reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hi ,hi Justa i Kerna jak ja byłam w ciąży to nie miałam kompa ,nawet pewnie włączyć bym go nie umiała wtedy ,wiec stad moja nie wiedza co do produkcji bejbibómowych suwaczków ciazowych:zawstydzona/y:ale w razie -w- juz wiem;-)

Witaj zuzkus,powodzenia w szukaniu roboty dla m:tak:
AS ale sie nalatałaś przez weekend:szok:ja tez chęci mam zostać dawcą ,ylko zawze mi nie po drodze ,sie zebrać nie mogę:zawstydzona/y:

Patrysia to dobrze,ze go uczycie,a ten twój m to roztrzepaniec ,ze tak beztrosko psa zostawił,grunt ,że sie znalazł:tak:

Marta ,a kto cię pomówił w necie??o co kaman:szok::szok::szok:???

Anka super ,ze cało dotarliście i ze juz u nas jesteś z powrotem!!
 
reklama
hej laseczki:happy2:
jak taka zima na dłużej zagości to julina do szkoły nie pójdzie:no::no:
wracałysmy prawie godzinę zaspy śnieg wali wózek nie chce jechać:wściekła/y::wściekła/y:auta trąbią:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jak się uspokoję to znów wpadnę:tak:
 
MALINA KONIECZNIE ,TWOJA OPWOIEŚĆ ZROBI FURORĘ:-Dpomimo zrozumiałego zdenerwowania ,słuchajac uśmiałam sie do łez ...ale to malina wam sama póżniej opowie;-)
A JA SOBIE KSIAŻKĘ NA KOMPIE CZYTAM,klaudia poszła na dodatkowa matmę ,Ksawek bajki ogląda-spokój
 
