reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ja już po wizycie u gina, dostałam opieprz od położnej i od ginekologa że zwlekam z drugim dzieckiem, normalnie czułam się jak uczeń w szkole, zaczęły się wywody na temat jakie to teraz są problemy z zajściem i że my kobiety nie zdajemy sobie sprawy z tego a z roku na rok nasza rozrodczość drastycznie maleje :szok::szok:
Medeuska dobre, dobre, uśmiałam się :-D:-D:-D:-D:laugh2::laugh2::laugh2:
Patrysia co człowiek to opinia, mojej koleżanki bratowa jest ginekologiem i jej odradzała wkładkę, mówiła że dużo potem jest ciąż pozamacicznych i dosyć często występują krwawienia stąd ta moja niechęć
A u mnie dzisiaj na obiad zupa pomidorowa a mąż mam nadzieję zje u swojej mamy bo pojechał do niej załatwiać jakieś rodzinne sprawy :tak::tak::tak:, gorzej jak głodny przyjedzie bo dla niego nic nie ma :szok::szok::szok:
no to kobieto szybo po m niech ci wszczepia te soje żołnieżyki;-):-D:-D:-D
spoleczenstwo nam sie starzeje a ty chcesz sie zabezpieczac :sorry::-p:-p;-);-):-D:-D:-D:-D:-D
A ja nigdy brwi robionych nie miałam i chodzę cały czas z takimi krzaczastymi :-D:-D:laugh2::laugh2:
ja tez mam tzw brewki breżniewki:-D:-D:-D
Kernuś się nie waz podnosić no !!!!!!!!!!!!
AS kalafior no jami :tak::tak::tak::tak:u mnie tylko ja lubię oni tylko w zupie ale sa plusy więcej dla mnie :-D:-D:-D:-Da pamietam jak kiedys z tata wracaliśmy z poznania i mieliśmy 3 kalafiory całe zjedliśmy na surowo :-D
Lunka musisz sobie kupić cos nowego no jak to wreszcie z domu wybywasz bez chłopa dzieck musisz wygądac sexi uwodząco kobieco co by twój przed twoim powrotem wyprał wyprasował wysprzątał dziecko uśił kolacyjke przy świecach zrobił i czekał zwarty i gotowy na ciebie :-D:-D:-D ty @ po drodze w pociągu wystaw co byc tez była zwarta i gotowa albo jak mawia Pietrucha rzowarta i gotowa :-D:-D:-D
a ja Adama do szkoły wygoniłam mały włos a by sie do szkoły na 13.30 spóźnił :cool:
Julina z Antkiem spiewają na całe gardło fasolki szczotka pasta kubek ciepła woda .....Julka cały tekst a Antek O O O w dowolnie wybranym momencie ale jakoś im idzie :-D:-D:-Dja zrobiłam brwi wypiłowałam pazury pomalowałam bezbarwnym lakierem pranko nastawiłam i zaraz idę naleśniory smazyć do wyboru z twarożkiem waniliowym nutellę tiramisu ...jak kttóraś chętna to zapraszam bo z kilograma mąki to wyjdzie ich a wyjdzie :-)
to mam nadzieje ze troche nalenikow mi zostalo:tak::tak::tak::tak::tak:

witam sie popoludniu a raczej wieczorkiem, bylismy w miescie znow kupilam mlodemu czapeczke mama byla po plaszczyk na chrzciny i pozniej bylismy u niej, po 19 dopiero do domu dotarlismy:tak::tak::tak:
czarek teraz na dole u cioci pewnie cosik wcina:sorry::sorry:
a mnie szczeka cmi:sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Hej....

ja znów padnięta....:confused2:

rano jak pojechałam załatwiać to zaświadczenie do rodzinnego to okazało sie że w zorach mi wypiszą tylko od 2 trymestru tak jak chodzilam i musiałam jechać do boguszowic:sorry:

no coż....

potem szybko obiad.. jeszcze mały wyje ostatnio ciągle... chyba zeby mu idą:eek::eek:


M byl z patrykiem na komisji- patryk dostał 180 zl odszkodowania- 80 dostał on a 100 zielismy na zycie:-p


byłam jeszcze po poludniu w lumpku i wydałam 30 zł.....

kupilam maksowi z 10 bodziaków
spodenki takie cudne
kilka koszulek

sobie spodenki i trzy bluzki

patrykowi dwie koszulki i M tez dwie

jakies szczescie dzisiaj mialam, e na wage takie fajne rzeczy mi sie trafiły

aaa i kapelusik w krateczke jeszcze maksowi i koszule białą:-)


z tego wszystkiego zapomniałam, że miałam jeszcze jechac zapytac o chrzciny do kościoła:eek:
 
