22 myje sie i ide spac
 
a szkoda gadac tylko z Wojtkiem coraz wiecej klopotow Zuzi komunia no i Gaba nieznosna Wszytko poszło o kapsle Wojtek zbira takie kapsle ja to sie nie znam no i kiedys Gaba zauwazyla u niego i dzis rano zaczęla dobireac sie do Wojtka tornistra po kapsle Wojtek wpad w szal ze to jego kapsele ze to moja wina bo jej pokazalam ze tam są awantura na 102 :wściekła/y: A Gabi stali po prostu sie zanosiła od płaczu aż zwymiotowała Wkurzylam sie i przylałam Wojtkowi jak [poszedla do szkoly nie wiem ale zle sie z tym czuje az musialm nabrac lekow i juz dzis samochodem nie pojade Tlumaczylam mu ze przeciez sie tylko pobawi i zostawi ale nie no idochodza inne sytuacj nawet pod9czas jazdy samochodem z Zuzia sie kóca na `okrąglo szturchaj raz musial stanąc na awryjnych bo tak mnie zdenrewowaly ze bie0gó0w nie mogłam wrzucic :no::no::no:

Asia, tak jak dziewczyny napisały - chyba każda z nas miewa czasem takie odczucia. Ja wiem, że kocham moje dzieci nad życie, ale jak przez pół dnia jedno wyje nie wiadomo dlaczego, a drugie drze się wniebogłosy i też samo nie wie dlaczego to po prostu cała się gotuję i też na nie krzyczę. Albo sama ryczę :baffled: Więc myślę, że twoje uczucia są raczej normalne i wcale nie znaczy to, że nie kochasz swoich dzieci. :tak:
 
Witam czwartkowo:happy:
pogoda świetna :happy:rano z całą 3 szłam do szkoły słonka jeszcze nie było tzn takie zamglone ale mega ciepło :happy:chłop od 7 w pracy :tak:pobudki w nocy nam Adam zarządził bo przez ta pełnię to miał jakieś koszmary:eek:Antek wstał o 5:szok:więc teraz już śpi :-D
Joasiu co się dzieje????????????????????????
Dorotko As napisała i powiedziła ci pewnie wszystko a moje przypuszczenia są podobne:-(idź jak najszybciej do neurologa będziesz spokojniejsza :tak:tulam cie mocno:-*
Anabubka świetne te wózki co pokazałaś :tak:a ten pierwszy chyba mamas &papas (jak kolwiek się to pisze) ten w krateczkę boski :tak::tak::tak::tak:sama bym taki chciała:tak::tak::tak:a twój wózek to pokana na łeb na szyje wszystkie nawet najbardziej wypasione wózki :-D:-D:-D:-D
Natalineczka ja bym na twoim miejscu się uparła zaparła i w wózku który nie jest bezieczny dziecka nie woziła a mąż by został zagłuszony argumentami:-D:-D:-Dzawsze coś moż się w nim przypadkowo teraz tak uszkodzić że trzeba będzie kupić nowy;-);-);-):-p:-p:-p:-p ja ci zaraz coś wyszukam nie drogiego:-D:-D:-Da w maclarenie są małe kółka i uwierz mi nie wiem na czym polega fenomen tych wózków ale te małe kółka sobie radzą nie raz lepiej jak duże :szok::tak:
As ty turbodymomenie mój Pietrucha też się pyta jakiego masz dilera i czy byś po znajomości nie dała namiarów :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Dowikluś jak dojdzie wózek to pokazuj nam szczypiory w nim :tak:
Liduś a w takim wózku jedno za drugim to to z tyłu nie ma mniej do oglądania??????? jest napewno węższy więc łatwiej nim wjechać ale twoje bliźniaki już duże to może jakąś taką parasolkę jak kupuje Dowiklusia im spraw:tak:
ja musze dokupić parasolkę do wózia bo moja uległa totalnemu zniszczeniu przy pomocy mojej trójcy:eek:a widze że teraz jak słonko grzeje i daje po gałach to widze że Antka to wnerwia :sorry::sorry:musze po wypłacie do jakiegoś komisu wózkoweg uderzyć i zobaczyć a jak nie to allegro;-)
Medea a czemu nawet jak Max będzie chciał wózio to nie dostanie???????czyżby jakieś uprzedzenia?????? hmmm mój Adam nawet z torebką chodził jak miał 2 lata bo chciał:eek::-D
o i skleroza mnie ogarneła :crazy::rofl2:
 
szkoda Wam glowe zawracac bo kazda ma jekies problemy dzwonilam do meza zeby pogadał spokojnie z Wojtkiem wieczorem :crazy: idę cos grzebnąc no i jakis obiad wymyslic i musze zadzwonic do mamy bo nie wiem czy wie ze ma przyjsc bo ja dzis do pracy na 16.30 do 22 .30 a mąz do 19 w pracy dobrze ze moge sie pozalic choc troche bylam w poniedzialek u swojego lekarza i zauwazyla ze znowu mam zmainy w zachowniu no i lęki i agresja wrócila zmienila mi leki zobaczymy jak zadziałaja
 
Joasia nie zawracsz nam głowy. Nasze d\ieci sa równie fustrujace mementami :sorry: tak to juz jest niestety. a kłutnie i zadriść rodzeństwa to norma, nie pozostaje nic innego tylko tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć...

A ja bym zrobiła tak, skoro małemu tak zależy na kapslach to niech będą nietykalne :tak: każde dziecko musi mieć coś na swoją wyłączność. Ale niech będą karta przetargową, ty będziesz pilnować, żeby nikt mu ich nie ruszał, ale za to on musi iść na jakieś ustępstwa :tak: Moja Helena ma swoją Myszkę Miki, która jest nie tykana, za to chętniej pożycza inne zabawki :tak:
 
reklama
Asiu ja ci tu dam pisac że nam głowę zawracasz :wściekła/y:
Wszystkie się tu dzielimy radościami i kłopotami:tak::tak::tak:
Twój Wojtek jest bardzo ale to bardzo podobny do mojego Adama :eek::eek:tylko ze u mojego Adama agresor się włącza nie w stosunku do Antka tylko do Juliny:sorry:my nauczyliśmy się jedengo pozwalamy mu na agresję na odreagowanie swoich emocji ale nigdy w stosunku do ludzi:no:jak wie Adam że go już nosi to krzyczy sobie w poduszkę (czasami nawet zaklnie) albo idzie przed dom i czasami bieg do zmęczenia:zawstydzona/y:a ostatnio Pietrucha wpadł na pomysł co by mu kupić worek do boksowania jak w niego powali pięściami to może mu przejdzie :sorry:
JA Też czasami mam kompletnie dość czasami wyje z bezsilności bo prosze tłumaczę a tu jak grochem o ścianę albo jak wracakją od taty o ile Julia umie zaważyc różnice że w domu mama wymaga takiego zachowania to mo,żna a to nie to Adam ma problem z tym on nie umie si,e tak z marszu przestawić a tata pozwala im na wszystko (niestety nawet na wyzywanie sibie wzajemnie i bicie się :-()i jak wraca do domu to ja nie umiem nad nim zapanować:-:)-:)-:)-(
kochana jeżeli masz oparcie w mężu ,mamie nie wiem przyjaciółce to się wygadaj wypłacz wykrzycz nie tłamś w sobie emocji:no: a czasami kochana warto pewne rzeczy sobie poprostu odpuścić bo nie jesteś w stanie być ideałem i mieć idealnych dzieci takie rzeczy to tylko w erze:-D uszy do góry wpadaj do nas częśćiej a my tu wypędzimy smuteczki te duże i małe :tak:
 
Do góry