Bubka nadawali , że do -15 nawet ma być. :tak:Pół tony to u mnie przez 2 tyg spalamy.:baffled:Ale ja mam dwa piece kaflowe.:sorry2: Gdyby dzieci nie było paliłabym w jednym a tak ...:no:
Do tego w sobotę jak zamawialiśmy to pół na pół ze śniegiem był. :wściekła/y: Drogi ten śnieg.:dry:
Współczuję z tymi piecami. :zawstydzona/y: A pół tony w 2 tyg to chyba sporo? Teraz doceniam to, że mieszkamy w bloku i nie trzeba się martwić o węgiel, czy rozpalanie w piecu. :tak:
A śnieg rzeczywiście drogo kupiliście :szok::-D:-D:-D:-D
...
ale normlanie baby sa wredne jak diabli... sniegu co nie miara zaspy jak nie wiem ciezko sie chodzi a za babka z dzieckiem idzie Spike i wolam go a ze on jeszcze glupi i ucieka to ja ide za nimi z mysla ze sie zatrzyma a ta go odgania i "wynos sie" to ja do niej czy mam ja dalej z tym brzuchem tak gonic ze moglaby sie zatrzymac - ale paniczka poszla..... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dobrze ze takie dziewczynki mi go zatrzymaly.... :dry:
....
No no! Baby są wyjątkowo wredne dla ciężarnych! :tak: Tu się zgodzę! Niedawno byliśmy w Ikei i przed nami stała przy kasie taka grupka ludzi (chyba cała rodzina) i jedna z tych bab bardzo głośno rozprawiała o tym jak to ludziom brakuje kultury i że jak była w ciąży to nikt jej w kolejkach nie przepuszczał. W pewnym momencie młodsza dziewczyna, która z nią była zwróciła jej uwagę, że właśnie za nimi stoi pani w ciąży (znaczy się ja! :-p) No i wiecie co babsztyl zrobił? Obrzuciła mnie pogardliwym spojrzeniem i stwierdziła, że "ta pani to już pewnie po porodzie jest, tylko taki brzuch jej został" :wściekła/y: Na co mój m nie wytrzymał i stwierdził głośno, że chyba jednak przeniesiemy się do kasy dla uprzywilejowanych, bo ludziom brakuje kultury i ciężarnej nie przepuszczą. :sorry2: Co też zrobiliśmy.
ooooooooo to jak mowisz ze 15 to jeszcze 4 dni :-p:-p:-p:-p
Ty moja przepowiednio :-D:-D:-D:-D
Tak, tak Patrysiu! Malinka prawdę ci powie! :tak: :-D:-D:-D:-D:-D:-D
...
Mam mieszane uczucia ,niby jestem asertywna,ale jak komuś odmówie zawsze niesmak pozostanie,mam koleżankę która ciagle ode mnie kasę pożycza ,praktycznie po nic innego nie dzwoni ,ani nie pisze,teraz zima ,ona zimowych opon nie ma to doszło jeszcze wożenie jej i teściowej po kamieniu,no jak dla mnie to skrupólów jej brak,moze jestem wredna ,ale nie poświece 3 czy 4 godzin za robienie za szofera,tym bardziej że na innej stopie kontakty sie rozlużniły ,a wręcz urwały,poirytowana jestem.Mało czasu na zmianę opon było?? jasne rzucę wszystrko i będe sie woziła i czekała pod jednym i drugim sklepem,no aż mnie trzęsie
Madziula, mnie też czasem niesmak pozostaje jak odmówię, ale nigdy nie żałuję. :-p Kiedyś byłam taka głupia, że nie odmawiałam i uwierz mi, że wszyscy to wykorzystywali, a od kiedy postanowiłam być bardziej asertywna to dużo mi z tym lepiej! :tak::tak::tak:
Witam i ja:-):-):-)
Dopiero teraz bo jestem mega niewyspana, Maja w nocy budziła się z okropnym kaszlem więc zostawiłam ją w domu, spróbuję wykurować ją domowymi sposobami, a jak do środy rezultatów będzie brak to się wybierzemy do lekarza:tak::tak::tak:
...
Zdrówka dla Majeczki! :tak:
...
Moja szefowa mnie wlaśnie wkurzyła na maxa napisała mi smsa że nie wie czy da mi dziś pensję bo ma zapalenie krtani:wściekła/y::wściekła/y:nosz k**** mać 10 był wczoraj a jak ma zapalenie krtani to niech pensję taxi wyśle :wściekła/y::wściekła/y:chłopaki do mnie pisali wściekli bo im na konto też nie przelała bo chora:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: napisałam jej smsa że bardzo mi przykro że jest chora ale nie tłumaczy to tego że pensja powinna być w piątek w moim prtfelu skoro 10 wypadał w niedzielę...a skoro jest chora to niech pieniądze prześle mi taxi bo są mi potrzebne na wczoraj:baffled:
A co to kogo obchodzi, że ona chora - wypłacenie pensji to jej obowiązek i nie powinna się migać. :dry:
A ja właśnie wczoraj się dowiedziałam, że u mnie w szkole zamierzają obniżyć nam stawki godzinowe :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nosz kurna, jakbym nie wiem jakie kokosy zarabiała. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Podobno mają każdego wzywać na rozmowę i ustalać indywidualne stawki. :dry: Coś mi się wydaje, że niedługo będę się rozglądać za jakąś robotą, bo za mniej niż teraz to na pewno pracować nie będę :no::no::no: - od 9 lat mam tą samą stawkę, a ci jeszcze chcą obniżać. No pogięło ich chyba! :no::no::no:
...
m pojechał już o 3 rano! I nadal w drodze...mam nadzieję, że ta Łódź trochę odkopana:baffled:
...
:no::no::no::no::no::no:
Nie odkopana ani trochę! Nawet na głównych ulicach śnieg leży. Jeżdżą wprawdzie pługi i piaskarki, ale niewiele to daje! Tym bardziej, że śnieg nadal prószy! :baffled:
ellooo babeczki

wlecialam napisac ze dotarlismy do domku cali i zdrowi
Ja ogarniam mieszkanko mam nadzieje ze uda mi sie dzis wszystko zrobic, kurzu mnostwo bleeee.Lazienke juz posprzatalam, wypakowalam nasze ciuchy i wlaczylam pierwsze pranie.A bedzie tego troche z 5 razy trzeba wlaczyc bo posciel musze tez zmienic:baffled:
Drogi w DE gorsze niz w PL normalnie nie odsniezone:szok:masakra jakas ale na szczescie dojechalismy cali bez niespodzianek.
Troche Was nadrobie jak bedzie wiecej czasu teraz uciekam sprzatac sypialnie:tak:
Witaj Aniu!
Dobrze, że dojechaliście bez problemów! :tak:
...
ANKA
Super ze dojechaliscie cali i zdrowi:tak::tak::tak:No i pisz jak najszybciej:-):tak:
Ja bede wybierala sie autem do UK ale to najwczesniej wiosna jak to sie uspokoi wszystko:tak::tak::tak:Bo inaczej to kiepsko to widze
...
Samochodem do UK to kawał drogi! Podziwiam! :tak: Ja kiedyś autobusem do Londynu jechałam 25 godzin i wtedy stwierdziłam, że już nigdy więcej :no: Samoloty są znacznie szybsze, a samochód zawsze można na miejscu wynająć! :tak:
 
