reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Czesc mamuski .Ja sie narazie szybko witam.Nocka byla super Oliwka zasnela bez smoczka przy G kolo 21 i nawet bardzo wielkiego placzu nie bylo_Obudzila sie tylko o 2.50 ale nie spala wtedy przez godzine.Ja przy niej bylam.Troche plakala ale jak sie wyplakala to pozniej grzecznie lezala i zasypiala bez smoczka.Bylismy twardzi.Mysle ze jeszcze troche i juz sie oduczy bez smoczka.No i teraz sie juz budzi.No ale jak na nia zas nocka tylko z jedna pobutka ,fakt ze godzinawa ale i tak jest super :-).
 
reklama
Ech wpadłam jeszcze do Was ,aby podzielić się cudowną wiadomością.
Pomimo wielu moich trosk ,życie toczy się dalej.:sorry2:
Szefowa chciała mi dać wolne ,bo jak stwierdziła "W takich sytuacjach my jesteśmy bardzo elastyczni"
Ja powiedziałam stanowcze NIE :no:.Ja muszę pracować,żeby choć na chwilkę przestać myśleć o tym co nas czeka w bliskiej przyszłosci.:tak::sorry2::sorry2:
Poszłam więc normalnie na zajęcia.:tak::tak::happy2::happy2:
Jako ostatniego młodego pacjenta mam 3 letniego Kacperka z autyzmem i to dośc głębokim.
Maluch nie mówi,nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,pozornie nie słyszy,jak mu się coś nie podoba to straszliwie piszczy.:no:
Już po paru minutach pracy z nim nastąpił przełom.:tak::-):-)
Przez 25 minut byłam w stanie nakłonić go do tego ,by się położył na psie,przeszedł pod psem i położył rękę na nosie zaciskając ją lekko z pełną świadomością tego co robi.
Nie lada wyczynem było dotknięcie ucha.Kiedy mu dałam do rączki ucho Nilka to ją zacisnał na uszku i spojrzał na psa.
Pierwszy raz w życiu zauważył,że coś koło niego jest.:szok::szok::-D:-D:-D
Pies go polizał a mały się roześmiał .:szok::szok::tak::-):-)
Potem zawołałam mamę Kacperka na ostatnie 5 minut zajęć i pokazałam niektóre elementy co mały potrafi.
Nie wierzyła.:no::baffled::baffled:
Kręciła głową z niedowierzaniem zasłoniła buzię reką i płakała ze wzruszenia.:tak::szok::szok::-):-)
Cały czas mi dziękując,jakby to była moja zasługa ;-):-):-)a Nil spał smacznie i nic nie robił sobie z tego faktu,że jest wielkim bohaterem dzisiejszego dnia.
Dla tej rodziny dziś świat nabrał nowych kolorów.:tak::-):-):-)
I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej pracy.:tak::tak::tak::-):-):-):-):happy2::happy2::happy2:

To jest właśnie to,co daje mi siłę i chęć do życia:tak::tak::tak:
Dzięki takim chwilom ładuję na full akumulatory.:tak::tak::tak:
Ja daję dzieciom cząstkę siebie a oni mi cały swój świat:tak::-):-):-)
To właśnie dla takich chwil warto żyć....
Pozdrawiam nocnie ,bo czas do łózka.:-D:-D:-D
6.30 pobudka :baffled::baffled:

Kochana podziwiam cie jestes dzielna kobietą.No i nie dziwie sie mamie Kacperka bo samej mi łzy w oczach staneły.


