reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY PRACUJĄCE>>>>

edyta27 pisze:
Mam nadzieję, tylko on przecież nie wytrzyma 6 czy 7 godzin bez jedzenia.

Chyba będę w pracy odciągać mleko i zostawiać Maćkowi na następny dzień (mam nadzieję ,ze moje wypije z butelki bo jak nie to się chyba utopię  :mad:) To chyba jest najlepsze wyjście bo przy okazji mi pokarm nie zaniknie, a do roku bardzo chciałabym karmić.

Zawsze zostaje wychowawczy, przynajmniej na jakiś czas :)
 
reklama
Niestety, nie bardzo mogę sobie na to pozwolić. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Za tydzień już będę po pracy w domu. Odliczam godziny...
 
Mania ja tez się cykam. A jeszcze 2 tygodnie temu była ze mnie taka bohaterka. Im bliżej tym gorzej. :p :p
 
Winia pisze:
Mania ja tez się cykam. A jeszcze 2 tygodnie temu była ze mnie taka bohaterka. Im bliżej tym gorzej.  :p :p

Fakt, Winiu :( Gdy pomyślę sobie, że Kamili nie będzie ze mną przez pół dnia, to jestem przerażona :( Na razie nie wiem, czy w pracy wytrzymam tydzień :(
 
wspolczuje wam bardzo :(
Ale powiem wam ze nie taki diabel straszny... Jezeli ma sie kogos zaufanego z kim mozna zostawic niunie to jest juz polowa sukcesu ;)
Nie powiem bo tesknie niemilosiernie, ale kazda z mam musi to przejsc ::)
A widok dziecka usmiechnietego na widok mamy to jest to!! ;D ;)
Tak wiec glowa do gory!!!! Dacie rade! Jestescie swietne i silne babki ;D :) ;)
 
Anineczka ja wiem że nie taki diabeł straszny......ale martwi mnie co ten mój Maciuś będzie jadł????? Dziś ściągnęłam swoje mleko i próbowałam mu podać butelką ale nie chciał... Ciężkie jest zycie mamy karmiącej ;)
 
edyta27 pisze:
Anineczka ja wiem że nie taki diabeł straszny......ale martwi mnie co ten mój Maciuś będzie jadł????? Dziś ściągnęłam swoje mleko i próbowałam mu podać butelką ale nie chciał... Ciężkie jest zycie mamy karmiącej  ;)
No w twoim przypadku edyta to troszke niezaciekawie :(
Wiem ze to co powiem moze zostanie zle przyjete, ale w ostatecznosci moze mala glodowka by mu pomogla????
Jak juz bedzie bardzo ale to bardzo glodny moze i wypije z butli ???
No niewiem co poradzic :(
 
Anineczka, też już o tym myślę, tzn o głodówce (jezu, jak to okrutnie brzmi). Na szczęście Maciek zostaje z moją mamą, którą uwielbia i która jak nikt potrafi się nim zająć i odwrócić jego uwagę od wszelkich smutków...
 
reklama
Edytka może jak zobaczy, że mamy nie ma i dość długo nie będzie to butlę zaakceptuje??
 
Do góry