Ja spadam robic obiadek bo jak dziewczynki wstana to pewnie beda glodne:tak::tak::tak:

MYSZUNIA
Ale ja sie boje latac:no::no::no::zawstydzona/y:Tzn kiedys latalam ale jak nie mialam jeszcze dzieci:tak:Teraz to nie wsiade do samolotu ,ani sama ani z dziecmi:no::no::no:
 
Maja zasnęła to ja z kawusią do komputerka:-p:-p
Obiadek zjadłyśmy, na zakupach byłyśmy no i kurtkę sobie ubrudziłam więc teraz się kręci w pralce a ja do jutra mam przymusowe siedzenie w domu:tak::tak::tak:


U nas ferje, to dzień jak co dzień :-p Bo nikt do szkoły nie chodzi :sorry:

U nas też:tak::tak::-p:-p

ja NA RAZ WIĘCEJ NIZ 1 PRALKI WOLE NIE WSTAWIAĆ ,BO W ŁAZIEŃCE WIECEJ NIZ JEDNA NA RAZ NIE WYSCHNIE,a nie lubię wolno stojącej suszarki ,bo duzo miejsc a w pokoju zajmuje:tak:

U mnie też są takie limity:-D:-D:-D

Moja szefowa mnie wlaśnie wkurzyła na maxa napisała mi smsa że nie wie czy da mi dziś pensję bo ma zapalenie krtani:wściekła/y::wściekła/y:nosz k**** mać 10 był wczoraj a jak ma zapalenie krtani to niech pensję taxi wyśle :wściekła/y::wściekła/y:chłopaki do mnie pisali wściekli bo im na konto też nie przelała bo chora:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: napisałam jej smsa że bardzo mi przykro że jest chora ale nie tłumaczy to tego że pensja powinna być w piątek w moim prtfelu skoro 10 wypadał w niedzielę...a skoro jest chora to niech pieniądze prześle mi taxi bo są mi potrzebne na wczoraj:baffled:

Faktycznie świnia, co to kogo obchodzi że ona chora, wypłata na koncie powinna już być:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dostałam pierwsza pensje na konto troche jestem rozczarowana bo liczyłam ze będzie więcej a tu podstawa jakas mniejsza :szok::baffled:
zaraz poczytam co u Was :tak:

Oj to szkoda ze pensja mniejsza niż się spodziewałaś:-:)-(

Ja siedze non stop w kotłowni i se wdycham:baffled: nie chce mie sie centralka palić i Michał się wścieka a mama walczy z piecem już drugą godzinę
Ale sie tego dymu cholernego owdychałam, że gardło aż piecze:sorry2:

Uroki posiadania własnego domku niestety

Witam w południe. U mnie odśnieżanie pełną parą tylko szkoda że tam gdzie nie trzeba :dry: ludzie są dziwni. Z parkingu przed blokiem nie da się wjechać ani wyjechać, koszmar normalnie, ludzie samochody odkopują łopatami i to nic nie daje bo się zakopują :no: Kubek śpi i mam nadzieję że pośpi chociaż godzinę, jak się obudzi w miarę szybko to pójdę z nim na pocztę się przejść, dobrze że daleko nie mam :tak: M po służbie wrócił i zamiast się położyć spać jak Kuba śpi to oczywiście tv ważniejsze :wściekła/y: brak słó, nie odzywam się do niego bo w sobotę mnie wkurzył. Gadam z nim poważnie a ten w tv się gapi. To się w***am i poszłam :wściekła/y: koniec, skończył się dzień dobroci dla zwierząt :dry: No a teraz idę coś zjeść bo mi kiszki marsza grają a jeszcze siostra ma przyjechać to już kompletnie nic nie zrobię. Zajrzę wieczorkiem papa :tak:

Chyba wszędzie tak ośnieżają że efektów nie widać, a co do kłótni z mężem to niestety zauważyłam że faceci nie mają podzielności uwagi :baffled::baffled::cool::cool:

ellooo babeczki

wlecialam napisac ze dotarlismy do domku cali i zdrowi
Ja ogarniam mieszkanko mam nadzieje ze uda mi sie dzis wszystko zrobic, kurzu mnostwo bleeee.Lazienke juz posprzatalam, wypakowalam nasze ciuchy i wlaczylam pierwsze pranie.A bedzie tego troche z 5 razy trzeba wlaczyc bo posciel musze tez zmienic:baffled:
Drogi w DE gorsze niz w PL normalnie nie odsniezone:szok:masakra jakas ale na szczescie dojechalismy cali bez niespodzianek.
Troche Was nadrobie jak bedzie wiecej czasu teraz uciekam sprzatac sypialnie:tak:

Witaj Aniu, dobrze ze szczęśliwie dojechaliście:tak::tak::tak:

madziula - no wlansie on jest uczony od mamlego na smyczy tylko moj genialny m poszedl sobie zapalic na dwor i wzial go bez... nie sadzil ze mu ucieknie a potem pojechal sobie gdzies z kolega bo myslal ze wroci.... a on nie wracal a ja tez nie wiedzialam ze psa nie ma bo bylam w pelni przkonana ze pies pojechal z nimi a on przychodzi poszukal go chwile i musialam ja wyjsc........

Oj nie popisał się mężuś:no::no::no:

Kochane a u mnie weekend jak zwykle szalony.:-D:-D:-D:-D
Sobota to szkoła i zaliczenia.
Biologia ostatecznie oddana przez nauczyciela do domu jako praca zaliczeniowa,bo w klasie na 5 zadań wszystkim udało się zrobić tylko 1 :szok::szok::szok::szok:
Babka więc zebrała kartki i do pani dyrektor oddała ,a potem mamy donieść te prace domowe i dołączy do klasówek.:-D:-D:-D:-D
No takie klasówki to ja luuuubiiięęęę :tak::-D:-D:-D.
Po południu goście i impra do północy.
W niedzielę pojechaliśmy na 11 do kościoła na mszę i spotkanie pielgrzymkowe.
Fajnie było,zwłaszcza jak ludzie opowiadali jak udało im się dotrzeć na miejsce.:szok::szok::-D:-D:-D
Brat Adam paulin jechał w sobotę z Krakowa do Warszawy.
Wsiadł na stacji Kraków centralny ,po 4 godzinach był na stacji Kraków centralny ,przesiadka jeszcze w Krakowie centralnym ,ale na innym peronie :szok::szok::szok::szok:
W sumie jechał prawie 9 godzin.:baffled::baffled::baffled::baffled::szok::szok::szok::szok:
Potem na 14 pojechaliśmy na WOŚP do naszego mareckiego sztabu ,gdyż o 14.30 Klaudia miała występ na scenie.
A mi jeszcze odbiło i zapisałam się na oddanie krwi .
UWAGA !!!!!
Pobiłam rekord w szybkości oddawania krwi :szok::-D:-D:-D:-D
Czas bezpieczny to 6-12 minut
mój worek na wirówce napełnił się w 4.12 sek.:-D:-D:-D:-D
Nie chcieli mi pozwolić wstać ,ale im po 5 minutach uciekłam z fotela :-D:-D:-D
Cieszę się,bo ja mam grupę minusową ,a tego zawsze deficyt w bankach krwi.
No i dodatkowo mi się spodobało,więc chyba będę oddawać honorowo jak mnie tylko zakwalifikują:tak::-):-)

Jak zwykle zabiegana, no i gratulacje w oddaniu krwi:tak::tak:

Strasznie dawno mnie nie bylo:sorry2::sorry2::sorry2: ale maz dalej w domu wiec jak na chwilke wpadalam to przewaznie na watki zamkniete i to nie zawsze czasu starczalo. Co u mnie maz ma kilka ofert pracy, dzis pojechal jedna sprawdzic. Praca jest...ale teraz w ogole sezon na prace marny i trzeba gdzies do wiosny doczekac.
Z Krzysiem czekam na konsultacje w poradni psychologicznej. Wstepne rozpoznanie nadpobudliwosc, ale czekaja nas jeszcze badania u psychiatry i neurologa...a w NFZ wiadomo kolejki dlugie. Najgorsze jest to ze M mi wypomina ze chce z dziecka wariata zrobic i na nic tlumaczenia ze to nie ma nic wspolnego a nam i nauczycielom bedzie latwiej.