No i witam wczoraj przeczyałam wszystko ale brak weny na pisanie miałam:sorry2::sorry2:a dzisiaj to juz zapomnialam o czym wczoraj czytałam:baffled:Kamil juz mi na kolanach siedzi a mi juz słabo:confused::szok: no nic trzeba dopic kawke i cos zrobic przynajmniej sie ubrac:-D:-D:-Dsnieg dalej sypie przez całą zime tyle go nie było ale za to dzieci ubaw mają no i bałwan jest kolejny:tak::tak::tak:
 
Ech wpadłam jeszcze do Was ,aby podzielić się cudowną wiadomością.
Pomimo wielu moich trosk ,życie toczy się dalej.:sorry2:
Szefowa chciała mi dać wolne ,bo jak stwierdziła "W takich sytuacjach my jesteśmy bardzo elastyczni"
Ja powiedziałam stanowcze NIE :no:.Ja muszę pracować,żeby choć na chwilkę przestać myśleć o tym co nas czeka w bliskiej przyszłosci.:tak::sorry2::sorry2:
Poszłam więc normalnie na zajęcia.:tak::tak::happy2::happy2:
Jako ostatniego młodego pacjenta mam 3 letniego Kacperka z autyzmem i to dośc głębokim.
Maluch nie mówi,nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,pozornie nie słyszy,jak mu się coś nie podoba to straszliwie piszczy.:no:
Już po paru minutach pracy z nim nastąpił przełom.:tak::-):-)
Przez 25 minut byłam w stanie nakłonić go do tego ,by się położył na psie,przeszedł pod psem i położył rękę na nosie zaciskając ją lekko z pełną świadomością tego co robi.
Nie lada wyczynem było dotknięcie ucha.Kiedy mu dałam do rączki ucho Nilka to ją zacisnał na uszku i spojrzał na psa.
Pierwszy raz w życiu zauważył,że coś koło niego jest.:szok::szok::-D:-D:-D
Pies go polizał a mały się roześmiał .:szok::szok::tak::-):-)
Potem zawołałam mamę Kacperka na ostatnie 5 minut zajęć i pokazałam niektóre elementy co mały potrafi.
Nie wierzyła.:no::baffled::baffled:
Kręciła głową z niedowierzaniem zasłoniła buzię reką i płakała ze wzruszenia.:tak::szok::szok::-):-)
Cały czas mi dziękując,jakby to była moja zasługa ;-):-):-)a Nil spał smacznie i nic nie robił sobie z tego faktu,że jest wielkim bohaterem dzisiejszego dnia.
Dla tej rodziny dziś świat nabrał nowych kolorów.:tak::-):-):-)
I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej pracy.:tak::tak::tak::-):-):-):-):happy2::happy2::happy2:

To jest właśnie to,co daje mi siłę i chęć do życia:tak::tak::tak:
Dzięki takim chwilom ładuję na full akumulatory.:tak::tak::tak:
Ja daję dzieciom cząstkę siebie a oni mi cały swój świat:tak::-):-):-)
To właśnie dla takich chwil warto żyć....
Pozdrawiam nocnie ,bo czas do łózka.:-D:-D:-D
6.30 pobudka :baffled::baffled:
As poplakalam sie z tego postu.Jestes niesamowita.Brak mi slow .Trzeba sie od Ciebie uczy sily :-).

MH super ten wozeczek .Wyglada jak prawdziwy a nie dla lalek :-).Helenka napwno bedzie z niego bardzo zadowolona.

PATI fajna ta kanapa.Dla mojej malej bylaby wsam raz bo ona malutka ale Sebus ci szybko z niej wyrosnie.Chyba ze bedziesz chciala ja kieedys odsprzedac to ja bym sie zastanowila ;-).

LUNKA coraz blizej srody :-).

Oliwka poplakiwala ale nie poszlam do niej i jako wyrodna matka czytalam bb ale teraz jest cicho wiec chyba jeszcze kilka minut spi.Ja kasze manne zjem i jak oli wstanie to jej dam :-).

Milego dnia mamuski.
 