No to Kochana zapladniaj sie szybciutko;-):-)
A tak serio to co za walnieta lekarka:szok::szok:

Wiecie co? Ja jak leżałam z zagrożeniem cukrzycy ciążowej w 25 tyg.w szpitalu z taką mlodą babką ( ok. 30 lat) co coś miała wycinane w narkozie:tak:.I podczas pogawędek właśnie wyszło, że gdyby zaszła w ciążę ta operacja nie była by konieczna, bo podczas porodu samo by się wszystko oczyściło...:tak: Stąd pewnie namawianie lekarzy na kolejne dziecko.
Dla jednych ( tych mających gromadkę lub dwójkę dzieci) jest to dziwne, że para decyduje sie tylko na jedno dziecko. Dla tych , które mają jedno, dziwne jest posiadanie np. trójki.
Wg. lekarzy gin. gdy kobieta często zachodzi w ciążę nie grożą jej żadne badziewia.



Przezyłam próbę...
Dziś była gadka o wycieczce i przydzielano kto co mówi. :tak:Oraz wstępne ustawianie w ławkach. Po 5 powtórzeniach - wchodzeniu i mieszaniu , gdzie kto stoi, nawet dzieci zaczęły rozumieć o co chodzi.:-p
Z pięciu opcji mamuśki zdecydowały , że jedziemy na wycieczkę do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zwiedzając Wadowice i zatrzymując się w Kalwarii Zebrzydowskiej. :tak: Koszt wstępny 50 zł. od osoby. W tym msza Św. oraz liczne atrakcje.
Kacprowi przydzielono podczas Komunii wypowiedzenie podziękowań skierowanych do proboszcza.:baffled::baffled::baffled: Ciekawe dlaczego...:eek::-D:-D:-D

Dobranoc mamuśki, mykam spać.:tak::-) Miłej i spokojnej nocki.;-)
 
Wiecie co? Ja jak leżałam z zagrożeniem cukrzycy ciążowej w 25 tyg.w szpitalu z taką mlodą babką ( ok. 30 lat) co coś miała wycinane w narkozie:tak:.I podczas pogawędek właśnie wyszło, że gdyby zaszła w ciążę ta operacja nie była by konieczna, bo podczas porodu samo by się wszystko oczyściło...:tak: Stąd pewnie namawianie lekarzy na kolejne dziecko.
Dla jednych ( tych mających gromadkę lub dwójkę dzieci) jest to dziwne, że para decyduje sie tylko na jedno dziecko. Dla tych , które mają jedno, dziwne jest posiadanie np. trójki.
Wg. lekarzy gin. gdy kobieta często zachodzi w ciążę nie grożą jej żadne badziewia.



Przezyłam próbę...
Dziś była gadka o wycieczce i przydzielano kto co mówi. :tak:Oraz wstępne ustawianie w ławkach. Po 5 powtórzeniach - wchodzeniu i mieszaniu , gdzie kto stoi, nawet dzieci zaczęły rozumieć o co chodzi.:-p
Z pięciu opcji mamuśki zdecydowały , że jedziemy na wycieczkę do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zwiedzając Wadowice i zatrzymując się w Kalwarii Zebrzydowskiej. :tak: Koszt wstępny 50 zł. od osoby. W tym msza Św. oraz liczne atrakcje.
Kacprowi przydzielono podczas Komunii wypowiedzenie podziękowań skierowanych do proboszcza.:baffled::baffled::baffled: Ciekawe dlaczego...:eek::-D:-D:-D

Dobranoc mamuśki, mykam spać.:tak::-) Miłej i spokojnej nocki.;-)
taka wycieczka super my tez taka mielismy ale nie po komuni troszke pozniej;-);-)
ale i tak bylo super:tak::tak::tak::tak:
ja na komuni spiewalam psalm:sorry::sorry::sorry:
a trzy lata pozniej moja siostra tez spiewala psalm:sorry::sorry:
a co do tych porodow to chodzilo pewnie o torbiel:tak::tak::tak:
ja teraz mialam torbiele na jajnikach to lekarz sie mnie pytal czy chce je leczyc czy planujemy dziecko, a poniewaz bylo to po poronieniu oczywiscie powiedzialam ze chcemy dzidzie i m szybciej tez sie zgodzil;-);-);-)
i mamy:tak::tak::tak::tak:
 