To sie poskarzylam i uciekam, jeszcze raz przepraszam za moja nieobecnosc. Jak znowu zostane slomiana wdowa to bede czesciej...jedyny plus:cool2:

Pozdrawiam:-):-):-)

A po czym uważasz że Krzyś jest nadpobudliwy?
I trzymam kciuki za męża pracę:tak::tak::tak:
 
Anaconda ,mojego m jakby spytac to on ma znakomita podzielność uwagi, uwaza ,ze potrafi :siedzieć na kompie i rozmawiać na raz:-Dogladać tv i rozmawiać na raz:-Dale to tylko jego fantazja,a nic mnie bardziej nie wkurza jak zamknęty we własnym swiecie mężczyzna który nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie zadane kilka razy ,a jak sie wkurzę i krzyknę to jeszcze obrazić sie potrafi:wściekła/y: bo przecież nie jest głuchy:wściekła/y:

Myszunia to faktycznie do bani ,wszystko przez 9 lat o ile poszło do góry:szok:więc jak oni chcą obnizać:szok:spróbuj rozmowy,a jest szansa ,ze na tym skorzystasz i zarobisz więcej????
 
My juz po obiadku i ja nawet zdazylam sie wykapac:tak::tak::tak:Dzieciaki sie kloca i mnie wkurzaja wiec zaraz zmykam sie Nimi zajac :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Moze jakos sie zaczna bawic a nie tylko wyrywac sobie zabawki z rak i sie klocic:no::no::no:
 
hej poczytam was pozniej
Wrocilysmy z Oliwka do domu przed 16 Wymarzlysmy troche .
G odtstawiony do szpitala Juz raz do mnie dzwonil.
Dyrektorka mowila ze najpierw ma 7 dni detoksu a pozniej na 6 tygodni leczenia ale pod warunkiem ze sie zakwalifikuje To zalezy od jego zachowania .Jak on sie bedzie tam sprawowal i od jego checi dalszego leczenia .
Jakos mam nadzoeje ze sie zakwalifikuje bo wtedy to cale jego leczenie nic warte nie bedzie .
Wzielysmy z Oliwka ciepla kapiel Zjadlysmy rosolek Oliwka bawi sie a ja jem drugie danie

Pozniej was poczytam
 
reklama
no więc kobietki opiszę wam mój powrót ze szkoły z którego tak madziula się śmiała:baffled::baffled::baffled:No więc droga do szkoły po julinę to już była droga przez męke ale dałam radę ....wracam z julinę ze szkoły idziemy koleiną co jakis czas schodząc lekko na bok jak jedzie samochód...i nagle gdzieś z 10-15 metrów za nami jedzie auto i trąbi.......zeszłyśmy lekko na bok julina stoi w śniuegu po kolana ja tylnimi kołami wjechałam w zaspę i stoimy a facet sie zatrzymał otworzył okno i drze się na mnie że mam mu zejść bardziej bo on nie przejedzie ...więc jeszcze grzecznie pytam ze niby gdzie mam mu zejść ma 2 koleiny wolne to niech jedzie a ten stoi i się wydziera :wściekła/y:no to mówię do juliny chodź idziemy nie będziemy stać w sniegu jak pan nie ma zamiaru jechać tylko krzyczeć idziemy julina przodem za nią ja pchając wózek i nagla buch facet pierdzielnoł mnie autem w tyłek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: lekko bo lekko no ale k**** mać co ja jestem odwracam się i pytm a właściwie krzyczę a co ty sobie chamie myslisz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:a ten epitetami we mnie i drze morde:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no nerwy mnie poniosły i się z nim kłócę a ten drze się wyzywa ile mu ślina słów przyniesie na język czerwony jak burak :wściekła/y:julina się moja wystraszyła jego i w płacz i do niego niech pan nie krzyczy n moją mamę bo ona pana uderzy:szok::szok::szok:a ten dalej i to ostro bluzg za bluzgiem to ja nie wiele mysląc siate z ziemniakami co miałam w ręku łup mu 3 razy o maskę i idziemy do przodu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:a ten beszczelny wlazł do samochodu i nie może ruszyć koła zaboksowały mu w sniegu i drze się choć mnie teraz wypchnąć bo nie moge wyjechać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no to z mojej strony pale bluzgów poleciało i poszłyśmy do domu:-p:-p:-p:-p
wróciłam taka wściekła i spocona jak szczur:baffled:
sankami nie mam co jechać bo przez te zaspy to Antka zgubie w śniegu:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:więc o ile nie odśnieżą to jutro robię julinie wlne od szkoły:confused:
 
Do góry