reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy jedynaków - dlaczego ? bez komentarza

teraz jak to przeczytałam to stwierdzam że miałaś rację ...... ja też nie lubię się tłumaczyć innym


i fakt faktem jak napisałaś "Wścibskich i udających współczucie nie brakuje"
 
reklama
kiedyś może być inaczej
nie:-) no wlasnie ja mowie, ze jestem z wyboru, a marcysia twierdzi, ze moze byc inaczej:-) ''uwielbiam'' jak inni wiedza lepiej ode mnie co ja chce;-):-) oczywiscie nic personalnego Marcysiu do Ciebie ot tylko klasyczny przyklad, ze ludzie nie wierza, ze mozna chciec miec jedno dziecko:tak:
 
no wiem o co ci chodzi......... ale ja uważam że mimo tego że się tak twierdzi to potem się mięknie ;) no przecież każdy może mieć swoje zdanie prawda.......ale to nie musisz być Ty oczywiście ;)
 
Marcysia ja pewnie bym jej nie odtrąciła. Chodzi o to, że ona mogłaby się poczuć odtrącona, mimo że tak by wcale nie było. Po prostu chciałam, żeby moje dziecko miało mamę tylko dla siebie, żebym mogła tylko jej poświęcić swój czas i uwagę. Wiadomo, że nie przez cały czas, ale przez kilka lat życia na pewno.
 
reklama
Ja w swoim postanowieniu wytrwałam 6 lat! :-) i zmiękłam.
Mój syn choć miał 13 lat to przez pierwsze m-c nie był zachwycony.To trwało do momentu gdy Bartek zaczął kontaktować ,uśmiechać się.
Dzisiaj ma starszego brata , któremu można na głowę wejść .Czasem wygłupiają się jakby byli w jednym wieku.:rofl2:
Teraz czuje się kochany i potrzebny bo mały jest takim przytulaskiem i każdego rozkocha w sobie.
Pójdzie do dużego przytuli go,pogłaszcze i powie "kocham cię Dommimik" ( tak wymawia jego imię:tak:) a Domimmik wtedy jest ważny i słyszę w pokoiku jak odpowiada " ja Ciebie też kocham"
choć jeszcze 2 lata temu takie słowa nie przeszłyby mu przez gardło bo był obrażony na cały świat i zbuntowany,że ma brata.
 
Do góry