Cześć dziewczyny! :-)
Mąż pojechał do sklepu po winko, Piotruś śpi, Zuzia drzemie, ale co jakiś czas się budzi. Chyba brzuszek ją pobolewa, ale lekarka uprzedzała, że po tym żelazie co dostała może mieć kolki. :zawstydzona/y: Mam nadzieję, że niedługo brzuszek się przyzwyczai i nie będzie cierpiała. :tak:
Przyglądałam się dzisiaj jej rączkom i rzeczywiście co jakiś czas, oprócz tego, że nimi macha, pojawia się takie drżenie. :zawstydzona/y: Mam nadzieję, że to nic poważnego :zawstydzona/y: Do neurologa jesteśmy umówieni na środę :tak:

Poczytałam trochę, ale nic nie pozaznaczałam, więc niewiele pamiętam :sorry:
Anaconda, to jak cię tak zachęcają to chyba musisz się postarać :-D:-D:-D A tak poważnie to domyślam się, że teraz, kiedy Maja już wyrosła z pieluch to ciężko podjąć decyzję o drugim dziecku. Dlatego my zdecydowaliśmy jeszcze zanim Piotruś się urodził, że między naszymi dziećmi będzie 2, góra 3 lata różnicy. No i się udało :-D:-D:-D:-D

Pamiętam, że o naleśnikach pisałyście. A ja naleśniki smażę średnio ze 3 razy w tygodniu :-p:-p:-p Ale to jedna z niewielu rzeczy, które toleruje podniebienie mojego małego księcia. :sorry:
 
Ojejku ale mało poklikałyście :szok::szok::szok:
ja myślałam że z godzina czytania mnie czeka a tu myk myk dwie stronki i koniec :-D:-D
Wzięłam z Malinki przykład i też nasmażyłam naleśników tylko zamiast zwykłej mąki pszennej dałam żytniej - mówię wam jakie pyszne wyszły - takie delikatniejsze :tak::tak::tak:
Z koleżanką jednak się spotkałyśmy na placu zabaw dziewczynki się wyszalały a my trochę poplotkowałyśmy, ale Anka coś kiepski humorek miała bo ostatnio coś jej się małżeństwo wali no i same rozumiecie jak to jest :-:)-(



tak jak wczesniej pisałam mam jutro urodziny dzieci i nic od rana nie robie jak nie pieke i nie kroje wszystkiego na sałatki.jak by tego było mało dzieci marudza dzis strasznie:no::no:,nie chca spac i nie chca sie bawic-a ja naprawde nie moge z nimi dzisiaj tyle czasu spedzac co zawsze:-(.jeszcze krystian mi za uszami gledzi,że nie chce byc na polu,że on chce grac,itd:angry:.a ja mam chwilke luzu bo dzieci spią a ja przy kawce na bb.;-)
mam nadzieje że jutro bedzie super imprezka i ze wszyscy beda zadowoleni.;-)

Oczywiście że imprezka będzie udana, nawet nie myśl inaczej :tak::tak::tak:

Nie wiem czemu,ale u lekarzy TMC jak się wyraża zgodę na leczenie to na kartce informacyjnej napisane jest,że nie wolno depilować brwi :no::szok::szok:
Miałam zapytać Romanowskiego dlaczego i zapomniałam :crazy::crazy:
Druga nie zrozumiana dla mnie rzecz,to zakaz mycia głowy podczas miesiączki ,o to też zapomniałam zapytać.
Ot skleroza :laugh2::laugh2::laugh2:

Oj teraz to i mnie zaciekawiłaś :szok::szok::szok:, jak się dowiesz dlaczego to koniecznie napisz :tak::tak::tak:

byłam jeszcze po poludniu w lumpku i wydałam 30 zł.....

kupilam maksowi z 10 bodziaków
spodenki takie cudne
kilka koszulek

sobie spodenki i trzy bluzki

patrykowi dwie koszulki i M tez dwie

jakies szczescie dzisiaj mialam, e na wage takie fajne rzeczy mi sie trafiły

aaa i kapelusik w krateczke jeszcze maksowi i koszule białą:-)

No super zakupy ci się udały :tak::tak::tak:
 
Witajcie.Jak Oliwka jeszcze spala to ja troche poprasowalam .Pozniej mala wstala wiec dalam jej obiad,nastepnie sama zjadlam .
G przyszed kolo 16 i caly czas sie klocilismy.Chcialam sie dogadac ale nie bardzo nam to wychodzilo.Ja bylam w klubie umowiona na romowe z psychologiem wiec poszlam.G tez chcial isc z Oliwka do klubi wiec wyszlo tak ze poszlismy wszyscy.Pol drogi sie klocilismy.Mowie wam jakas masakra.
W klubie ja sobie pogadalam a G zajal sie mala w koncu to byl jego dzien dla Oliwki.Poniej mialam romowePo nie kolezanka mnie i Oliwke zawiozla autem do domu.W domu kapiel i poszla spac.Ja jem kolacje i zagadam do was .

