reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

ble ble ble.
zdrowe nawyki sa najlepsze i daja najbardziej trwale efekty - wiem!!! :p
teraz staram sie nie jesc wiecej niz tyle by zaspokoic glód - ale wczesniej bardzo czesto jadlam wiecej tylko z łakomstwa :p
a na moim brzuchu to dobrze widac przez ta przepukline ... moze brzmi to malo fajnie ale jak zjem za duzo to mi bebechy przez ta dziure w miesniach wystaja w postaci kulki wielkosci duzego winogrona. a jak jem tak jak dzis - to nic nie wystaje :)
nie udalo mi sie pasc na lozko po pracy - ale w ramach dobrych nawykow zjadlam pomidora i ogora kiszonego pokrojone w kostke. no i kakao wypilam :p oby tak dalej ;)
jutro znowu orka wiec na pewno sie uda :) tylko potem przede mna pt sb i nd. a w pt mam imieniny - uczic trzeba! a jak mozna uczici imieniny woda mineralna i waflami ryzowymi ;) :p hehehe nie da sie!!!

ps. wg diety chronometrycznej 70% potrzebnych kcal nalezy dostarczyc organizmowi do godz 14.00 :) potem tylko 30%. a ja sie smieje z tescia ze obiad je o 13.00 :p oj niemadrutek ze mnie :p
 
reklama
hehe nuu :)
w związku z tym wlasnie zamierzam dzis zjesc zupe przed wyjsciem do pracy czyli o 11.30 :p hehehe
a potem.. głodówka ;) no prawie - przeciez nie chce zdechnac - kanapeczke wezme ;) moze cos z tego bedzie... o ile nie zmarnuje wszytskiego w weekend :p
 
hehehe nie do konca mi sie udaje tak jak planowalam bo po powrocie z pracy (22.00) musze po prostu musze cos malego wtrząchnąć ;) zwykle pomidorek zogorkiem. czasem dorzuce paroweczke :p a teraz przede mna weekend... dziewczyno nie daj sie!
 
jestem beznadziejna w tym odchudzaniu ostatnio - wiem :p
rodzice zafundowali pizze i wino z okazji moich imienin (aaa agnexx wlasnie moze na im. urszuli idziesz?)
no i z diety nic nie wyszlo. jutro sie poprawie. obiecuje ;)
 
reklama
Kurcze założyłam sama podobny wątek ale w innym dziale bo nie wiedziałam że tu jest taki. Czytam i czytam i dochodzę do wniosku że wszystkie mamy podobne problemy. Ja też ostatni posiłek spożywam o 18 tylko że teraz jest 22.28 ja nie śpię i mój głód też nie :mad: i mam ochotę coś przegryźć. Ale postaram sie wytrzymać, zwłaszcza że to dopiero początek. Szukam diety odpowiedniej dla siebie ale wszystkie są takie wydziwiane, mieszkam na wsi i chociaż sklepy tu dobrze zaopatrzone to nie wszędzie znajdę jakieś składniki do potraw z diet i na pewno nie mam czasu na jakieś grilowane mięsa beztłuszczowe itp. Chyba spróbuję indywidualnie tzn. po swojemu- ograniczę słodycze, nie będę jeść po 18.00, do tego jakieś ćwiczenia, mało tłustych rzeczy, dużo wody mineralnej i zielonej cherbaty, jogurty itp. 5 posiłków do tego balsamy i metoda którą ostatnio zdobyłam na "wypalanie" tłuszczu przez zawijanie się w folię. Myślę że poskutkuje i nie muszę kupować do tego drogich preparatów bo sama przygotuję sobie takie "błotko" i będę się "wytapiać" z tłuszczu. Jak podziała to dam znać, choć moja szwagierka (też po porodzie) próbowała i mówi że widać efekty. I peeling, kurczę chcę mieć taką gładką skórę jak mój dzidziuś żeby się mąż nie mógł jej nagłaskać ;D
 
Do góry