Czesc mamuski .Ja sie narazie szybko witam.Nocka byla super Oliwka zasnela bez smoczka przy G kolo 21 i nawet bardzo wielkiego placzu nie bylo_Obudzila sie tylko o 2.50 ale nie spala wtedy przez godzine.Ja przy niej bylam.Troche plakala ale jak sie wyplakala to pozniej grzecznie lezala i zasypiala bez smoczka.Bylismy twardzi.Mysle ze jeszcze troche i juz sie oduczy bez smoczka.No i teraz sie juz budzi.No ale jak na nia zas nocka tylko z jedna pobutka ,fakt ze godzinawa ale i tak jest super :-).
Dzielnie to znosisz i tak dalej! Nim się obejrzysz ona o smoku zapomni.


LUNKA coraz blizej srody :-).
Nawet nie iwesz jak się denerwuję. Chociaz jeden stres mi zszedł, bo Piciu załatwił sbie jednak wolne na jutro, bo nie miałabym z kim zostawic małej, mój brat mam nocki, to dopiero wracałby z pracy, bratowa śi do 12-13, i nie ma przebacz, no nie zwalisz jej z wyrka, moja mama w pracy, tesciowa chociaz mogłaby sobie bez problemu wolne załatwić, to mi kiedyś powiedziała, że w odwiedziny zaprasza serdecznie, ale małą ona sie nie zajmie:baffled:.

Moj ajeszcze spi, ale długo nie pośpi, ostatnio wstaje wczesnie, później na weczór strasznie marudna jest. Wczoraj leciała do kibelka i wpadła buzia na rant drzwi, bo były uchylone, a ta nawet nie spojrzała, pręga przez łuk brwiowy oko ( nad okiem guz ) i policzek.

A ja mam dziś na obiad gulasz z kasza gryczaną. Myśłąłm,z epięne mięsko kupiłam, karkuweczkę, ale w domu jak zaczełam je kroić, to okazałao,się, że masakra, no prawie pół to jak nic wyrzuciłam, choć na prawdę oszczędnie starałm się je okroić z poprzerastanych bleeeee.
Mój zażyczył sbie kaszy do tego, spróbuję, choć nie wiem, czy mi posmakuje.

A wczoraj ze swoim miałam ścinę. Siedze 2 h w kuchni męczę się z tym miesem zeby jak najwiecej uratwać, a ten jak zjadł obiad tak poszedł spać, my z małą z zakupów wróciłyśmy, cos zjadłyśmy a ten spi 4 godzinę! Mała juz marudna, bo raz ze troszku śpiąca a 2 nudziło jej sie i ciagnie mnie zareke itd, to go obudziłąm i mówię, że ma sie mała zająć.
Przyszedł do kuchni i pyta A nie msz kiedy tego robic tylko teraz? No krew mnie zalała, mówię, tak, jak pójdziesz do pracy i sama zostanę, bo ty musisz sie wyspać, bo w nocy do małej wstawałeś ( on spał a ja do niej latałam) ateraz musisz na kompie posiedziec! Jak wchodził do pokoju powiedział ( tak zrozumiałam, bo mamrotał pod nosem ) zamknij sie. OOOOO!!!!!!!!! Jak mu riposte rzuciłam to nawet nie powtórze, chyba szybciutko zrozumiał co powiedział ( mam wrazenie ze niechcacy mu sie wyrwał, bo my nigdy przenigdy sie tak do siebie nie odzywamy ) bo jak mała mu do mnie uciakła to milusio mówi, choć, mama ma nóż i nie chce Ci zrobić krzywdy ...., później zapiekaneczki na kolację, herbatka, posłała łóżko, pozmywał, nie włączył kompa!, wszystko mi podawał ( jak prosiłam o to małą), no normalnie szok. Ale żebu sobie zapamiętał, to nie odzywałam się już do niego. Dziś przyjdzie i bedzie przepraszał, to chociaż seks dostanę na zgodę, hehehe, bo nadal niewyrzyta jestem, aż mnie nosi z podniecenia, hehe.
 
