barmanka79
Deus Dona Me Vi
mamamtysia tutaj tłumaczą się tym że oni nie mają laboratorium i są uzależnieni od tego jak im irlandzkie labo przyśle wyniki
a ja w weekendzik robiłam ciasto i bigos
komentarze wpisałam w odpowiednim dziale ;-)
najbardziej zadowolona jestem z bigosu - bo robiłam go drugi raz w życiu , gdzie za pierwsza razą bigos w koszu wylądował więc teraz jestem bardzo, ale to bardzo dumna z siebie
ale niestety nie pojadłam go sobie, bo postanowiłam zamrozić go na święta ;-) (obawiam się że drugi jak tak dobry mi nie wyjdzie :-()
a ja lece powoli się szykować na wizytę u lekarza... czuje się zestresowana bardzo :-( nie wizytą, tylko potencjalnym zwolnieniem... bo wiecie tutaj jest taka zasada że jak jesteś na zwolnieniu to przez pierwsze 3tyg pracodawca płaci ci kaskę a dopiero potem państwo... no i boje się jak pracodwaca zareaguje bo tutaj dziewczyny nie odchodzą na zwolnienie tylko biorą wcześniej macierzyński (pisałam wam kiedyś jak tu jest), więc mój boss będzie stratny (bo mi musi płacić no i jeszcze musi dać komuś mopje godziny pracy, czyli straci podwójną kaskę) - a przy recesji jaką teraz mamy każdy grosz dla niego ważny... kurcze naprawde się bardzo tym stresuje :-( :-(
musze sobie jakieś dobre argumenty naszykować.... ale mam taką pustke w głowie że szkoda gadać... a bankowo zapyta się mnie dlaczego nie przeszłam na wcześniejsze macierzyńskie
a ja w weekendzik robiłam ciasto i bigos
komentarze wpisałam w odpowiednim dziale ;-)
najbardziej zadowolona jestem z bigosu - bo robiłam go drugi raz w życiu , gdzie za pierwsza razą bigos w koszu wylądował więc teraz jestem bardzo, ale to bardzo dumna z siebie
ale niestety nie pojadłam go sobie, bo postanowiłam zamrozić go na święta ;-) (obawiam się że drugi jak tak dobry mi nie wyjdzie :-()
a ja lece powoli się szykować na wizytę u lekarza... czuje się zestresowana bardzo :-( nie wizytą, tylko potencjalnym zwolnieniem... bo wiecie tutaj jest taka zasada że jak jesteś na zwolnieniu to przez pierwsze 3tyg pracodawca płaci ci kaskę a dopiero potem państwo... no i boje się jak pracodwaca zareaguje bo tutaj dziewczyny nie odchodzą na zwolnienie tylko biorą wcześniej macierzyński (pisałam wam kiedyś jak tu jest), więc mój boss będzie stratny (bo mi musi płacić no i jeszcze musi dać komuś mopje godziny pracy, czyli straci podwójną kaskę) - a przy recesji jaką teraz mamy każdy grosz dla niego ważny... kurcze naprawde się bardzo tym stresuje :-( :-(
musze sobie jakieś dobre argumenty naszykować.... ale mam taką pustke w głowie że szkoda gadać... a bankowo zapyta się mnie dlaczego nie przeszłam na wcześniejsze macierzyńskie