Witam Was, Mamusie!
Jestem tu nowa, nazywam się Anka, jestem mamą 2 letniego wspaniałego urwiska Rysia. Obecnie przebywam na wychowawczym i od kilku ładnych miesięcy wiem już, że nasz dział z lipcem zostaje rozwiązany... więc nie mam gdzie wrócić... huraaa! ;(
Myślę intensywnie o własnym biznesie i mam pewien pomysł, może mi podpowiecie czy dobry według Was? Od przyszłego sezonu wakacyjnego chciałabym organizować aktywne wczasy dla młodych mam, które chcą zabrać malucha ze sobą na wakacje, ale jednocześnie mieć też troszkę czasu na fajny aktywny wypoczynek. Żeby mamy mogły mieć trochę wolnego będzie zatrudniona na taki wyjazd niania/nianie, które przez 2-3 godziny dziennie będą doglądać maluchów. Wyjazdy na początek byłyby organizowane najprawdopodobniej na Mazury, do ośrodków wczasowych, agroturystyk, które są przyjazne dzieciom. Później, jak pomysł wypali, można będzie organizować też narty zimą, może jakieś jazdy konne na jesieni i inne wypady. Jak już wspomniałam pomysł polegałaby na tym, że niania lub nianie, w zależności od liczby maluchów, jechałyby normalnie na taki wyjazd z nasza grupą mam, miałyby oczywiście opłacony pobyt. Nianie zajmowałyby się dziećmi, powiedzmy dwa razy po dwie godziny dziennie, resztę czasu nianie miałyby wolne, mogłyby więc połączyć wakacje z pracą, będę szukać niań-studentek kierunków związanych z opieka nad dziećmi. Mamy maluchów, w czasie opieki miałyby zorganizowany na terenie ośrodka jakiś aktywny wypoczynek, np. jazdę konną, windsurfing, itp. lub odpoczywałyby sobie na plaży czy spacerze gdyby nie miały ochoty na ‘szaleństwa’. Dzieci byłyby pod opieką niani na jakimś ogrodzonym placyku zabaw, też na terenie ośrodka, żeby w razie gdyby dziecko zaczęło domagać się mamy, to nie byłoby problemu. Być może w tym sezonie zrobię już jedną lub dwie wycieczki, dla moich znajomych i ich znajomych, żeby zobaczyć jak wszystko udaje się w praktyce. Chcę to wszystko organizować dopiero od przyszłego sezonu, bo chciałabym zawalczyć o dotację z UE, na porządną stronę internetową, może wsparcie na pensje dla niań na początek, na ZUS itp. na zakup sprzętu typu laptop, może na auto. Poza tym w tym sezonie musze pojeździć po Polsce i poszukać fajnych ośrodków z przystępnymi cenami i pogadać z właścicielami o moich planach, może o jakichś zniżkach porozmawiać no i sprawdzić na własne oczy jakie są tam warunki i co można tam fajnego robić. Oczywiście wiadomo, że pojawia się tu kilka wątpliwości, min. zaufanie do obcej niani. Zamierzam to rozwiązać w ten sposób, że nianie będą to oczywiście znane mi osoby, pierwsze wycieczki będą zorganizowane dla moich koleżanek i ich koleżanek i będziemy mogły poobserwować nianie w pracy, później moje kumpelki na stronie internetowej firmy będą mogły opisać jak wyglądał urlop i polecić (mam nadzieję) te wczasy i napisać, że nianie są super i w ogóle
No i potem mam nadzieje już poczta pantoflową pójdzie. Druga sprawa, bezpieczeństwo dzieci. Mam zamiar tak to zorganizować, żeby wczasy odbywały się w takich miejscach, które będą dysponowały ogrodzonymi placykami zabaw. Na takim placyku zabaw nianie będą mogły spokojnie doglądać bawiących się maluchów. Placyk zabaw będzie znajdował się oczywiście na terenie ośrodka wczasowego, więc gdyby coś to mamusia szybko będzie mogła przyjść do malucha. Mama nie będzie miała więc poczucia, że zostawia pociechę obcej osobie i idzie się bawić, tylko, że maluch bawi się w towarzystwie innych dzieci pod dobra opieka i jest na wyciągnięcie reki. Trzecia sprawa to zasadność takiego wyjazdu, skoro wakacje to czas dla rodziny. Według mnie jest wiele sytuacji, w których kobieta musi jechać z maluchem sama, np. nie ma partnera, partner nie ma urlopu w tym samym terminie, woli jechać sama z grupą innych mam, chce na wakacjach spędzić trochę czasu tylko z partnerem a nie z partnerem i dzieckiem, no i oczywiście niektórych sportów nie da się uprawiać z dzieckiem, a są przecież mamy aktywne, które chcą wreszcie po 2 czy 3 letniej przerwie powrócić do ukochanych sportów które uprawiały przed ciążą, a nie każdy jest gotów zostawić malucha z babcią na kilka dni, i jechać na konie np. Mam nadzieję, że znajdą się mamy które docenią taki pomysł, co o tym myślicie?