dobra dzieci juz okapane pojedzone
mala sie juz przebudzila ale dalej spi...
m ma dzisiaj na noc
ale wiecie co kupilismy Sewkowi lozko - myslalam ze bedzie wieksze a co sie okazalo to faktycznie taka wersja mini mini :-D:-D:-D ale spi mu sie fajnie na nim
no ale bylo tanie wiec sie skusilismy:sorry2:
MINI ROZKŁADANA KANAPA kanapy sofa łóżeczko (942268308) - Aukcje internetowe Allegro

trzeba zjesc jakas kolacje :-)

natalineczka - ja to zjadlabym sobie jakegos fast fooda ale coz :dry:
Rzeczywiscie malutkie to wyrko:szok::szok::szok:Ale fajne:tak::tak::tak:
Ech wpadłam jeszcze do Was ,aby podzielić się cudowną wiadomością.
Pomimo wielu moich trosk ,życie toczy się dalej.:sorry2:
Szefowa chciała mi dać wolne ,bo jak stwierdziła "W takich sytuacjach my jesteśmy bardzo elastyczni"
Ja powiedziałam stanowcze NIE :no:.Ja muszę pracować,żeby choć na chwilkę przestać myśleć o tym co nas czeka w bliskiej przyszłosci.:tak::sorry2::sorry2:
Poszłam więc normalnie na zajęcia.:tak::tak::happy2::happy2:
Jako ostatniego młodego pacjenta mam 3 letniego Kacperka z autyzmem i to dośc głębokim.
Maluch nie mówi,nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,pozornie nie słyszy,jak mu się coś nie podoba to straszliwie piszczy.:no:
Już po paru minutach pracy z nim nastąpił przełom.:tak::-):-)
Przez 25 minut byłam w stanie nakłonić go do tego ,by się położył na psie,przeszedł pod psem i położył rękę na nosie zaciskając ją lekko z pełną świadomością tego co robi.
Nie lada wyczynem było dotknięcie ucha.Kiedy mu dałam do rączki ucho Nilka to ją zacisnał na uszku i spojrzał na psa.
Pierwszy raz w życiu zauważył,że coś koło niego jest.:szok::szok::-D:-D:-D
Pies go polizał a mały się roześmiał .:szok::szok::tak::-):-)
Potem zawołałam mamę Kacperka na ostatnie 5 minut zajęć i pokazałam niektóre elementy co mały potrafi.
Nie wierzyła.:no::baffled::baffled:
Kręciła głową z niedowierzaniem zasłoniła buzię reką i płakała ze wzruszenia.:tak::szok::szok::-):-)
Cały czas mi dziękując,jakby to była moja zasługa ;-):-):-)a Nil spał smacznie i nic nie robił sobie z tego faktu,że jest wielkim bohaterem dzisiejszego dnia.
Dla tej rodziny dziś świat nabrał nowych kolorów.:tak::-):-):-)
I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej pracy.:tak::tak::tak::-):-):-):-):happy2::happy2::happy2:

To jest właśnie to,co daje mi siłę i chęć do życia:tak::tak::tak:
Dzięki takim chwilom ładuję na full akumulatory.:tak::tak::tak:
Ja daję dzieciom cząstkę siebie a oni mi cały swój świat:tak::-):-):-)
To właśnie dla takich chwil warto żyć....
Pozdrawiam nocnie ,bo czas do łózka.:-D:-D:-D
6.30 pobudka :baffled::baffled:
Az sie wzruszylam:tak::tak::tak:Super,nie dziwie sie tej mamie ze płakała:tak:
Kochana,jestes wielka

Witam wtorkowo.
Wstawać śpioszki.:-D:-D:-D
:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D



No to sie witam.Mlode spia a ja sobie pocwiczylam i ogladam Majke:tak::tak::tak:Pogoda zapowiada sie niezla wiec jest git:tak::tak::tak:Ogladalam wczoraj pogode i niby od czwartku ma byc po 12 stopni JUPIIII:tak::tak::tak::tak:
 
LUNKA no to ja musze mojego dzis naklonic do przeprosin ,tzn aby on mnie przeprosil bo tez licze na seksik.Wczoraj mial byc ale ja troche zla bylam i patrzalam na serial a G poszedl spac bo zmeczony byl..

