Witam.
Po pierwsze jeśli chodzi o terapeutów.
Pani logopeda zrezygnowała ,bo jej za mało płacili
.
Ja uważam,że wcale nie mało,bo za
30 minut dostawała do ręki 20 zł
45 minut 30 zł.
60 minut 40 zł.
Wszystko oki dopóki Kuba chodził na godzinne zajęcia,ale gdy go przenieśliśmy to powiedziała,że ona myślała,że ma stałą kwotę od zajeć z każdym dzieckiem bez względu na czas,który mu poświęca
Czyli za zajęcia 30 minutowe też żądała 40 zł do ręki
Kobieta więc zrezygnowała i Kuba został bez logopedy na 2 tygodnie.
Terapeutka od SI znalazła bliżej lepszą pracę ,więc od 1 listopada odeszła z Jagi i w ten sposób Kuba stracił 2 terapeutów ulubionych w ciągu tygodnia
.
Co do orzeczenia to mogę zainteresowanym przesłać na meila.Zablokowali mi fotosik i nie mam jak fotek wrzucić na forum.
A spotkanie to totalna porażka.
Nawet nie ma co opisywać.
Same zarzuty wobec kuby,który nad tymi zachowaniami nie panuje i ich nie kontroluje.Słów brak.
na ich brak doświadczenia i kompetencji jeśli chodzi o klasę integracyjną
.
Jeszcze wieczorem dzwoniłam do dyrektorki i rozmawiałam na temat spotkania i orzeczenia,bo strasznie mnie to nurtowało.
Dyrektorka poinformowała mnie,że to spotkanie wyobrażała sobie zupełnie inaczej.
Miało być miło i miałyśmy nawiązać lepszy kontakt między sobą a wyszło jak wyszło.Mówiła mi,że widziała,iż ja była wkurzona na maxa i dlatego przerwała zebranie,by nie podgrzewać atmosfery.
Przeanalizowała jednak moje uwagi,nauczycielek spostrzeżenia i uwagi co do mojej osoby,które okazały się być bezpodstawne i podjeła decyzję ,że jutro zwoła zebrania kadry i powie co jej się nie podoba.
Podobno było wiele kwestii spornych ,z którymi ona się nie zgadza jako pedagog ,a które wysnuwała wychowawczyni Kubusia.
Dodatkowo jeszcze dziś miała dzwonić do pedagog szkolnej i omówić całe orzeczenie Kuby ,by jutro być przygotowanym do tego zebrania , żeby miały wspólne zdanie na ten temat.
Mam czekać na dalszy rozwój wydarzeń ,ale obiecała,że tak nie może być i ona tego tak nie zostawi.
Wniosek taki:
Cała moja wiara i nadzieja w pani dyrektor,która powiedziała ,że Kubie krzywdy nie da zrobić i będzie o niego walczyła jak lwica.
A tak po za tym,to jak przeżyję jytrzejszy dzień to bedzie cud
Rano z małym na 8 do szkoły
10.40 mały już wychodzi ze szkoły
w drodze powrotnej szybkie zakupy
na 12-13.45 przychodzi Kubusia psycholog
14-17 zajęcia w Jadze-dogoterapia specjalistyczna dzieci z autyzmem,MPD,Z.A.
17.45 dogoterapia w placówce socjoterapeutycznej z nastolatkami
19 - dzieci na dogoterapię grupową
19.15 wizyta jakiegoś redaktora i fotografa na moich zajęciach,fotki ,obserwacje zajęć
19.30 kończę pracę i podobno mam dać jakiś wywiad do biznes Marki.pl
Już to widzę oczami wyobraźni
uciekam ,bo jeszcze do angielskiego muszę przysiaść
pozdrawiam Was