Kurcze wykancza mnie ten G .Nie potrafimy se dogadac,nawet teraz jak nie jestesmy razem.
 
Witajcie.Jak Oliwka jeszcze spala to ja troche poprasowalam .Pozniej mala wstala wiec dalam jej obiad,nastepnie sama zjadlam .
G przyszed kolo 16 i caly czas sie klocilismy.Chcialam sie dogadac ale nie bardzo nam to wychodzilo.Ja bylam w klubie umowiona na romowe z psychologiem wiec poszlam.G tez chcial isc z Oliwka do klubi wiec wyszlo tak ze poszlismy wszyscy.Pol drogi sie klocilismy.Mowie wam jakas masakra.
W klubie ja sobie pogadalam a G zajal sie mala w koncu to byl jego dzien dla Oliwki.Poniej mialam romowePo nie kolezanka mnie i Oliwke zawiozla autem do domu.W domu kapiel i poszla spac.Ja jem kolacje i zagadam do was .

Kurcze wykancza mnie ten G .Nie potrafimy se dogadac,nawet teraz jak nie jestesmy razem.
tym bardziej ciesz się że nie jesteście razem :tak::tak::tak:
bedzie dobrze pamietaj czas leczy rany;-);-);-);-)

sorki że tak bezpośrednio
 
Witajcie.Jak Oliwka jeszcze spala to ja troche poprasowalam .Pozniej mala wstala wiec dalam jej obiad,nastepnie sama zjadlam .
G przyszed kolo 16 i caly czas sie klocilismy.Chcialam sie dogadac ale nie bardzo nam to wychodzilo.Ja bylam w klubie umowiona na romowe z psychologiem wiec poszlam.G tez chcial isc z Oliwka do klubi wiec wyszlo tak ze poszlismy wszyscy.Pol drogi sie klocilismy.Mowie wam jakas masakra.
W klubie ja sobie pogadalam a G zajal sie mala w koncu to byl jego dzien dla Oliwki.Poniej mialam romowePo nie kolezanka mnie i Oliwke zawiozla autem do domu.W domu kapiel i poszla spac.Ja jem kolacje i zagadam do was .

Kurcze wykancza mnie ten G .Nie potrafimy se dogadac,nawet teraz jak nie jestesmy razem.

Oj Dorotko, przykro mi, że się nie możecie dogadać :-(No ale to tylko potwierdza słuszność twojej decyzji :tak:
Trzymaj się! :tak:

Mąż wrócił z winkiem, a więc zmykam! :tak:
Dobrej nocy! :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
ANACONDA jesli mi gdzies umknelo to sorki ale powiec czy wy chcecie miec jeszcze 1 dziecko?Czy chcesz sie zabezpieczac?.

Malinka ty mi tu nie rób smaka na naleśniki bo właśnie od kilku dni mi się marzą i chyba dzisiaj już nie wytrzymam i je usmażę :tak::tak::tak:
Mąż dzwonił że już jedzie :cool::cool::cool: nie da przy kompie posiedzieć :-p:-p:-p a myślałam że wieczorem dopiero wróci :cool::cool::-p:-p
Ja to bym zjadla nalesniki z czekolada i bita smietana :tak:
A ja sobie kawulca teraz zrobię i potem po Maję trzeba się zbierać, wynegocjowałam u męża że dopóki po Maję nie pójdę mogę na kompie jeszcze posiedzieć :tak::tak::tak:
NIe ma to jak dobra negocjacja ;-).
hej mamuski!!!:happy:
wybaczcie mi kochane że nie poczytałam i nic nie pozaznaczalam ale od wczoraj jestem zabiegana.:-(
tak jak wczesniej pisałam mam jutro urodziny dzieci i nic od rana nie robie jak nie pieke i nie kroje wszystkiego na sałatki.jak by tego było mało dzieci marudza dzis strasznie:no::no:,nie chca spac i nie chca sie bawic-a ja naprawde nie moge z nimi dzisiaj tyle czasu spedzac co zawsze:-(.jeszcze krystian mi za uszami gledzi,że nie chce byc na polu,że on chce grac,itd:angry:.a ja mam chwilke luzu bo dzieci spią a ja przy kawce na bb.;-)
mam nadzieje że jutro bedzie super imprezka i ze wszyscy beda zadowoleni.;-)
M pojechal zrobic przegląd auta(boje sie ze mu nie podbija),i ubezpieczenie auta zapłacic-i juz 300 zł w plecy:szok::szok:.a tu jeszcze musimy 1000 zapłacic skarbówce.:szok::szok::szok::-(
straszny jest ten kwiecien same wydatki!!!!!:eek:

buziaczki dla was babeczki!!!:-)
NApewno urodzinki beda udane.Powodzenia i czekamy na relacje i fotki:tak:.
Spadam dziewczyny, Piciu zaraz wróci z pracy.
Wpadnę w niedzielę jak sie uda.
Słonecznego weekendu.
Milego weeendu kochana.
Hej....

ja znów padnięta....:confused2:

rano jak pojechałam załatwiać to zaświadczenie do rodzinnego to okazało sie że w zorach mi wypiszą tylko od 2 trymestru tak jak chodzilam i musiałam jechać do boguszowic:sorry:

no coż....

potem szybko obiad.. jeszcze mały wyje ostatnio ciągle... chyba zeby mu idą:eek::eek:


M byl z patrykiem na komisji- patryk dostał 180 zl odszkodowania- 80 dostał on a 100 zielismy na zycie:-p


byłam jeszcze po poludniu w lumpku i wydałam 30 zł.....

kupilam maksowi z 10 bodziaków
spodenki takie cudne
kilka koszulek

sobie spodenki i trzy bluzki

patrykowi dwie koszulki i M tez dwie

jakies szczescie dzisiaj mialam, e na wage takie fajne rzeczy mi sie trafiły

aaa i kapelusik w krateczke jeszcze maksowi i koszule białą:-)


z tego wszystkiego zapomniałam, że miałam jeszcze jechac zapytac o chrzciny do kościoła:eek:
Widze ze u Ciebie juz lepiej z nastrojem I bardzo sie z tego ciesze. zakupki w lumpku serio udane.Fajnie ze trafilas na tyle fajnych ciuszkow:tak:.
Cześć dziewczyny! :-)
Mąż pojechał do sklepu po winko, Piotruś śpi, Zuzia drzemie, ale co jakiś czas się budzi. Chyba brzuszek ją pobolewa, ale lekarka uprzedzała, że po tym żelazie co dostała może mieć kolki. :zawstydzona/y: Mam nadzieję, że niedługo brzuszek się przyzwyczai i nie będzie cierpiała. :tak:
Przyglądałam się dzisiaj jej rączkom i rzeczywiście co jakiś czas, oprócz tego, że nimi macha, pojawia się takie drżenie. :zawstydzona/y: Mam nadzieję, że to nic poważnego :zawstydzona/y: Do neurologa jesteśmy umówieni na środę :tak:

Poczytałam trochę, ale nic nie pozaznaczałam, więc niewiele pamiętam :sorry:
Anaconda, to jak cię tak zachęcają to chyba musisz się postarać :-D:-D:-D A tak poważnie to domyślam się, że teraz, kiedy Maja już wyrosła z pieluch to ciężko podjąć decyzję o drugim dziecku. Dlatego my zdecydowaliśmy jeszcze zanim Piotruś się urodził, że między naszymi dziećmi będzie 2, góra 3 lata różnicy. No i się udało :-D:-D:-D:-D

Pamiętam, że o naleśnikach pisałyście. A ja naleśniki smażę średnio ze 3 razy w tygodniu :-p:-p:-p Ale to jedna z niewielu rzeczy, które toleruje podniebienie mojego małego księcia. :sorry:
Napewno z tymi raczkami Zuzi to nie bedzie nic strasznego:tak:.
tym bardziej ciesz się że nie jesteście razem :tak::tak::tak:
bedzie dobrze pamietaj czas leczy rany;-);-);-);-)

sorki że tak bezpośrednio

Oj Dorotko, przykro mi, że się nie możecie dogadać :-(No ale to tylko potwierdza słuszność twojej decyzji :tak:
Trzymaj się! :tak:

Mąż wrócił z winkiem, a więc zmykam! :tak:
Dobrej nocy! :tak:
Dzieki dziewczyny i macie racje:tak:.

Nikogo nie ma wiec i ja ide zaraz spac.Dobrej nocy mamuski.
 
Do góry