My juz po sniadanku.Na dzis planow brak .No chyba ze do kolezanki sie jakiejs wybiore.
Dowikla i ty o nieypowej porze na bb :-)
 
hejka
witam sie z rana....
nie uwierzycie ale ja juz mam wysprzatane na picus glancus :szok::szok::-D:-D
wstalam o 6 bo dzieci spac nie daly wiec zabralams ie za sprzatanie i nawet zrobilam male przemeblowanko :cool2::cool2::cool2:
pranie sie robi...
czekam na m bo ma z pracy wrocic za niedlugo
a dzis nam przyjda mierzyc drzwi wyjsciowe... chcemy wkoncu wymienic....
musze jeszcze dzwonic do poprzednich wlascicieli niech mi dawaja 200 zl bo przyszla nadplata za ogrzewanie od stycznia 2009 do grudnia 2009 a my tam nie mieszkalismy wiec czemu to my mamy placic :baffled: no i tym samym czynsz mamy 721 zl :szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:
masakra ale na szczescie zaplacilismy juz :dry::-)

ale fajne :tak::tak::tak::tak::tak:
m tez stwierdzil ze fajne a niedlugo trza bedzie zakupic jakies dla czarka tak wiec prosze o opinie na bierzaco:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
jest bardzo fajne ale malutkie ale jakby bylo wieksze to nawet dorosly by sie na tym sywspal bo te gabki sa bardzo grube zrobie zdjecie i wstawie :tak:
Ech wpadłam jeszcze do Was ,aby podzielić się cudowną wiadomością.
Pomimo wielu moich trosk ,życie toczy się dalej.:sorry2:
Szefowa chciała mi dać wolne ,bo jak stwierdziła "W takich sytuacjach my jesteśmy bardzo elastyczni"
Ja powiedziałam stanowcze NIE :no:.Ja muszę pracować,żeby choć na chwilkę przestać myśleć o tym co nas czeka w bliskiej przyszłosci.:tak::sorry2::sorry2:
Poszłam więc normalnie na zajęcia.:tak::tak::happy2::happy2:
Jako ostatniego młodego pacjenta mam 3 letniego Kacperka z autyzmem i to dośc głębokim.
Maluch nie mówi,nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,pozornie nie słyszy,jak mu się coś nie podoba to straszliwie piszczy.:no:
Już po paru minutach pracy z nim nastąpił przełom.:tak::-):-)
Przez 25 minut byłam w stanie nakłonić go do tego ,by się położył na psie,przeszedł pod psem i położył rękę na nosie zaciskając ją lekko z pełną świadomością tego co robi.
Nie lada wyczynem było dotknięcie ucha.Kiedy mu dałam do rączki ucho Nilka to ją zacisnał na uszku i spojrzał na psa.
Pierwszy raz w życiu zauważył,że coś koło niego jest.:szok::szok::-D:-D:-D
Pies go polizał a mały się roześmiał .:szok::szok::tak::-):-)
Potem zawołałam mamę Kacperka na ostatnie 5 minut zajęć i pokazałam niektóre elementy co mały potrafi.
Nie wierzyła.:no::baffled::baffled:
Kręciła głową z niedowierzaniem zasłoniła buzię reką i płakała ze wzruszenia.:tak::szok::szok::-):-)
Cały czas mi dziękując,jakby to była moja zasługa ;-):-):-)a Nil spał smacznie i nic nie robił sobie z tego faktu,że jest wielkim bohaterem dzisiejszego dnia.
Dla tej rodziny dziś świat nabrał nowych kolorów.:tak::-):-):-)
I to jest właśnie najpiękniejsze w mojej pracy.:tak::tak::tak::-):-):-):-):happy2::happy2::happy2:

To jest właśnie to,co daje mi siłę i chęć do życia:tak::tak::tak:
Dzięki takim chwilom ładuję na full akumulatory.:tak::tak::tak:
Ja daję dzieciom cząstkę siebie a oni mi cały swój świat:tak::-):-):-)
To właśnie dla takich chwil warto żyć....
Pozdrawiam nocnie ,bo czas do łózka.:-D:-D:-D
6.30 pobudka :baffled::baffled:
jestes kochana aniolem juz to kiedys powtarzalam
dzieki Tobie ludzie uwierzyli ze cuda sie zdarzaja a Ty dzieki temu czujesz sie spelniona - super
czytajac to co piszesz przechodzily mnie dreszcze :tak::tak::tak:
Witam,

Anaconda, biedna Majeczka :-(

Malina, odpocznij troszeczkę :tak:

As, cóż ci powiedzieć, życie :sorry2:

Iwcik, my to już wiemy co to znaczy chłop w domu :sorry2:

Patrysia, rzeczywiście maleńka ta kanapa :szok::-D Helenka już by nie pospała :sorry2: A wózeczek taki: WÓZEK DLA LALEK SILVER CROSS 3D SPACERÓWKA, NOWY (958935108) - Aukcje internetowe Allegro babcia chce kupić Helence :tak: A wiedziałam, że Julka taki dostała na gwiazdkę:tak:

Anabuba, dzięki za info :tak: U mnie w przychodni nie mają, będę w aptece kupować :tak:

Tyle zapamiętałam :-p

A mnie coś goni do kibelka z samego rana :szok::wściekła/y:
Ty ja myslalam ze to normalny wozek dla dzieci - super
ja bym w tym Niki wozila :-D:-D:-D
Pati no śliczne zdjęci. Rośnie Wam ta mała jak na drożdżach, hehe
A taką jak ty kupiłąs kanapę dla małego ja mam fotel dla małej. Te gąbki są swietne, co ona z nim nienawyrabiała i nic sie z nimi nie dzieje, nie klepią się, ni ugniatają, nie łamią, no bomba.


.
no tak rosnie rosnie
ani nie gadaj bo za chwile to z niej pulpet bedzie niesamowity :szok::-D

Czesc mamuski .Ja sie narazie szybko witam.Nocka byla super Oliwka zasnela bez smoczka przy G kolo 21 i nawet bardzo wielkiego placzu nie bylo_Obudzila sie tylko o 2.50 ale nie spala wtedy przez godzine.Ja przy niej bylam.Troche plakala ale jak sie wyplakala to pozniej grzecznie lezala i zasypiala bez smoczka.Bylismy twardzi.Mysle ze jeszcze troche i juz sie oduczy bez smoczka.No i teraz sie juz budzi.No ale jak na nia zas nocka tylko z jedna pobutka ,fakt ze godzinawa ale i tak jest super :-).
powoli dochodzicie do sukcesu jeszcze troche i mala zapomni:tak:
PATI fajna ta kanapa.Dla mojej malej bylaby wsam raz bo ona malutka ale Sebus ci szybko z niej wyrosnie.Chyba ze bedziesz chciala ja kieedys odsprzedac to ja bym sie zastanowila ;-).
.
mysle ze jak z niej wyrosnie bedzie sluzyc dzieciom jako fotelik :-D
A wczoraj ze swoim miałam ścinę. Siedze 2 h w kuchni męczę się z tym miesem zeby jak najwiecej uratwać, a ten jak zjadł obiad tak poszedł spać, my z małą z zakupów wróciłyśmy, cos zjadłyśmy a ten spi 4 godzinę! Mała juz marudna, bo raz ze troszku śpiąca a 2 nudziło jej sie i ciagnie mnie zareke itd, to go obudziłąm i mówię, że ma sie mała zająć.
Przyszedł do kuchni i pyta A nie msz kiedy tego robic tylko teraz? No krew mnie zalała, mówię, tak, jak pójdziesz do pracy i sama zostanę, bo ty musisz sie wyspać, bo w nocy do małej wstawałeś ( on spał a ja do niej latałam) ateraz musisz na kompie posiedziec! Jak wchodził do pokoju powiedział ( tak zrozumiałam, bo mamrotał pod nosem ) zamknij sie. OOOOO!!!!!!!!! Jak mu riposte rzuciłam to nawet nie powtórze, chyba szybciutko zrozumiał co powiedział ( mam wrazenie ze niechcacy mu sie wyrwał, bo my nigdy przenigdy sie tak do siebie nie odzywamy ) bo jak mała mu do mnie uciakła to milusio mówi, choć, mama ma nóż i nie chce Ci zrobić krzywdy ...., później zapiekaneczki na kolację, herbatka, posłała łóżko, pozmywał, nie włączył kompa!, wszystko mi podawał ( jak prosiłam o to małą), no normalnie szok. Ale żebu sobie zapamiętał, to nie odzywałam się już do niego. Dziś przyjdzie i bedzie przepraszał, to chociaż seks dostanę na zgodę, hehehe, bo nadal niewyrzyta jestem, aż mnie nosi z podniecenia, hehe.
trza ich krotko na smyczy trzymac...
dobrze!
Ty zboczenico jedna... hehe
Rzeczywiscie malutkie to wyrko:szok::szok::szok:Ale fajne:tak::tak::tak:

Az sie wzruszylam:tak::tak::tak:Super,nie dziwie sie tej mamie ze płakała:tak:
Kochana,jestes wielka


:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D



No to sie witam.Mlode spia a ja sobie pocwiczylam i ogladam Majke:tak::tak::tak:Pogoda zapowiada sie niezla wiec jest git:tak::tak::tak:Ogladalam wczoraj pogode i niby od czwartku ma byc po 12 stopni JUPIIII:tak::tak::tak::tak:
podaruj mi pare tych stopni bo u nas poki co 2 na plusie :sorry2:
Helena ma stan podgoraczkowy :wściekła/y::wściekła/y: Ciekawa jestem co tym razem sie kluje :no: eh
ojejku.... :no:

luna - ogladalam zdjecie na nk....
ona juz taka duza ????? nie moge - sliczna jest !!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
hejka
witam sie z rana....
nie uwierzycie ale ja juz mam wysprzatane na picus glancus :szok::szok::-D:-D
wstalam o 6 bo dzieci spac nie daly wiec zabralams ie za sprzatanie i nawet zrobilam male przemeblowanko :cool2::cool2::cool2:
pranie sie robi...
czekam na m bo ma z pracy wrocic za niedlugo
a dzis nam przyjda mierzyc drzwi wyjsciowe... chcemy wkoncu wymienic....
musze jeszcze dzwonic do poprzednich wlascicieli niech mi dawaja 200 zl bo przyszla nadplata za ogrzewanie od stycznia 2009 do grudnia 2009 a my tam nie mieszkalismy wiec czemu to my mamy placic :baffled: no i tym samym czynsz mamy 721 zl :szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:


no tak rosnie rosnie
ani nie gadaj bo za chwile to z niej pulpet bedzie niesamowity :szok::-D

trza ich krotko na smyczy trzymac...
dobrze!
Ty zboczenico jedna... hehe

Toś się rozkręciła, jejku, ja w szlafroku i teraz aż mi wstyd:-)
Nic sie nei przejmuj, moja na cycu tez słusznie wyglądała, ale mleko matki ma zbawienny wpływ i raz, że ona to szybciutko zgubi jak zacznei latać, a dwa nie bedzie miałą ( porównywalnie zinnymi, butelkowymi dziećmi ) takich problemów z otyłością w przyszłości.
No ba, ja to chyba przez te tabsy ta mama, albo i jednak nie. Ja k nie biorę ) bo przerwa na okresik ) to chcica mi sie włącza ogromna, hehe. Ale przy okresie to chyba norma, co nie? EEEtam, tak czy siak, musi dziś stanąć:-D:-D:-Dna wysokości zadania:-D:-D:-D
 
Do góry